Forum Whomanistyka stosowana Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Cieszę się!
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 68, 69, 70 ... 110, 111, 112  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Whomanistyka stosowana Strona Główna -> Krotochwile
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Alria
Top Gear Bitch



Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 4250
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 13/100
Skąd: Japanifornia
Płeć: (Psycho)Fanka

PostWysłany: Sob 21:56, 22 Wrz 2012    Temat postu:

Dlaczego w liceum też nie można sobie wybrać wfu? Mogłabym nawet rok w rok przeżywać koszmar zapisywania się na niego, byle by przez resztę roku móc robić coś co lubię i co nie wymaga dużej ilości biegów i pracy zespołowej. Albo obu naraz.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gacie Mishy
Gacie Mishy



Dołączył: 21 Sie 2010
Posty: 16763
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 14/100
Skąd: Farm Planet
Płeć: (Psycho)Fanka

PostWysłany: Sob 21:57, 22 Wrz 2012    Temat postu:

Dziękuję
Tylko, że o ósmej rano Ale wciąż
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wszechmocna
Where's me jumper?



Dołączył: 18 Cze 2010
Posty: 8212
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/100
Skąd: Downton Abbey
Płeć: (Psycho)Fanka

PostWysłany: Sob 21:59, 22 Wrz 2012    Temat postu:

Miałam czeski o 8 rano. Dwa razy w tygodniu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
reiha
Podrzędny malarz niewidzialnych kosmitów



Dołączył: 26 Cze 2010
Posty: 2992
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 6/100

Płeć: (Psycho)Fanka

PostWysłany: Sob 21:59, 22 Wrz 2012    Temat postu:

ja miałam wf o 7: 30 na drugim końcu miasta

(przy normalnym zapisie godziny włączał się emotek )


Ostatnio zmieniony przez reiha dnia Sob 22:00, 22 Wrz 2012, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gacie Mishy
Gacie Mishy



Dołączył: 21 Sie 2010
Posty: 16763
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 14/100
Skąd: Farm Planet
Płeć: (Psycho)Fanka

PostWysłany: Sob 22:12, 22 Wrz 2012    Temat postu:

Alria, moja koleżanka jest na uczelni, na której nie można sobie wybrać wf i jest taki jak w szkole To dopiero jest mieć pecha

Szkolny wf potrafi być koszmarem Zdecydowanie wolę ten wybierany bo przynajmniej nie mam ochoty zwymiotować za każdym razem, jak na niego idę. Chociaż u mnie w liceum nie było przeważnie AŻ TAK źle Ale gimnazjum i
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alria
Top Gear Bitch



Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 4250
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 13/100
Skąd: Japanifornia
Płeć: (Psycho)Fanka

PostWysłany: Sob 22:27, 22 Wrz 2012    Temat postu:

U mnie w gimnazjum było okay. W liceum przez pół lekcji biegamy, a przez drugie pół gramy w gry zespołowe, które wymagają dużo biegania i kompletnie rujnują moje poczucie własnej wartości, bo zawsze jestem najgorsza.

Zanim wybiorę jakiekolwiek studia upewnię się, że można na nich wybierać wf.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wszechmocna
Where's me jumper?



Dołączył: 18 Cze 2010
Posty: 8212
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/100
Skąd: Downton Abbey
Płeć: (Psycho)Fanka

PostWysłany: Sob 22:36, 22 Wrz 2012    Temat postu:

Ja w liceum miałam zwolnienie z wf. Wada wzroku. Hell yeah.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gacie Mishy
Gacie Mishy



Dołączył: 21 Sie 2010
Posty: 16763
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 14/100
Skąd: Farm Planet
Płeć: (Psycho)Fanka

PostWysłany: Sob 22:39, 22 Wrz 2012    Temat postu:

U mnie w liceum biegaliśmy góra dwa razy w roku Gry zespołowe niestety były, ale ograniczały się do częstej siatkówki i rzadkiej koszykówki i bodajże jednego przypadku ręcznej przez trzy lata. Poza tym miałyśmy też zajęcia na siłowni i tenisa stołowego i od czasu do czasu coś innego typu spacer, gra w warcaby

Najgorsze chyba było jak nasza nauczycielka kazała nam podzielić się na grupy i każda grupa miała nauczyć pozostałych jakiegoś tańca A ja, jak już kiedyś mówiłam mam zdolności taneczne na poziomie Mishy.

W grach zespołowych też byłam gdzieś na szarym końcu, ale u nas było raczej mało naprawdę dobrych osób, więc było mi wszystko jedno

W gimnazjum miałam beznadziejnego nauczyciela, mikroskopijną salę, na której na raz było za dużo osób i częstą grę w siatkówkę z chłopakami oraz częste siedzenie na ławeczce na sali i modlenie się, żeby piłka nie trafiła mnie w twarz/głowę/gdziekolwiek, kiedy cała sala była zajęta przez chłopaków grających w kosza/nogę/wszystko inne

edit: A w ogóle to moja licealna nauczycielka była trochę podobna do Sue i z wyglądu i z zachowania Ale w takiej trochę łagodniejszej i nie przerysowanej wersji jednak.


