Bajki

reiha

która z tych? Very Happy

jak wpisujesz calineczkę po angielsku w wyszukiwarkę, to gule proponuje bajki z konkretnych lat Very Happy

Agrafka

Jako ze temat odpowiedni, napomknę tylko, że jak przystało na zakręconą babę lat 28 znalazłam sobie nową animowaną obsesję - a mianowicie Dannego Phantoma. Oficjalnie uwielbiam!

reiha

obejrzałam dziobakowe "Rollercoaster the Musical!" (biedny Monogram!

) i "Across the 2nd Dimension". Ten drugi w polskiej wersji (o ile go zrobią) będzie doskonały

Znaczy wydawał mi się fajny, jak go oglądałam dzisiaj do 5 nad ranem

(ooo mogłam zaśpiewać "Czarnego bluesa o 4 nad ranem" i skończyć dramatycznie "już piąta!". Że też nie pomyślałam, no! Że też nie potrafię śpiewać, no! Że też sąsiedzi nie byliby zachwyceni słysząc moje pianie i rozstrojoną gitarę o tej porze..)

Dagens

Wyjdę na upierdliwca już na samo dzień dobry, ale... BAJKI. :hamster_omfg:

Nie-na-wi-dzę nazywania kreskówek bajkami, ale róbta, co chceta T_T

A tak bardziej na temat, to kreskówek w dzieciństwie lubiłam masę. Większość (Sailorki, Mała księżniczka, Muminki) okazała się być anime

Na stare lata rozsmakowałam się w gotycko-emiastej "Ruby Gloom", pewnie głównie ze względu na Makabrę (ała)

Aha. Nie płakałam na śmierci Mufasy. I jestem z tego dumna

W ogóle nie przepadam za pełnometrażowym Disneyem, z filmów podobały mi się głównie te zrobione z Pixarem, a i tak najbardziej lubię krótkie filmiki z Kaczorem Donaldem i parę seriali Razz

monilip

a ja jutro idę do kina na "Króla lwa"

niestety w 3D

cokolwiek to znaczy... ale to TLK!!!!

Moje marzenia się spełniają, byłam na Starej Trylogii w kinie, teraz "Król lew!!"

DorkaEm

Jejku !! Ale super !!!

Też się wybieram do kina a TLK nie wiem tylko kiedy dokładnie

Watson

Siedziałam z siostrą i jej chłopakiem w kuchni i rozmawialiśmy o wypadzie do kina, i zeszło na temat właśnie TLK i moja siostra powiedziała, że jeszcze NIGDY nie widziała calego TLK

Wyparłam się jej

monilip

i prawidłowo!

Dagens

To właśnie bardzo źle, mało jest ludzi o tak dziewczym umyśle...

Chyba nawet jej trochę zazdroszczę

Watson

Dag, nie bluźnij

Wszechmocna

Po kilkukrotnym przeczytaniu Waszych postów dotarło do mnie, że nie chodzi o Tanie Linie Kolejowe...

monilip

Watson

Och, Wszechmocna

Eriu

Hej, dla mnie TLK to Tanie Linie Kolejowe... więc nie mam pojęcia o co Wam chodzi.

Wszechmocna

The Lion King, jak mniemam. XD

Eriu

A racja

Ja tam wolę pociągi od Króla Lwa

Watson

Eriu - twój podpis przypomina mi emotka, który jest zarezerwowany tylko i wyłącznie dla Wszechmocnej

I na dodatek jest naprawdę fajny. Twój podpis,

monilip

Agrafka

Ja miałam gorzej - moje inicjały AK - to też Armia Krajowa na przykład.

Doctorantka(13)

Hmm...
Swego czasu miałam ambicje, by zostać animatorem filmowym. Miałam hopla na punkcie wszelkich animacji, ale Król Lew jakoś nie odcisnął na mnie swojego piętna. Owszem bardzo mi się podobał, ale nie rozumiałam tego szału wokół niego. Chyba już wtedy zaczęłam się starzeć.

A był czas, kiedy potrafiłam z pamięci zaśpiewać większość piosenek z disneyowskich filmów. I to w dwu wersjach językowych.
Na przykład tę: http://www.youtube.com/watch?v=wHoO1xF5-pw

A ta piosenka brzmi naprawdę fajnie: http://www.youtube.com/watch?v=2MmcsIcX0N0
Chyba lubię ten język, chociaż pocahontasowa piosenka, którą moja mama nazywa "Wybździło, wypściło" już tak fajnie nie brzmi po japońsku. Wolę oryginał.