Cieszę się!

Eriu

Sms wysłany

DorkaEm

Głos oddany

Sheva

Właśnie skończyłam oglądać drugi sezon z Pierwszym!

Jeszcze 45 odcinków kolejnego sezonu i Doctor regeneruje.

Tylko że pojawił się randomowy TL-mnich, który twierdzi, że pomagał budować Stonehedge, a to trochę psuje mi odcinki z Pandaroicą.

steph

melduję, że sms na zwierza został oddany. I z pełną uczciwością chcę przyznać, że to pierwszy raz, gdy na coś głosuję smsowo, bo raczej nie bawi mnie takie coś, ale tu musiałam, bo od pewnego czasu Twój blog jest moim obowiązkowym elementem internetowego planu odwiedzin Smile

Alria

Ja też zagłosowałam.

I też pierwszy raz w życiu.

sillita

Ode mnie też już poszedł głos

Aż szkoda, że można tylko raz, bo akurat przydarzyła mi się lekka nadwyżka pieniędzy na koncie, a to byłby taki miły sposób na jej spożytkowanie...

Agrafka

Spełniłam whomanistyczny obowiązek i zagłosowałam.

Reinette

Ja też, ale napisałam to w temacie o Davidzie, więc zagłosowałam raz jeszcze Razz

Agrafka

Cieszę się że kupiłam sobie na ebay-u plakat do nowego Szerloka (kinowego) drukowany zdaje się na jakiejś formie tekstylia w formacie 98 x 60 cm. Za tydzień powinien przyjść.

Watson

Huhuhuhuhu....Gratuluję!

A ja się cieszę, bo jutro razem z Agrafką wybieramy się na nowego Sherlocka

Reinette

A ja się cieszę, bo dobrze mi poszła zerówka z organicznej, będzie 5 Very Happy

Watson

Brawo!!! *bije brawo*

sillita

Super! Gratulacje

DorkaEm

Gratulacje

longstory95

A ja, choć jest nowy na forum, cieszę wraz z wami, ale największym sukcesem w tym roku szkolnym jest dwójka z fizyki w I klasie LO.

Alria

Zawsze mogło być gorzej. Ale skoro dwójka jest największym sukcesem to z innych przedmiotów nie zdajesz?

Gratulacje!

longstory95

Tak się składa, że nienawiść do przedmiotów ścisłych jest w mojej rodzinie dziedziczna. Jestem zaprzysiężonym humanistą. Kocham język polski, choć WOSu nienawidzę.

Gacie Mishy

Alria

Ech to musi być miłe potrafić tak jasno określić co się lubi a co nie.

Nie przejmuj się mną, po prostu od jakiegoś czasu do rzeczy którymi się denerwuje dołączyły studia a konkretnie ich kierunek który obecnie jest nieokreślony i chyba jeszcze przez jakiś czas taki pozostanie, bo zupełnie nie potrafię powiedzieć co lubię.
Naprawdę chętnie pracowałabym w tym burdelu za domestosy. Przynajmniej miałabym zapewnione środki do życia. ;ciap

Gacie Mishy

Jestem pewna, że burdel Vingi będzie stał przed tobą otworem

A jeszcze z przewidywanym klientem, to i ja bym chętnie tam pracowała

Może nie jestem najlepszym przykładem (czyt. jestem wyjątkowo złym, wręcz fatalnym przykładem) ale ja też nie wiedziałam na co mam iść w zasadzie do momentu, kiedy musiałam zacząć składać podania

Wzięłam na maturze kilka przedmiotów na krzyż, myśląc o kilku zupełnie różnych kierunkach, z których żaden tak naprawdę mnie nie interesował, zapisałam się na co innego, a poszłam ostatecznie na coś, czego do ostatniej chwili prawie nie brałam pod uwagę. W zasadzie dostałam się na kilka rzeczy i nadal nie wiedziałam co mam ze sobą zrobić, więc wybrałam bez żadnego powodu, od tak, jeden z nich

I nadal nie wiem, co chce robić, ale przynajmniej jestem na tych studiach i niby idę gdzieś do przodu, może na coś to się przyda. Ogólnie nie jest źle.