Ostatnio zmieniony przez Gacie Mishy dnia Sob 22:42, 22 Wrz 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
monilip
Zmierzchołak



Dołączył: 28 Sie 2010
Posty: 11795
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 13/100
Skąd: Śląsk
Płeć: (Psycho)Fanka

PostWysłany: Sob 22:48, 22 Wrz 2012    Temat postu:

Z planu wynika na razie (z tym, że on się zmienia co chwile), że w pt będziemy mieć tylko projekt z jednego przedmiotu... który zaczyna się od stycznia dopiero Z to trzy godzinna przerwa między zajęciami w pon mi się nie podoba
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Reinette
Okulary Dziesiątego



Dołączył: 02 Maj 2011
Posty: 2098
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/100
Skąd: Wrocław
Płeć: (Psycho)Fanka

PostWysłany: Nie 9:20, 23 Wrz 2012    Temat postu:

Alria napisał:
U mnie w gimnazjum było okay. W liceum przez pół lekcji biegamy, a przez drugie pół gramy w gry zespołowe, które wymagają dużo biegania i kompletnie rujnują moje poczucie własnej wartości, bo zawsze jestem najgorsza.

Zanim wybiorę jakiekolwiek studia upewnię się, że można na nich wybierać wf.



O, ja też zawsze się tak czułam, zwłaszcza przy bieganiu A z kim masz WF?
A co do planu, to mam w miarę spoko, tylko 2 razy na 8, ale najlepsza jest środa: od 8 do 11, 5-godzinne okienko i od 16:15 do 18:45... Dobrze że w okienku wrócę sobie do domu na obiad chociaż
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agrafka
Banan Awaryjny



Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 2627
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/100
Skąd: Wrocław
Płeć: (Psycho)Fanka

PostWysłany: Nie 23:21, 23 Wrz 2012    Temat postu:

Nie cierpiałam wf-u. Zawsze miałam nadwagę, byłam we wszystkim cienka (poza przewrotami w przód i różnej gimnastyce. I czułam się paskudnie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
reiha
Podrzędny malarz niewidzialnych kosmitów



Dołączył: 26 Cze 2010
Posty: 2992
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 6/100

Płeć: (Psycho)Fanka

PostWysłany: Nie 23:44, 23 Wrz 2012    Temat postu:

w-f U nas królowała siatkówka, w którą zupełnie nie potrafię grać To śmieszne, bo i w liceum i w gimnazjum zajęcia wyglądały tak samo. Dziewczyny stoją w dwóch rządkach przy siatce, jedna serwuje, reszta stoi sztywno i czeka, aż piłka poleci w ich stronę. Później zamiana serwującego.
Były jeszcze biegi na dworze, nauczycielka wychodziła w kurtce i długich dresach, a my musiałyśmy popylać w obowiązkowym stroju, tzn krótkich czerwonych gatkach i białej, sztucznej podkoszulce z logo szkoły Mam dreszcze na samo wspomnienie tego stroju
Najgorzej, jak nauczycielka przypomniała sobie, że przy szkole jest górka, i musiałyśmy na nią wbiegać po kilka razy, omijając przy tym dziury i psie kupska, które były naprawdę wszędzie, bo to ulubione miejsce na spacery z psami całego osiedla. I nikt tutaj nie słyszał o torebkach na odchody. (mieszkam obok mojej szkoły, w bardzo gorące dni czasem do domu wpada przez otwarte okna smród nagrzanych psich gówien )
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Agrafka
Banan Awaryjny



Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 2627
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/100
Skąd: Wrocław
Płeć: (Psycho)Fanka

PostWysłany: Nie 23:54, 23 Wrz 2012    Temat postu:

Powrót do góry
Zobacz profil autora
reiha
Podrzędny malarz niewidzialnych kosmitów



Dołączył: 26 Cze 2010
Posty: 2992
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 6/100

Płeć: (Psycho)Fanka

PostWysłany: Pon 0:20, 24 Wrz 2012    Temat postu:

pisanie o psich kupach w dziale "cieszę się" jest dziwne

Ostatnio zmieniony przez reiha dnia Pon 0:20, 24 Wrz 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gacie Mishy
Gacie Mishy



Dołączył: 21 Sie 2010
Posty: 16763
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 14/100
Skąd: Farm Planet
Płeć: (Psycho)Fanka

PostWysłany: Pon 0:39, 24 Wrz 2012    Temat postu:

Fuuuu.

