Zdjęcia

pokemonka

Mam taki szalik tylko ze w białe groszki

Eriu

Matt, Daisy i Monty

Watson

Matt ma dzisiaj urodziny!

Wszystkiego najdoctorowszego i brytolskiego Matt

PS. Moja młodsza siostra też ma dziś urodziny

Alria

Wszystkiego najlepszego Matt!

By twoja twarz na zawsze pozostała już taka krzywa!

Eriu

Najlepszego Matt

sillita

Dziś na pierwszych zajęciach odebrałam smsa od koleżanki z tą radosną wiadomością Smile

Maaaaatt! Sto latt!

Moniqua

I ja też się przyłączam

DorkaEm

I ja... I ja !!!!!!! Wszystkiego najlepszego Matt

Dagens

Wszystkiego najlepszego Mattuś, zdrówka, szczęścia i borsuków, rośnij duży... a nie, nie, wystarczy, nasza Ty koślawa Żyrafko

Sophy

shakespeare

DorkaEm

Jakie to prawdziwe

zwierz

O tak Matt to niemal definicja hipsterstwa. A ja właśnie znalazłam w necie taki śliczny cytacik z Moffa o niezdarności Matta - wiem że niby wątek na zdjęcia ale wkleje tutaj ( zgodnie ze świętą tradycją offtopu)

“Terrifying Fact Number Two, is that I’ve just watched Matt Smith carrying a flaming torch on screen. Oh, it’s for such a thrilling scene in Episode 12. Really and truly, magnificent and epic. A proper movie moment. But never mind that, it’s Matt carrying a FLAMING TORCH. Look, Matt’s lovely, he’s a magnificent, brand new, hilarious, heartbreaking, heroic Doctor — but the fact is, if that man walks into a room with a coffee then it’s only so long before you’re wearing it. No, really, clumsiest man on earth. He walks like he’s in a constant state of surprise at his own limbs. I remember when he turned up at a Worldwide meeting really early on, and the first thing he did was spill a cup of coffee over a rather lovely woman. Naturally she giggled, flushed and introduced her mother. (Ahh, life when you’re Matt ! I accidentally made eye contact with the same woman — she phoned the police and shot me in the face.) On the way out he apologised to a completely different woman for the coffee incident. “That was the wrong woman,” I said, as he went out the doors. “Nope,” he replied, “That was the second cup.” Oh, and there was the top secret, very special, extra readthrough for Episode 10 (I’m talking that up, but what the hell) and Matt came striding in with a GUITAR ON HIS BACK. I have honestly never seen a whole roomful of people flatten themselves against a wall with such a high-pitched squeal of terror. Except Karen, of course, who trotted along behind him without a care in the world. Oh, the horror as the Doctor spun and chatted and coffeed a series of delighted women. How that guitar arced and scythed! Swish! Get down, Karen! Swish! Karen, save yourself! Swish! Not her face, Matt, NOT HER FACE!! Ah, the memories. You know, to this day I’m not sure if Matt knew he had a guitar on his back — he might just have collided with a musician.
— Steven Moffat, DWM Production Notes”

sillita

Kocham Matta za jego niezdarność

Odczuwam z nim dzięki temu silne pokrewieństwo dusz

Na ostatnich ćwiczeniach z chemii obałam się roztworem kwasu. A potem zasady.

Przypomniał mi się jakiś fragment, chyba z confidentiala, kiedy Matt opowiadał, że podczas próbowania scen, w których miał leżeć na podłodze, zdjął drogi płaszcz, żeby się nie pobrudził i odłożył go prosto w dzbanek z sokiem

Eriu

Matt i Daisy

Matt ma fajną czapkę

Sorcerer

Dracona

Matt ma fajowskie bryle...

annmaya83

Matt ma wszystko fajowskie Very Happy

Agrafka

100000000..............0000 lat!

Sorcerer