|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gacie Mishy
Gacie Mishy
Dołączył: 21 Sie 2010
Posty: 16763
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 14/100 Skąd: Farm Planet Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Pią 0:58, 06 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Eriu, nie jestem pewna, bo pisanie mnie boli. Fizycznie
Poza tym pewnie musiałabym zacząć prowadzić monologi, żeby w ogóle to było możliwe. Nie wiem, może niedługo założę sobie drugie konto i zacznę rozmawiać sama ze sobą
Jak ja bym chciała umieć tańczyć Ale moje ciało jest oporne, jeśli chodzi o robienie czegokolwiek sensownego. W trzeciej liceum na wf mieliśmy kilkanaście razy lekcje tańca zamiast standardowych (i nie chodzi bynajmniej o przygotowanie do studniówki ) i wiem, że jestem pod tym względem chodzącym koszmarem
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Eriu
Wredna Administratorka
Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 20055
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 19/100 Skąd: Bad Wildungen/ Frankfurt/ Seul/ Mirkwood Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Pią 5:52, 06 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
To przegoń Wszechmocną to tylko około 170 postów.
Ja też nie potrafię tańczyć. Mam dwie lewe nogi i zero poczucia rytmu
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sheva
Konstruktor ogródkowych Daleków
Dołączył: 28 Lis 2011
Posty: 611
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/100 Skąd: Warszawa Płeć: (Psycho)Fan
|
Wysłany: Pią 15:04, 06 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Zero poczucia rytmu, brak koordynacji ruchowej, brak płynności ruchów - ewidentnie nie nadaję się do tańca. A w mojej szkole mamy normalne zajęcia taneczne. W tygodniu jest godzina basenu, wf i tańca. Jak na pierwszej lekcji zaczęliśmy od podstaw baletu to poszłam po zwolnienie do lekarza. I dobrze, bo oni teraz jakieś dziwne ukłądy tańczą
|
|
Powrót do góry |
|
 |
DorkaEm
Tańcząca z Doctorami
Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 2341
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/100 Skąd: Jaworzno/Kraków Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Pią 15:34, 06 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Z rytmem akurat da się walczyć- czasami zdarza mi się z niego wypadać dlatego muszę sobie cały czas liczyć w myślach
Z koordynacją ruchowa już gorzej...
Przy czy talent to tutaj tak naprawdę 1% sukcesu, reszta to ciężka praca i odrobina szczęścia
Podstawy baletu przerabialiśmy przez 2, albo 3 szkolenia zimowe w ferie- nawet nie szło mi najgorzej- przynajmniej jeżeli chodzi o pozycje baletowe, bo z obrotami miałam cały czas problem- pomimo wałkowania ich przed każdym treningiem z latino
Znaczy jak każą nam tańczyć obroty do rumby, czy cha- chy to nie jest najgorzej, ale obroty do jive'a w moim wykonaniu to dramat
Z resztą ogólnie daleko mi do osoby wybitnie utalentowanej
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Eviee
Wielbiciel trampek
Dołączył: 18 Lis 2011
Posty: 446
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/100 Skąd: Tarnów/Cydonia Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Pią 16:23, 06 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Ja jak nie miałam z kim tańczyć, to chodziłam na kursy i uczyłam ludzi tam przychodzących, bo często brakowało partnerek, ale na niektórych kursach za to partnerów brakowało, więc zrobiłam 3 stopnie dodatkowo jako partner, no i tańczyłam z dziewczynami . Z tego co potem mi instruktorka mówiła, że ofiary, które na mnie natrafiły, to sobie teraz nieźle radzą. Czyli chyba nie jestem zła
Ale tak, tym bardziej kiedy się idzie na turniejowy (jezu, jak ja strasznie bym chciała, ale nie mam na to kasy, bo jeden stopień kosztuje 150 zł ). Byłam na turniejowym dwa tygodnie, zajęcia się odbywają trzy razy w tygodniu. Na każdych się robi po jednym albo dwóch KROKACH na początku, potem dochodzą figury. Technika, technika, technika... Wszystko boli.
