Avatar

Gacie Mishy

Zuko

reiha

Alria

Wersja polska jest okay dopóki się nie usłyszy oryginału, który jest 100 razy lepszy.

reiha

Boowie

Czy ktoś z pomocnych i wszystko wiedzących whomanistów, ktokolwiek, wie, gdzie znajdę napisy do 2x20?

Mam wrażenie, że przeszukałam cały internet

A odnośnie samego Avatara, to uważam, że ciekawie zaczęło się robić dopiero kiedy poznałam Toph

Chociaż wcześniej wcale nie było nudno.

I kocham to, że Sokka ma tak wiele oblicz

Gacie Mishy

Mi też się zawsze wydawało, że od drugiego sezonu jest ciekawiej, ale stwierdziłam, że to wina tego, że najpierw widziałam film i znałam z grubsza zarys historii

Jeśli chodzi o napisy to nie wiem, ja dobre znalazłam tylko do pierwszych 11 czy 12 odcinków pierwszego sezonu :hamster_dunno:

Potem do kilku zrobiłam sama, ale szybko mi przeszło, także nawet do drugiego sezonu nie dotarłam.

Boowie

Do piątego odcinka drugiej serii można oglądać z napisami online ( czasem trochę się spóźniają (napisy), ale to nic) potem już napisów trzeba sobie szukać samemu na chomiku. Ale do 2x20 nie mogę znaleźć ich nigdzie

Trudno, najwyżej obejrzę bez napisów

Mój angielski nie jest na tyle tragiczny, żebym sobie z tym nie poradziła.

Ja Avatara nie znałam przedtem ani trochę (nie licząc mojej dziewięcioletniej koleżanki, która się tym fascynuje, ale kiedy mi o tym mówiła to były czasy Avatara w 3D o niebieskich stworkach latających po dziczy, więc nie za bardzo wiedziałam o co jej chodziło z "Legendą Aanga"

).
Ale teraz jestem już mądrym człowiekiem.

Gacie Mishy

Jak bardzo mnie zawsze denerwuje, że na słowo "Avatar" większość ludzi myśli o tym niebieskim

Chociaż to w zasadzie mniejsze zło, niż gdyby go kojarzyli z faktyczną kinową wersją Avatara

Wydaje mi się, że Avatar jest stosunkowo prosty, jeśli chodzi o język, bo jakby nie był to raczej nie byłabym w stanie tłumaczyć całości z marszu

Poza tym im dłużej się coś ogląda w jakimś języku, mając jego podstawy, tym lepiej się rozumie

Boowie

Ja jednak dla bezpieczeństwa staram się pozostać przy napisach. Bądź co bądź, angielskiego uczę się dopiero od trzech lat (to mogłyby być AŻ trzy lata, gdybym miała kompetentnego nauczyciela, i większości swojej wiedzy nie zdobyła samodzielnie- serialami i darmowymi internetowymi kursami) i niektóre seriale mnie przerażają. Jak np. Doctor i jego językowe wibbly-wobbly

Ale masz rację, Avatar nie wydaje się być trudny językowo. Dlatego jest mi trochę raźniej mimo że nie mam tych napisów. Ale doprawdy- kto robi napisy do wszystkich odcinków oprócz jednego, finałowego? :hamster_speachless2:

Gacie Mishy

Zły człowiek. Albo RTD uprowadził napisy do tego jednego odcinka.

Jeśli dobrze pamiętam to zaczęłam oglądać DW na yt po czterech latach nauki angielskiego. Na początku nie szło to za specjalnie, ale naprawdę oglądanie okazało się lepsze od lekcji, jeśli chodzi o praktyczne rozumienie. Tylko, że ja przynajmniej przez trzy pierwsze lata nauki miałam dobrą nauczycielkę, która nas porządnie nauczyła podstaw

Boowie

Bo dobry nauczyciel to podstawa.
Ale jest jeszcze Program Rozwoju Wsi Polskich, który przysyła w trzeciej klasie gimnazjum bardzo fajnego nauczyciela z innej szkoły. Nauczyciel spotyka się z tobą raz w tygodniu, dostajesz za darmo książki i się uczysz.
Dzielą uczniów na dwie grupy- lepszą i gorszą. U nas było tak jakoś chyba po 17 osób. Ja byłam w tej lepszej. Z początku chodzili wszyscy, ale po miesiącu już nikomu nie chciało się zostawać po lekcjach. Tak więc doszło do tego, że zostałam z nauczycielką sama

Trochę jak lekcje indywidualne. Darmowe. I trochę mi było głupio, że ta pani przyjeżdża tylko dla mnie, ale trudno.
A potem postanowiłam że po co mam chodzić tylko na zajęcia nr 2 skoro zawartość grupy nr1 spadła do dwóch osób

No więc chodziłam i tu, i tu :hamster_dunno:

Na koniec napisałam jakieś testy i dostałam MP4 za najlepsze osiągnięcia.

...

Piszę w temacie Avatara moją anglistczną historię.

Gacie Mishy

No to co

To takie samo dobre miejsce, jak każde inne

Boowie

W sumie racja

Btw. Przygody Appy są okrutne

Czokolino

Młody ma do mnie pretensje, ze nie powiedziałam, mu o kontynuacji historii avatara. W sobotę na Nicku odkrył, że kolejnym avatarem jest dziewczyna

Boowie

CO TO MA BYĆ ZA SPOJLER?!?! :hamster_omfg:

Chociaż w zasadzie to to wiem.

Ale młody ma rację, dlaczego mu nie powiedziałaś?

EDIT:
Chyba oglądanie Avatara daje efekty, bo kiedy tylko to zobaczyłam pomyślałam "My cabbages!"

Gacie Mishy

Biedna kapusta

Przygody Appy to chyba najnudniejszy odcinek w historii Avatara

Boowie

Ale mi bardzo podobały się przygody Appy

Choć i tak za najpiękniejszy jak do tej pory odcinek uznaję "opowieści z Ba-Sing-Se"

Gacie Mishy

Ja tylko wyrażam swoją opinię na temat tego odcinka

To nawet nie jest tak, że był zły, albo że się ani trochę Appą nie przejmowałam, ale odcinek zmęczył mnie strasznie tak czy inaczej.

Boowie

No cóż, bywa :hamster_dunno:

Ja przez cały odcinek robiłam oczy do monitora mówiąc "Leć Appa, leć, uciekaj" i "niee, Appa, nie. Biedny Appa"

I małe Appątka w świątyni

Gacie Mishy

Patrzę na to i cały czas wydaje mi się, że Sokka ma gigantyczny palec wskazujący