The Doctor, The Widow and The Wardrobe

Sheva

Filmowe wady wzroku

Żeby nie wiem jaką wadę miała postać, to bez okularów automatycznie staje się ślepa, i wychodzi na to, że ma -50 i +50 jednocześnie.

Lost11

Barry Trotter miał mniej więcej taką wadę. Na jednym oku plus, na drugim minus. Z tym, że to nie film..

pokemonka

tata nie dał mi przecztać więcej niż 1 rozdziału Barrego...

Beryl

Dagens

Ja śmiem twierdzić, że ma czego, chociaż jestem tylko po jednej części. Możecie mnie ukamienować, ale zasadniczo bardziej mnie to przypasiło niż oryginał

pokemonka

mnie się ten jeden rozdział spodobał

Beryl

valerie

Obejrzałam ten odcinek dzisiaj i o ile na początku jakoś średnio mi się podobał, o tyle od połowy do końca byłam oczarowana. Kosmici z drewna

hello_sweetie

Pomysł na drewniaki mi się nawet podobał Very Happy

Chętnie bym ich zobaczyła w odcinku o innej tematyce, gdzie poświęciło by się im trochę więcej uwagi.
Mieliśmy posągi, to czemu nie rzeźby Wink

Sophy

A mi się ten świąteczny odcinek w ogóle nie podobał. Nie podobał mi się narniowy motyw z przechodzeniem do innego świata, nie podobali mi się ci aktorzy, wątek mnie nudził jak nigdy wcześniej w Doktorze. Jedynym highlightem była ostatnia scena z Amy i Rorym, która była urocza. Plus Amy wyglądała wyjątkowo ładnie i miała świetny sweter <3

Malakambla

Jestem beznadziejna, ale po prostu seryjnie czasu nie miałam

Nie powiem, żebym jakoś strasznie uwielbiała Narnię, ale odcinek ni mnie ziębi, ni mnie grzeje. Trzecie imię Doktora było fajne

W sumie to tak przeciętny był. Ale poczułam nagły i niewyjaśniony przypływ sympatii do Amy(ja naprawdę to napisałam?!), gdy wyskoczyła z tym pistoletem na wodę. W sumie niezły pomysł na kolędników

No i był Rory

Tylko łzy Doktora mi tak lekko nie pasowały.

pokemonka

tak łzy były demotywujące...

Preity

W końcu obejrzałam i sama do tej pory nie wiem, czy mi się podobało czy nie. Na pewno rozwalił mnie początek i Doktor "goniący" kombinezon w kosmosie. Ale mam nadzieję, że więcej takich perełek nie będzie, bo do tej pory jakoś w scenariuszach nie pojawiały się większe naukowe absurdy (mówię o nowych seriach, bo starych nie znam).

annmaya83 · Wysłany: Wto 7:58, 20 Mar 2012 Temat postu:

Zdaje się, że jestem najbardziej guzdrającą się guzdrałą na forum, bo obejrzałam ten odcinek dopiero wczoraj. Ale nic, jak to mówią: Wszystko ma swój czas i miejsce, najwyraźniej to był mój fixed point in time. Very Happy

Moje wrażenia:
Ogólnie bardzo pozytywne. Podobało mi się praktycznie wszystko. Doctor w stroju kosmonauty tyłem do przodu, ratowanie drzew z kosmosu, szczęśliwe połączenie rodziny, no wszystko. A jak Doctorowi zakręciła się w oku łezka szczęścia po przybyciu do Pondów, sama mało się nie popłakałam (pierwszy raz chyba polubiłam Amy).
Jestem na TAK. Very Happy

Lost11 · Wysłany: Wto 20:07, 20 Mar 2012 Temat postu:

Zrobiłaś sobie Boże Narodzenie w marcu

Reinette · Wysłany: Wto 21:20, 20 Mar 2012 Temat postu:

Ja jeszcze nie widziałam tego odcinka

Boowie · Wysłany: Wto 23:19, 20 Mar 2012 Temat postu:

Też jeszcze nie oglądałam tego odcinka

Hmmmmm trzeba będzie coś z tym zrobić...

monilip · Wysłany: Śro 0:15, 21 Mar 2012 Temat postu:

drogie panie - macie czas, DW raca dopiero na jesień

ale jutro ogłaszają nową towarzyszkę

Gacie Mishy · Wysłany: Śro 0:34, 21 Mar 2012 Temat postu:

Nie chcę żadnej babki.

Ale Morgan napisała, że tak naprawdę to ona i udawała, że nie znosi DW i Matta, żeby wszystkich zmylić. Taką wersję mogłabym ostatecznie przyjąć

Lost11 · Wysłany: Śro 10:01, 21 Mar 2012 Temat postu:

O! Nowa towarzyszka!