DorkaEM, myślisz, że ja jestem jakoś wybitnie utalentowana ? Ja przy moim partnerze jestem tańczącą porażką . On jest zaje... przepraszam, prześwietny! Wszystko szybciej ode mnie łapie. Jak mi zajęło nauczenie się jakiegoś kroku 5 razy powtórzeń, to jemu dwa . Popadam przy nim w kompleksy . I jak masz szansę, to jak najbardziej . Rumba, tym bardziej z rozszerzonym poziomem figur, to jest, oh ah uh oh . (do tego, jak dobrze, że mam przystojnego partnera )
Dziewczyny, mówicie, że nie macie poczucia rytmu i Wasza koordynacja ruchowa jest pożal się boże. Założę się, że tak dramatyzujecie ;D. Wy nie wiecie jakich ludzi spotykałam na kursie tańca i próbowałam ich nauczyć chociaż podstawowego kroku do dwa na jeden albo fokstrota (tego ułatwionego, nie turniejowego). Potykali się o własne nogi, nie umiejąc przejść do przodu, a co w ogóle do tyłu. Tak więc, nich mi żadna tutaj nie ubliża sobie .
A wypadanie z rytmu - no cóż, nawet najlepsi to mają . Mi się raczej to nie zdarza, ale... jest rumba kubańska, której pierwszy krok nie idzie na pierwsze uderzenie, ale na czwarte, więc często wtedy gubiłam rytm i zaczynałam tańczyć na pierwsze. Czasem w jive'ie się nogi pogubią, jak jest szybki - wtedy to można się zabić .
I ciężka praca to podstawa. Pamiętam początki - codziennie, po godzinie powtarzałam wszystkie kroki, jeszcze raz i jeszcze raz, dopóki nie nauczyłam się ich poprawnie i tak, by nie myśleć o tym który tańczę. No i dobre ułożenie stóp - w łacinie palce są skierowane na zewnątrz a pięty do wewnątrz. Czasem się o tym zapomina .
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gacie Mishy
Gacie Mishy
Dołączył: 21 Sie 2010
Posty: 16763
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 14/100 Skąd: Farm Planet Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Pią 16:31, 06 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
MrsDoctorCydonia napisał: | Potykali się o własne nogi |
Ja należę do ludzi, którzy potykają się o własne nogi
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Eviee
Wielbiciel trampek
Dołączył: 18 Lis 2011
Posty: 446
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/100 Skąd: Tarnów/Cydonia Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Pią 17:30, 06 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Katriona napisał: | MrsDoctorCydonia napisał: | Potykali się o własne nogi |
Ja należę do ludzi, którzy potykają się o własne nogi  |
Wiesz co, wolałabym to sama ocenić
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Alria
Top Gear Bitch
Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 4250
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 13/100 Skąd: Japanifornia Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Pią 17:33, 06 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Ja nawet jak normalnie chodzę to potykam się o własne nogi. Przez to, że krzywo stawiam prawą stopę, do środka a nie na zewnątrz. To znaczy lewą też tak stawiam, ale minimalnie.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Eviee
Wielbiciel trampek
Dołączył: 18 Lis 2011
Posty: 446
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/100 Skąd: Tarnów/Cydonia Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Pią 17:37, 06 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
A Wy myślicie że ja się nie potykam? Ja mam za to prawą nogę dłuższą niż lewą. I przez to wszystkie fleki mam starte do środka w prawych butach . Nawet potrafiłam zdrzeć już nakładki kauczukowe na flekach obcasów do moich butów tanecznych .