Moja siatkówka w gimnazjum wyglądała podobnie. W liceum byłyśmy rozstawione jakoś tak >>|<< i do tej pory nie rozumiem do końca, jak działał system zmieniania się na boisku Chyba każdy, kto zwalił własny serw schodził. Albo czasem każdy, kto zwalił cokolwiek schodził
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Czokolino
Flirtująca z Aniołami



Dołączył: 23 Cze 2010
Posty: 1233
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 6/100
Skąd: Lublin
Płeć: (Psycho)Fanka

PostWysłany: Pon 8:37, 24 Wrz 2012    Temat postu:

Niecierpię siatkówki, wlasnie przez wf. Najpierw była koszmarem podstawówki, potem L.O. Na studiach miałam zwolnienie bo był basen okrutnie chlorowany i po pierwszych i ostatnich zajeciach skóra przez miesiąc mi schodziła. Blee.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Reinette
Okulary Dziesiątego



Dołączył: 02 Maj 2011
Posty: 2098
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/100
Skąd: Wrocław
Płeć: (Psycho)Fanka

PostWysłany: Pon 9:24, 24 Wrz 2012    Temat postu:

No dokładnie, my w gimnazjum cały czas graliśmy w siatkę a wyglądało to tak: zagrywka -> ściana -> przejście Za to w liceum cały czas graliśmy w kosza (dzięki Panie W!) a jak już któraś chciała w siatkę to się szybko okazywało że bez sensu, bo nie umiemy. A jak jedna dziewczyna poszła grać z chłopakami to przy wyskakiwaniu do bloku skręciła kostkę...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
monilip
Zmierzchołak



Dołączył: 28 Sie 2010
Posty: 11795
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 13/100
Skąd: Śląsk
Płeć: (Psycho)Fanka

PostWysłany: Pon 12:30, 24 Wrz 2012    Temat postu:

Myśmy podstawówce mieliśmy super wf - koszykówka, siatkówka, biegi, skoki przez kozła, gimnastyka artystyczna (równoważnia ) - każdy znalazł coś dla siebie. Z powodu dużej wady wzroku i ryzyka oderwania siatkówki (w wyniku urazy głowy) nie mogłam grać w gry zespołowe od szóstej klasy, ale nie załatwiałam sobie zwolnienia z wf bo zawsze można było coś innego zrobić, jak nie w tym tygodniu, to w następnym. W gimnazjum.... Przez cały wrzesień, wf w wf siatkówka, którą musiałam przesiedzieć na boisku (bo do szatni babka mi nie pozwalała pójść). Marka się przebrała jak piłka walnęła mnie w łeb i to tak, że zrzuciła mi okulary. Okulista i zwolnienie, z pismem rodziców, że jak wf jest ostatni to mogę iść do domu. I tak skończyło się moje wychowanie fizyczne czym teraz płacę słabą kondycją

Ostatnio zmieniony przez monilip dnia Pon 12:33, 24 Wrz 2012, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gacie Mishy
Gacie Mishy



Dołączył: 21 Sie 2010
Posty: 16763
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 14/100
Skąd: Farm Planet
Płeć: (Psycho)Fanka

PostWysłany: Pon 12:43, 24 Wrz 2012    Temat postu:

U nas się w liceum jeszcze kilka razy zdarzyło, że graliśmy w mieszanych drużynach, po dwóch, trzech chłopaków w każdej. Co jest moim zdaniem dużo bardziej sprawiedliwe, niż jak w gimnazjum wystawiali dziewczyny przeciw chłopakom i niektórych serwów nikt nie był w stanie odebrać, chyba, że twarzą. ale w gimnazjum mieliśmy takich nauczycieli, że mieli to ogólnie gdzieś.

Kosz moim zdaniem jest jednak gorszy od siatkówki Dlatego, że jest kontaktowy, za dużo się biega i do tego nigdy nie byłam w stanie zrobić dwutaktu, bo plączą mi się nogi i nie mogę myśleć o tylu rzeczach na raz


edit: skoki przez kozła Skoki przez kozła i skrzynie to zło. Skręciłam sobie nadgarstek na skrzyni


Ostatnio zmieniony przez Gacie Mishy dnia Pon 12:44, 24 Wrz 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
monilip
Zmierzchołak



Dołączył: 28 Sie 2010
Posty: 11795
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 13/100
Skąd: Śląsk
Płeć: (Psycho)Fanka

PostWysłany: Pon 13:04, 24 Wrz 2012    Temat postu:

Katriona napisał:

Kosz moim zdaniem jest jednak gorszy od siatkówki Dlatego, że jest kontaktowy, za dużo się biega i do tego nigdy nie byłam w stanie zrobić dwutaktu, bo plączą mi się nogi i nie mogę myśleć o tylu rzeczach na raz


edit: skoki przez kozła Skoki przez kozła i skrzynie to zło. Skręciłam sobie nadgarstek na skrzyni

Nie twierdzę, że każdy musi to lubić. Ale jak mamy wiele różnych rzeczy to raczej każdy znajdzie choć jedną którą lubi Ja nigdy za siatkówkę nie przepadałam, wolałam kosza


Ostatnio zmieniony przez monilip dnia Pon 13:05, 24 Wrz 2012, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Whomanistyka stosowana Strona Główna -> Krotochwile Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 68, 69, 70 ... 110, 111, 112  Następny
Strona 69 z 112

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin