Cieszę się!

Eriu

Z Doctorem? Madsem? Ericiem?

nie... z tym drugim to ja bym uciekła

Lost11

Nie no z Ostatnim Centurionem...

Agrafka

Na obcierane pięty to a) zaklejać i czekać aż się buty rozchodzą b)kupić podpiętki, zastosować i sprawdzić rezultat. Jak pięta jest ciut wyżej to czasem przestaje but obcierać

reiha

moje rozchodzone buty, po wielu trudach przy noszeniu plasterków ROZWALIŁY SIĘ :hamster_wind:

zgubiłam paragon, więc nie mogę ich oddać, a miałam je tylko dwa czy trzy miesiące Sad

Agrafka

Oj... to smutne. A ja sie cieszę, że jutro wyruszam w podróż do UK. Będę robić mnóstwo zdjęć. Wszelkie przejawy Doctorowości zostaną udokumentowane i szczegółowo opisane na forum. Za swój skromny budżet postaram się zdobyć jakieś fanty.

Lost11

Agrafko cieszę się razem z Tobą! Miłej podróży i mnóstwa doktoryzmu! Mnóstwa!

Agrafka

Mam cichą nadzieję na inwazję kosmitów coby Doctor mógł mnie uratować Smile

Lost11

Przykro mi, Doktor poleruje Tardis, żeby przybyć do mojej babci na drożdżowy placek ze śliwkami. Żadne inwazje nie są warte stracenia takiej okazji.

Ag

Ikona mi zrobiła zdjęcie w kostiumie kąpielowym, w którym wyglądam SZCZUPŁO więc cieszę się jak głupia

Agrafka

No racja, Lost. Żadne inwazje nie mogą przebić babcinych ciast... Napisz potem czy mu smakowało.

Ag

I to ze śliwkami... Ale Agrafko nie martw się = może być inwazja, Doctor wpadnie Cię uratować, razem uratujecie świat, a potem jako nagroda po dobrze wykonanej pracy cofniecie się w czasie i wpadniecie razem na placek ze śliwkami

Lost11

To jest myśli, zapraszam

Jeszcze nie wiem, co na to babcia, ale zapraszam

Ag, zrobiłaś mi dzień tym, co napisałaś o zdjęciu, cieszę się razem z Tobą

Sorcerer

Cieszę się, bo kupiłem sobie 4 odcinki Doctora na płytkach. Smile

Lost11

Łoo

Które?

Sorcerer

Army Of Ghosts, Doomsday, Smith and Jones i School Reunion - czyli w sumie Dziesiątego działającego w pięknym stylu zdecydowanie i zwariowanie. Smile

Wika

No zwłaszcza Doomsday

My wczoraj z Miką oglądałyśmy Doomsday z in-vision commentary, jeeej jak David tam się pięknie wzrusza

Sorcerer

Doktor się pięknie wzrusza i w ogóle jest świetny jak np wtedy kiedy siada i mówi, że poogląda fajerwerki, ale to są w ogóle dobre odcinki. Jackie przedstawiona jako Rose jest przezabawna.

Eriu

Nie przepadam za Doomsday

Zdecydowanie wolę "Smith and Jones". Wcale się nie dziwię, że Martha zakochała się w Doctorze. Sama bym to zrobiła na jej miejscu. Jak on pięknie wygląda w tym odcinku. Jakim jest uroczym wariatem

Wika

Ja nie mówię o Doktorze. Ja mówię o Davidzie komentującym Doktora. Cudo

Smith and Jones kocham absolutnie, on tam jest fantastyczny!
Barefoot on the moon

I ta brew...

Sorcerer

Ten odcinek daje się oglądać. Niestety potem się okazało, że zamiast bystrej pani doktór dostaliśmy skoncentrowaną na swoich uczuciach niezbyt rozgarniętą "panienkę z dobrego domu", która głównie to co potrafi to wpakować się głupio w kłopoty, albo wzdychać że Doktor jej nie chce... Że już nie wspomnę o jej koszmarnej matce... Zawsze jak to oglądałem, to miałem wrażenie, że te odcinki miały głównie na celu przyciągnięcie "kolorowej" widowni - stąd taka towarzyszka, a nie inna.

Ja też jej się nie dziwię, że się zakochała, ale wolę kobiety u których zakochanie się stymuluje inteligencję, a nie przeciwnie...