Tim Burton i jego laleczki

pokemonka

Oh kocham kocham ,,Gnijaca pannę młodą'' ale raczej nie zakwalifikowałabym jej do ,,bajek'' i sądzę ze geniusz Tima Burtona zasługuje na osobny temat. Cóż z dawna słyszałam że jego produkcje sa fajne, ale dopiero w tym roku zachęcana gorliwie przez moja przyjaciółkę zgodziłam się obejrzeć ,,miasteczko Halloween'' - byłam pod wielkim wrażeniem i wczoraj sięgnęłam po jeszcze bardziej zachwalaną ,,Gnijąca pannę młodą'' - szok. Wspaniałe wspaniałe wspaniałe - kocham! założyłam już nawet fanklub Tima Burtona i jego laleczek! Oglądanie ,,Gnijącej'' spotęgował nastrój jaki sobie wytworzyłam, sama w moim nawiedzonym mieszkaniu, ciemno jak w grobie a jedyne światło bije od monitora... WOW... Osobiście zakochałam się w Viktorze i zdania nie zmienię...

Gacie Mishy

Tim Burton to nie tylko "laleczki". Z tych filmów, które widziałam, najbardziej lubię chyba Dużą Rybę

Oczywiście, Gnijąca panna młoda też jest świetna. Miasteczka Halloween nigdy nie udało mi się zobaczyć w całości (ale to, co widziałam bardzo mi się podobało).
Prawie każdy jego film, który mi się udało zobaczyć, spodobał mi się. Poza Planetą Małp, która była niezła, ale ta historia zawsze wkurza i Alicją w Krainie Czarów, która była dużo gorsza, niż mogła być i na plus ma głównie głos Alana Rickmana oraz związaną z nią płytę Almost Alice (a przynajmniej niektóre pozycje). I jeśli chodzi o Alicję akurat ani jedno, ani drugie nie jest bezpośrednio zasługą Burtona

pokemonka

Wiem wiem ,ale ,,laleczki'' kocham najbardziej...

No z filmów podobało mi się to co udało mi się zobaczyć z ,,Frankenweenie'' które ma zrobić w stylu ,,laleczek'' w 2012 ale to nie jest oficjalna wiadomość...

DorkaEm

Kocham Burtona

On jest takim niesamowicie pozytywnym świrem

Uwielbiam jego filmy, ten niesamowity klimat, jaki potrafi w nich stworzyć

Zdecydowanie najsłabszym jego filmem jest "Planeta małp"

Do moich ulubionych filmów jego autorstwa należą: "Edward Nożycoręki", "Sweeney Todd" i kilkominutowy "Vincent".
"Alicja" byłaby dużo lepsza gdyby nie robił jej w wytwórni Disney'a. Z tego co słyszałam to po zrobieniu "Frankenweenie" (którego jeszcze nie widziałam

) miał on kłopoty z tą wytwórnią bo film okazał się być zbyt "mroczny".
Nowa wersja "Frankenweenie" swoją drogą, ale ja i tak czekam na burtonowych Adamsów

Eriu

Kiedyś bardziej kochałam Burtona niż teraz. Bardzo rozczarowała mnie Alicja i Sweeney Todd. Mam nadzieję, że jego następne filmy będą dużo lepsze.

Gacie Mishy

Szczerze mówiąc Vincent mnie trochę przeraża

pokemonka

och a on Adamsów robi z aktorami czy laleczkami?

Eriu

Według filmwebu będzie to animacja.

pokemonka

Jeeee

Ale najbardziej to ja czekam na frankenweenie

nie wiem czemu tka po prostu...

Eriu

Niestety ja już dawno przestałam się podniecać i wyczekiwać na filmy Burtona

Deppa jakoś też przestałam lubić

Po drugim obejrzeniu "Alicji" stwierdziłam, że Johnny stał się bardzo karykaturalny i działa mi na nerwy. Może mi to przejdzie.

pokemonka

Ja dzięki Bogu oglądałam skandaliczną ,,Alicję'' przed obejrzeniem ,,Gnijącej panny Młodej'' przez co... no stałam się fanką,a może przy ,,Alicji'' Burton miał po prostu zły okres... oby to się zmieniło...