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Alria
Top Gear Bitch
Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 4250
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 13/100 Skąd: Japanifornia Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Pią 17:42, 06 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Ja też mam prawą nogę dłuższą. I dodatkowo brak koordynacji wzrokowo-ruchowej i wyczucia rytmu.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gacie Mishy
Gacie Mishy
Dołączył: 21 Sie 2010
Posty: 16763
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 14/100 Skąd: Farm Planet Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Pią 17:42, 06 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Ja się potykam o własne nogi jak chodzę, zawadzam o wystające rzeczy typu kanty stołu, krzesła itp. jak również nie trafiam w drzwi.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Eviee
Wielbiciel trampek
Dołączył: 18 Lis 2011
Posty: 446
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/100 Skąd: Tarnów/Cydonia Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Pią 17:54, 06 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
. Ale i tak, jakbym Cię uczyła tańczyć, to byś wyszła na ludzi . Dla mnie nie ma niemożliwego.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
DorkaEm
Tańcząca z Doctorami
Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 2341
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/100 Skąd: Jaworzno/Kraków Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Pią 18:23, 06 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Mój trener mówił, że do C klasy jest w stanie dobić każdy normalnie słyszący człowiek
Klub, w którym tańczyłam jest założony przez szalonych pasjonatów- co widać zwłaszcza po trenerze
U nas nie było czegoś takiego jak stopnie- jedynie grupy mniej lub bardzie zaawansowane- bo trenerzy strasznie nie lubią uczyć książkowo
Grupy turniejowe to po prostu najbardziej zaawansowane i są ich dwie:
- klasy E, D, C- byłam w tej grupie jak odchodziłam
- klasy B, A
Obowiązkowo treningi są dwa razy w tygodniu po półtorej (E,D,C) i dwie (B,A) godziny (no chyba, że ktoś nie tańczy któregoś ze styli) plus practise, do którego nikt Cię nie zmusza, no i odkąd mają własną salę, a nie wałęsają się po salach gimnastycznych to jest też sala wolna do treningów w weekendy, a B i A klasa bierze też lekcje prywatne
Wykończenie po treningach to norma, ale za to jest świetna atmosfera
Nie wspomnę już o zmęczeniu obozowym: po ostatnim obozie, na którym byłam, przez prawie miesiąc miałam problem z chodzeniem po schodach
No i gratuluję partnera: dobry partner taneczny to prawdziwy skarb
Ostatnio zmieniony przez DorkaEm dnia Pią 18:25, 06 Sty 2012, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Eviee
Wielbiciel trampek
Dołączył: 18 Lis 2011
Posty: 446
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/100 Skąd: Tarnów/Cydonia Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Pią 18:32, 06 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
No to myślę, że jestem na niższym poziomi niż ty . Bo ja zrobiłam na razie rozrywkowy kurs. A teraz jeszcze czeka mnie turniejowy, tylko skąd na to kasę wezmę .
To tak jak na tym turniejowym. Boże, jesteś lepsza ode mnie. Kompleksy, kompleksy .
Taaaakkk. Jest się cholernie wykończonym, wszystko boli, ale co tam, kiedy robi się to co się kocha, a do tego ma się dookoła siebie fajnych ludzi . No i się wie, że się wykorzystało dobrze ten czas
Oiii taaakkk... Pamiętam po maratonie tańca - 10 godzin ciurkiem bez przerw . Przez tydzień nie dość, że miałam takie zakwasy, że ledwo co chodziłam, to jeszcze bąble na stopach mi się porobiły od butów tanecznych .
