SOPA, PIPA i ACTA

Boowie

Przysięgam że miałam ochotę mu coś takiego powiedzieć, ale się wstrzymałam bo później byłby krzyk że nie potrafię się zachować :hamster_speachless2:

Nie wiem co bardziej mnie zdenerwowało: To że nie wie co się dzieje, czy to że wypowiada się na temat czegoś, o czym nie ma zielonego pojęcia...

sillita

A w dodatku sprzedaje internet, wiec powiedzmy, że powinien być w temacie

RambleOn

Programy zawsze kupuję legalne. Muzyki słucham starym płyt. Ale nie odbierajcie mi moich serialów Sad

Ich się nie da inaczej niż przez neta obejrzeć!

Ale straciłam nadzieję, po uczestnictwie w demonstracji. Średnia wieku była 15 lat (16, jesli doliczyć Radio Maryja), żenujące hasła, kompletna nieznajomość tematu, robienie burdelu na mieście i bójki z policją.

Boowie

załamałam się...

dzisiaj, w szkole...

Nasza pani dyrektor, która uczy nas matematyki i którą bardzo lubię i szanuje, zapytana o to czy jest za czy przeciw ACTA, odpowiedziała że jest za

oczywiście potem się wypowiedziała o ściąganiu plików z sieci itd. itp....

Ale! Niespodzianek ciąg dalszy.
Nauczycielka polskiego. Po prostu nie znoszę baby... Chyba pierwszy raz usłyszałam z jej ust coś mądrego! Jest przeciw, a jakby tego było mało, dodała kilka mądrych słów na ten temat

Na końcu mieliśmy angielski, ale to już było oczywiste że TEN pan jest przeciw

Sam ściąga całe dyskografie zespołów, a jak kogoś lubi to czasem pożycza