Watson

Tim Burton - kocham tego faceta! Geniusz!

Uwielbiam jego mroczne, specyficzne i magiczne dzieła! Pierwszym jego filmem jaki widziałam był cudowny "Edward Nożycoręki" i do dziś płaczę jak wariatka na tym filmie (nawet mi Winona Rider nie przeszkadza, chociaż niespecjalnie ją lubię).
A póżniej poszło już gładko - przepadłam dla tego pana.
Nightmare Before Christmas ubóstwiam i prawie podarłam gazetę, gdy zobaczyłam, że na Wielkanoc (wtf? :hamster_speachless2:

), dobił mnie dubbing, ale cóż zrobić.
A "Jeździec bez głowy"? Ach....Christopher Walken jako Jeździec i ten jego krwawy pocałunek...Moja mama zawsze patrzy na mnie jak na jakąś obłąkaną, bo podczas sceny, gdy ?Jeździec odzyskuje głowę (lub wcześniej, podczas retrospekcji pokazali Christophera) piszczałam z zachwytu

Z resztą - prawie wszystkie jego filmy są wspaniałe i mają ten specyficzny klimat

Też zawiodłam się na "Alicji..." i zgadzam się, że gdyby to nie był film Disneya, wypadłby on o wiele lepiej.

pokemonka

Pewnie miał on inną wizję ale oni powiedzieli ,,nie bo nie damy kasy'' i lekko to ubaśnił...

Eriu

pokemonka

Jednym jeszcze punktem który był Burtonowy to byli bliźniacy.., w sensie ich wygląd

ale to moja opinia a jestem nowa we wszechświecie Tima...

Watson

Nie, takich punktów było więcej - np. Helena

Albo Johnny

Ale Eriu - masz rację, to głównie scenografia przywodziła Tima na myśl, bo reszta to klapa. I zdecydowanie przy jego wyobraźni i zdolnościach ten film mógł być kultowy! Zmarnować taki materiał na film...

Gacie Mishy

Jeździec bez głowy

Uwielbiam postać Johnny'ego w tym filmie.

A w Alicji Johnny grał jakoś jak pierwszy lepszy aktorzyna, zupełnie bez wyrazu. Przynajmniej tak to zapamiętałam.

DorkaEm

E tam kapelusznik akurat mi się podobał

Myślę, że rzeczywiście gdyby "Alicja" nie była Disneya byłaby dużo lepsza, bo podejrzewam, że Burton z inną wytwórnią zrobiłby ten film całkiem inaczej, tutaj pewnie nie chciał znowu popaść w konflikt z wytwórnią jak to było po "Frankenweenie". (zdaje się, że o ten film chodziło, ale nie mam 100- procentowej pewności

)

pokemonka

Tak o ,,Frankenweenie'' który robi teraz w wersji ,,laleczkowej'' a wyjść ma w 2012 roku.

Cat In Fez

Burton~! Uwielbiam go. Kocham ten jego charakterystyczny styl, tę magię, mrok i genialne piosenki w co poniektórych jego dziełach *ostatnio akurat ciągle nucę sobie pod nosem "Pretty Women" ze Sweeney Todda, co wygląda jakbym gadała do siebie* <3 Hm. Najbardziej chyba lubię "Jeźdźca...", "Vincenta" (Vincent Price jako narrator = EPIC WIN), "Gnijącą Pannę Młodą", "Miasteczko Halloween" (nawet śpiewałam "La Complainte De Jack" w drugiej klasie na konkursie piosenki francuskiej

) , "Charliego i Fabrykę Czekolady" (Roald Dahl, Roald Dahl~!) i oczywiście "Edwarda Nożycorękiego" oraz "Sweeney'ego Todda".
W "Alicji" było dla mnie za dużo Disney'a. Oczekiwałam czegoś całkowicie zwariowanego, mrocznego, a dostałam film tak słodki, że dostałam próchnicy. Burtonowi Addamsi? BOSKO.