Zdjęcia

Eriu

Nie pamiętam kiedy ostatnio byłam w dziczy

Zresztą dzicz do której jeździłam zmieniła się nie do poznania. Domek obok domku. Głośna muzyka, kilkanaście grilli, internet, telewizja satelitarna

Tego nie znałam

Słynna koszula

Wszechmocna

Koszula!

Zdjęcie na parapecie bardzo zacne.

Eriu

Nawet ja mogę napisać, że zdjęcie na parapecie bardzo zacne

DorkaEm

Tak to na parapecie bardzo mi się podoba...

no i KOSZULA ach.....

Alria

To na parapecie przekonało mnie, że moja miłość do Davida jeszcze zupełnie nie wygasła.

Moniqua

Fajne witraże w tym oknie ...

Wszechmocna

Alria

DorkaEm

No przecież wiadomo, że najważniejszy jest David, ale witraże jako piękny dodatek doskonale się z nim komponują...

Moniqua

Gacie Mishy

Jakie SŁODKIE

Wszechmocna

Ooo, widziałam to na tumblr! Było świetnie opisane - coś w stylu:
oto dwaj moi ulubieni kosmici. Jednego z nich ciągnie do wielkich ośrodków miejskich, gdzie zakłóca ruch drogowy, zapycha studzienki kanalizacyjne i kradnie lewe buty. Drugi to Stitch.

Aaa! Mam! Polubiłam, na szczęście.

I oryginalny opis:
Two of my favourite aliens!
One will be irresistibly drawn to large cities where he’ll back up plumbing, reverse street signs, and steal everyone’s left shoe.
And the other one is Stitch. Very Happy

DorkaEm

jakie to urocze..

Eriu

Na tym zdjęciach nie co prawda Davida, ale....

artykuł w daily mail: [link widoczny dla zalogowanych]

Wszechmocna

Moniqua

Moja mama zobaczyła by ten wózek i chyba by na zawał zeszła. Uważa, że dziecko się strasznie w nim męczy.

Ale wspaniałe zdjęcie!! Nie źle wygląda.

Ag

Wika

Aaaaaaaaaaaaach

Wróciłam!!!!
I od razu do Davida, zaraz nadrobię resztę forum. W naszą dzicz jeździmy w 7-8 dziewczyn i jest świetnie. Żadnych facetów, żadnych dzieciów, tylko mię troszku główku boli

Moniqua - uwierz mi ten wózek jest bardzo wygodny. Mówię z własnego doświadczenia

oparcie się w nim rozkłada zupełnie, maluszek leży na płasko, a jak chcesz wsiąść do samochodu wypinasz górę, i przypinasz pasami na siedzeniu (bo to jest też fotelik samochodowy), nie budząc dziecka i nie przekładając go, a stelaż złożony do bagażnika. Ja uważam że wynalazcy takowych powinni nobla dać

Acz moja mama też uważała że za jej czasów takich nie było - ergo teraz jest bez sensu i dziecko się męczy

I wózek nie różowy tylko fajny ciemny

A zdjęcie na parapecie uwielbiam - widać na nim jaki ma cudownie chudy tyłek

edit: jeszcze coś [link widoczny dla zalogowanych]
Przeczytawszy powyższe zaczęłam się zastanawiać czy nie mam w USA klona

To naprawdę nie ja pisałam

Mimo iż czułam się jakbym czytała samą siebie

I moje przyjaciółki

cydienne

Najpraktyczniej wychodzi samemu zrobić nadruk (takich punktów jest hoho) albo zrobić samemu poprzez kupienie hm :hamster_idea:

to się chyba nazywało flock albo innego papieru do wprasowywania.

(Z tym, że ja mam i jedno i drugie, kilka arkuszy papieru z brokatem do wprasowywania (dziękujemy empikowi), ale od 2 lat nie znalazłam jeszcze idealnej koszulki Very Happy

I sprawdźcie najpierw jak wielkość napisu ma się do koszulki bo teraz mam koszulkę z bardzo małym i błyszczącym napisem: Live (bardzo, bardzo małym). A miało być: Live long and prosper, bitches!)

Gacie Mishy