Jest świetny . No i jest fajnym przyjacielem. No i kreatywny. Zawsze coś wyszuka na necie, albo sami wymyślimy nowe figury
|
|
Powrót do góry |
|
 |
DorkaEm
Tańcząca z Doctorami
Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 2341
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/100 Skąd: Jaworzno/Kraków Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Pią 18:40, 06 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Nie wpadać mi tu w żadne kompleksy- nikt nie rodzi się przecież od razu Melią, Siergiejem, Slavikiem, Malitowskim itd... (z resztą Melia /Agnieszka Melnicka / to doskonały przykład na to ile można osiągnąć ciężką pracą )
No niestety ten piękny sport tani nie jest- nie dość, że treningi kosztują to jeszcze buty, a jak się jedzie na turniej to schodzi kasa na wpisowe i oczywiście kiecki, a im dłużej się tańczy to koszta rosną
Jednak dla satysfakcji, że człowiek robi to co kocha zdecydowanie warto
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dagens
Zegarek Ósmego
Dołączył: 25 Sie 2011
Posty: 1087
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/100 Skąd: Hirschberg/Breslau Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Pią 18:58, 06 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Awww. Dostałam na urodziny wierszyk, grafikę z Paulem-Ósmym i rysunek z bandą z "Withnail i ja"
Aż się wzruszyłam, cholera. Lubię takie niespodzianki
(Zwłaszcza, że z różnych powodów nie obchodzę porządnie urodzin w realu )
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sheva
Konstruktor ogródkowych Daleków
Dołączył: 28 Lis 2011
Posty: 611
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/100 Skąd: Warszawa Płeć: (Psycho)Fan
|
Wysłany: Sob 0:03, 07 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Moja mama jest cudowna. Przypadkiem natrafiłam na tego Doctora na BBC (sezon 6, odc 1). Była już połowa odcinka, ale to przecież nie ma znaczenia. I wtedy przyszła mama i stwierdziła, że może ze mną obejrzeć. Jak tylko zobaczyła Doctora, to było: "Ale on brzydki".
Ale obejrzałyśmy do końca, i nawet słuchała jak opowiadałam wszystko o Doctorze i nie stwierdziła, że to tylko głupie sci-fi. Jest dobrze. Chyba obejrzymy cały szósty sezon.
I bardzo jej się podoba TARDIS jako budka policyjna i ona też by nie naprawiała tego kamuflującego tegesa.
Ostatnio zmieniony przez Sheva dnia Sob 0:04, 07 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
steph
Doctorant Whomanistyki
Dołączył: 13 Gru 2011
Posty: 86
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/100 Skąd: Poznań/Śliwice Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Wto 23:30, 10 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Aaaaa dziś jest TEN dzień kiedy mogę powiedzieć, że naprawdę, ale to NAPRAWDĘ się cieszę. A czemu? Już dzielę się z Wami moją radością!
Przepisali mi ocenę z angielskiego! mam zaliczony egzamin zarówno ustny jak i pisemny na 5! Mimo ze na pierwszym kierunku nie miałam egzaminu tylko zaliczenie! (a tak faktycznie to dostaliśmy 5 bo byliśmy fajni i babka nas lubiła)
dla mnie, stresującej się przed jakąkolwiek wypowiedzą w języku innym niż ojczysty, no i nie zapominając ze od 3 lat nie miałam w ogóle kontaktu z tym językiem, to największa radość dnia!... baaaa tygodnia nawet a w miesięcznym przebija ją tylko moment, gdy zjechałam pierwszy raz na nartach bez przewrotki
<tiru>
|
|
Powrót do góry |
|
 |
zwierz
Członek organizacji LI'n'DA
Dołączył: 07 Wrz 2011
Posty: 180
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/100
|
Wysłany: Pią 13:51, 13 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Drodzy whomaniści trzymajcie kciuki - jeśli dziś zadzwoni telefon to zwierz po trzerch rozmowach kwalifikacyjnych dostał wymarzony etat. A jeśli nie... cóż jeśli nie to zwierz postara się przeżyć.
A teraz taka prośba - jakby drodzy wspierający zwierza i jego działalność blogową whomaniści zechcieli to po wysłaniu smsa na numer 7122 o treści:E00003 głos idzie na blog zwierza w konkursie na bloga roku. Niestety sms jest drogi 1,25 zł ale jak zapewniaja organizatorzy zyski idą na same szczyten cele.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
KaylaNorail
Diler Toma Hiddlestona
Dołączył: 12 Cze 2011
Posty: 1528
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/100
Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Pią 13:53, 13 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Szybko! Gdzie mój telefon?
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|