DW zjadło mi mózg...

Alria

Nie wiem jak sprawy mają się z moim mózgiem, bo ten odmówił pracy w takich warunkach, i gdzieś sobie poszedł. Prawdopodobnie jednak właśnie teraz ubiera się w dopasowaną koszulę, zakłada muszkę i trampki, oraz fez i wyrzuca skórkę po bananie do kosza. No i wychodzi z jakiegoś miłego wynajętego pokoju, z dziwnym pęknięciem na jednej ścianie, i plakatem z napisem "I Want to Believe" na drugiej.

shakespeare

Alria

Hmm, mówisz o czymś takim?

Ja miałam na myśli raczej to

Zresztą, co za różnica. Chciałabym oba.

Ag

Ja chcę pierwszy. Jest absolutnie szałowy.

Wszechmocna

Byłam dziś w kinie. Na Potterze (sic!). Ale to nieistotne.
Siedziałam w Jedenastym Rzędzie na miejscu nr 11.

Allons-y

U mnie w mieście nawet porządnego kina nie ma i filmy zamawiają jakieś 4 miesiące po premierze

Gacie Mishy

4 miesiące? To jeszcze nic! U mnie w kinie kiedyś puścili film po roku od premiery

Normalnie tam w ogóle nie chodzę, bo ucinają sceny w środku filmów, jest fatalne nagłośnienie no i te opóźnienia, ale akurat w zeszłym tygodniu wysłali nas ze szkoły na Śluby Panieńskie. Dwa razy wyłączyli film gdzieś na minutę a za trzecim przez pięć minut szło bez dźwięku. To jest dopiero kino!

Alria

reiha

przynajmniej będziesz miała co wspominać jak już skończysz szkołę

Agrafka

Moja dwudrzwiowa lodówka wydaje czasem budkopodobne dźwięki. Hmmmmmm...........

shakespeare

Ja myślałam o takim

Spróbujcie przeczytać spokojnie A Man Who Was Thursday Chestertona. Doktor to, doktor tamto...Spojrzałem na doktora, a doktor zdjął swoje okulary, i doktor wstał...

Ludzie nadużywają słowa DOKTOR.

Gacie Mishy

Nie wiem czy ktoś tu poza mną ogląda Kości, ale ja po obejrzeniu 5x11 w niedzielę nie mogłam się powstrzymać

Agrafka

Hi hi.....

I jeszcze takie coś. To w sumie książka okołodoctorska, ale wg. mnie nadaje się idealnie na koszulkę.
[link widoczny dla zalogowanych]

Eriu

Nie bardzo wiedziałam gdzie to dać. Bo fanart to nie jest

monilip

Gdyby ja zobaczyła takiego Cybergościa to bym pożyła się na ziemi i zaczęłabym turlać się ze śmiechu. A ci ludzie tak spokojnie...

Dziś na sprawdzianie z angielskiego miałam w przykładzie Mr. Smitha... Potem wychodząc z sali w uczy rzucił mi się plakat na którym było napisane "Master <costam> Germany". Do tego wystarczy jedno słowo podsumowania: exterminiren!!
Półgodziny później zorientowałam się, że na moim zeszycie do PE mam jakieś angielskie napisy. Czytam: exterm... Nie, jednak nie, jednak to "extreme."

Kolejne potwierdzenie teorii, że cały świat mówi o DW

shakespeare

ja niestety miałam zbyt dużo (czyt. 2 odcinki

) do czynienia z SJA i teraz Mr Smith zamiast z Doktorem kojarzy mi się odruchowo z tym grającym komputerem w ścianie

monilip

Gacie Mishy

Dzielna jesteś

shakespeare

Bohater wręcz dla sprawy

Ja planuję obejrzeć w wakacje, między pierwszą i drugą połową ( :hamster_surprised:

!) kiedy będę psioczyć na wszystko dookoła ;P

monilip