Fani Doctora

Moonchild

Cześć,jestem tu nowa więc wybaczcie jeśli mogłam cos poknocić z tematem Smile

mam taki pomysł,żebyśmy sie umówili na jakiś konkretny dzień w którym wszyscy zasygnalizujemy innym,że jesteśmy fanami doktora(moglibyśmy ubrać koszulki,jakieś przypinki czy coś w tym stylu).Chodzi mi głównie o to,żebyśmy sie wszyscy poznali. Często chodzę po Krakowie( a jestem z okolic) i jeszcze nigdy nie spotkałam fana Dokcia a fajnie byłoby do kogos takiego podejść i sie zapoznać.

co o tym myślicie?

Moniqua

Jakbyś była w okolicach Wrocławia to mogłabyś dać nam znak, u nas się tworzą spotkania. Po Agrafce widać, że jest fanką, bo ma szalik Doctorski

)

A tak ogólnie to chyba nie tu ten temat

Eriu

W sumie to temat pasuje do "Spraw Prywatnych", ale póki co Moonchild nie ma tam jeszcze dostępu

Mogę temat przenieść do spamu albo do krotochwil, albo zostawić tutaj. Dla mnie to naprawdę wszystko jedno gdzie on jest

Gacie Mishy

muszka

tak apropos: jest tu ktoś ze szczecina?

Eriu

Moniqua

Nasze Wrocławskie spotkania początkowo nastawione na Doctora są bardzo luźne, gadamy o czy popadnie (ostatnio o Hitlerze nawet). Nie należy się bać. Na początku jest ciężko ale później jest fajnie

Eriu

Nasze warszawskie spotkania są nastawione na wszystko, ale głównie na nasze własne niezrozumiałe dla innych głupoty

Zazwyczaj nie mam pojęcia o czym gadamy, bo z DW, nagle dyskusja przechodzi na SPN by za chwilę okazało się, że gadamy o Thorinie. Wszystko ze sobą jest powiązane.

Gacie Mishy

Nasze warszawskie spotkania doświadczyły naprawdę dziwnych rozmów i zdarzeń

Ale tak ogólnie to nawet pierwsze whomanistyczne spotkanie, na którym kiedykolwiek byłam, nie było nastawione na DW, chociaż akurat wtedy chyba wszyscy obecni byliby gotowi nazwać się fanami. Znaczy, ja go tak nie odebrałam, nie wiem czy ktoś w ogóle tak zakładał??

Eriu

Pierwszym było to na którym w Złotych Tarasach próbowałyśmy gadać o DW, ale nie dało się przegadać siedzących na przeciwko siebie Agi i Cyd, które gadały o SPN?

To spotkanie zdecydowanie nie było nastawione na DW i pewnie dlatego było udane.

Na moim pierwszym whomanistycznym spotkaniu z Surczak lał deszcz, a my szukałyśmy Aniołów na Starym Cmentarzu. Na drugim szukałyśmy ich na Powązkach, widziałam grób Reymonta i starałyśmy się nie spojlerować Adeli finału piątego sezonu ( a może to było przed finałem). Na trzecim już trochę większym grałyśmy w doctorową grę w Manufakturze i analizowałyśmy doctorowe pornoopko.

Żadne nasze spotkanie nie było nastawione na Doctora, one raczej były nastawione na nasze głupoty związane z DW i przyległościami

Teraz to już tylko przyległością są

Gacie Mishy

Moniqua

To chyba wszystkie spotkania wygladają podobnie

mało mają wspólnego z Doctorem. Na ostatnim siedziałam i się cieszyłam bo dostałam figurkę Castiela od Lost

Eriu

Gadacie o Gaciach?

Gacie Mishy

Gadają, jak gadają, ja rozpakowywałam torebkę z gaciami Rasela na środku ulicy

(te Mishy chyba też, ale nie pamiętam

Misha wywołuje u mnie zaburzenia pamięci

)

Alria

No co wy, przecież spotkanie poaeconowe było bardzo Doctorowe, ciągle była mowa o Masterze.

Eriu

Torebkę z gaciami Mishy rozpakowałaś na dworcu Kaliskim

Gacie Mishy

Bella Rose

Moim zdaniem pomysł świetny. Można by się przebrać za kosz na śmierci, który grał Matt Smith w pierwszym sezonie DW

muszka