Impreza!

Wszechmocna

Nie ma za co.

Teraz możesz się zabawiać (z) Doctorem.

Amelia Jessica

Wolę wersję "z"

Wszechmocna

Pewnie, kto by nie wolał!

Za Amelkę! Żeby rosła duża i okrąglutka!

Doctorantka(13)

Wymyka się po cichu z głównego pomieszczenia w poszukiwaniu toalety. Mrucząc pod nosem, że przydałby się przewodnik po TARDIS nagle trafia do raju psychofanek

GARDEROBA!!!

cichaczem wkłada do torebki szalik Czwartego i zielony sweter Dziewiątego, próbuje upchac jeszcze szałowy płaszcz Dziesiątego, ale ku jej rozpaczy w torebce nie ma już miejsca.

Z mocnym postanowieniem ponownego odwiedzenia garderoby, wraca do bawiących się. W przypływie szaleństwa podchodzi do Amelki i odciąga ją na bok.

Coś dla ciebie mam. Tylko nikomu nie mów, bo mogą mnie zamknąc za deprawowanie młodych i niewinnych. Po czym śpiewając Sto lat! wyciąga z kieszeni element doctorowej garderoby :

Wszechmocna

*zagląda Doctorantce przez ramię, zaciekawiona, co wręcza Amelce*

Phi! Doctor nie nosi takiej bielizny! Doctor nosi [link widoczny dla zalogowanych]!

*rozgląda się za Doctorem, żeby zademonstrować na nim, ale gdzieś zniknął*

Amelia Jessica

*zabiera obie pary bielizny, nie zastanawiając się, skąd Doctorantka i Whomanistka je wzięły i chowa je do torebki*
Dzięki, dziewczyny. To najlepsze prezenty urodzinowe! Za nas i za majtki Doktora!

Aprill

*wygląda przez cyfroekrany TARDIS sącząc bananowego drinka*
- Wiem że o czymś zapomniałam...

Wszechmocna

- O czym? O czym? Oprócz Jacka.

Aprill

*pociąga łyka*
-Właśnie nie mogę sobie przypomnieć...

Ag

Pojawia się nie wiadomo skąd zajadając banana.

- musisz sobie przypomnieć Razz

Wszechmocna

O czymś nie pamiętasz i nie możesz sobie przypomnieć...? Ale nie słyszysz przypadkiem bębnów...? *przygląda się badawczo i podejrzliwie, udając, że nie wpada w paranoję*

Na pewno ta matura rzuciła ci się na mózg! Zjedz czoko.

Niech się wszystkie maturzystki częstują!

Witaj, Aguś! I daruj sobie ten owoc, musisz się z nami napić. ;D
(To jest czoko z rumem, jakby co. ;P)

DorkaEm

Bierze kostkę białej czekolady i popija płynną :
"To na pewno przez maturę"

Wszechmocna

Aprill, może miałaś jakiś prezent dla Doctora i gdzieś zostawiłaś? Albo jakieś 'Hello, sweetie' do przekazania?

Aprill

O, dzięki ^^

Albo... a cooo mi tam *wypija jednym haustem kubek czekolady z rumem*
*[link widoczny dla zalogowanych]*
*podchodzi do vortexmanipulatora*
No co chcesz?

Wszechmocna

No, na zdrowie! Żeby wam poszło w biodra! Moment. Żeby NIE poszło. Tak. To chciałam powiedzieć.

*pochyla się nad nadgarstkiem Aprill*

Może chce banana?

Aprill

*votrexmanipulator pika*
Pika Pika! Pika-chuu...

Wszechmocna

Jeśli zaraz wyskoczy z niego coś małego i żółtego (i nie będzie to banan), to ja uciekam.

Aprill

*patrzy tępo w vortexmanipulatora*
- Ty chyba żartujesz.

Ag

Dorwała się do czekolady z rumem i już nie odkleiła.

- Mhhmyyy??

Wszechmocna

*udaje się na spacer po TARDIS w poszukiwaniu basenu*

Kto idzie ze mną?