Glee

Gacie Mishy

Rachel ma takie same zdolności kulinarne jak ja

Postuluję, żeby Blaine występował w stroju czarodzieja do końca sezonu.

Wszechmocna

Podoba mi się storyline z vouge.com.

Blaine powinien biegać na zmianę w stroju czarodzieja i Robina.

I jestem bardzo ciekawa, ile opakowań żelu zużywają, żeby ogarnąć te jego kudły.

Gacie Mishy

Nie wiem, ale na pewno utrzymuje stały kontakt z Hermioną, żeby zaopatrzyć się w ten magiczny

Podobają mi się się ludzie z vouge.com

Wszechmocna

W ogóle mogliby się przenieść na stałe do NY z okazjonalnym "a teraz sprawdźmy co u Blaine'a".

Wtedy musiałabym przewijać tylko sceny z Rachel.

Ludzie z Vouge są fajni. I Kurt ma dużo ładnych ubrań.

Powinni sprowadzić Hermionę do Glee. Byłoby klawo.

Gacie Mishy

Proponuję do tego wszystkiego zrzucić pianino na Finna i dodać przynajmniej w co drugim odcinku po piosence Santany.

W ogóle to ten odcinek był lepszy od pierwszych dwóch (ta "lepszość" jest oczywiście bardzo relatywna) i chyba dobrze mu zrobiło, że nie było nowych postaci z chóru i wątku wrednej baby ze szkoły Rachel

Gacie Mishy

Chciałam obejrzeć Bones, ale niespodziewanie (dla mnie

) okazało się, że mają miesięczną przerwę. Ponieważ byłam już nastawiona na obejrzenie czegoś, obejrzałam Glee

I tak jakby... możliwe, że się trochę rozkleiłam miejscami

Bardzo podoba mi się jak Santana śpiewa

I uważam, że to głupie, że Mike i Tina byli w dokładnie takiej samej sytuacji, ale nikt z tego melodramatu nie robił i w ogóle scenarzyści chyba mieli ten wątek gdzieś, a tu nagle wszyscy niemal sobie serce z piersi na raz wydzierają

Swoją drogą pisanie odcinka w którym pary zrywają ze sobą na trzy cztery jest wyjątkowo idiotyczne

Gacie Mishy

Martwię się o siebie

Po pierwsze, miałam ochotę obejrzeć Glee, a po drugie sprawiło mi to przyjemność

Strasznie, strasznie mi się podobała piosenka, którą śpiewali Kitty i Jake i żałuję dostali głównych ról

Mam wrażenie że jakoś w Glee ciekawsze głosy są zawsze spychane na bok

I bardzo podobała mi się scena o Batmanie :mahahaha

Finn porównujący śpiewanie do kupy

reiha

Czekałam na ten odcinek

I bardzo chciałam go zobaczyć

Ale znalazłam online tylko na polskim serwisie, wiadomo jak tam jest

Jeden hosting(?) (jak to nazwać?) wyłączył się po 5 min, bo przekroczyłam limit, drugi resetował się po 8, trzeci nie działał, a czwarty kazał mi się rejestrować

RTD czuwa i nie chce, żebym to obejrzała.

sillita

Mi też się ten odcinek całkiem podobał

I niesamowicie fajnie śpiewali Jake i Kitty. Ogólnie, coraz bardziej z odcinka na odcinek podoba mi się, jak śpiewa Jake i naprawdę żałuję, że nie dostał głównej roli (liczyłam na to, że dadzą główne role Jake'owi i Marley, ona co prawda mnie wkurza, ale śpiewa fajnie). Juz dawno Glee nie wywołało we mnie tak żywych uczuć

A poza tym, Darren coraz mniej mi się podoba wizualnie, ale jeśli chodzi o śpiewanie, to myślę, że powinien dostawać dokładnie takie piosenki jak "Hopelessly devoted to you". Było fajne.

reiha

Mi się nie podoba głos Jake'a, ale nie potrafię powiedzieć dlaczego

Ale piosenka z Kitty fajna Very Happy

Odcinek nie był zły! Przewijałam tylko na Willu i jego problemach małżeńsko-narzeczeńskich (przewijałam też w innych odcinkach, więc nie wiem na czym dokładnie stanęło). Boję się, że Sue rozwali im przedstawienie

Albo każe obsadzić Jake'iem (jak to napisać?

) główną rolę. Tak, żeby scenarzyści mogli mieć drugą Rejczel i Finna.

Właśnie! Nie było Rejczel!

Przegapiłam nawiązanie do Batmana Sad

Malakambla

Zaczęłam oglądać Glee. Muszę znaleźć sobie inny sposób na nudę niż zaczynanie nowych seriali

sillita

Ale zaczynanie nowych seriali jest fajnym sposobem na nudę

A Glee, jak pominąć to, że jest strasznie głupie, jest nawet całkiem znośnym serialem

(Mają czasem fajne piosenki. I bardzo miło odmóżdża

)

Malakambla

Mam nieprzyjemny zwyczaj zatrzymywania filmu, gdy zaczyna się robić nieprzyjemnie dla bohatera lub gdy ma się wygłupić... Glee zatrzymuję dosyć często

Ale odmóżdża faktycznie nieźle

Ale to niepokojące, gdy zaczynam rozpoznawać aktorów w serialu amerykańskim. Co innego brytyjski

Ale śpiewają i tańczą fajnie. I chyba tylko dlatego oglądam

reiha

Glee miało świetny pomysł na serial

Niestety skopali, głównie przez promowanie tylko Rejczel i Finna i zrzucanie na dalszy plan reszty zespołu.

sillita

Też na początku miałam ochotę nie patrzeć, jak w Glee wszyscy robią z siebie idiotów

Przyzwyczaisz sie

EDIT: No fakt, początek był niezły, potem było coraz gorzej. Chociaz jakość śpiewania w sumie się chyba poprawia (może po prostu są lepsi w poprawianiu niedociągnieć

)
No i ich powalające nieciągłości fabuły

Gacie Mishy

Co to jest fabuła?

reiha

Całkiem zapomniałam o nowym człowieczku

W ogóle ostatnio jestem dużo głupsza niż zazwyczaj. Według wikipedii, nowy nazywa się Ryder Lynn. Lynn-Finn?

Gacie Mishy

To brzmi prawie jak Flynn Rider

reiha

Gacie Mishy

Jeeej. W świecie Marley nie wynaleźli jeszcze wagi i centymetra. Oczywiście, za pierwszym razem może nikt by nie wpadł na to, żeby gdzieś sprawdzić, czy przytył, nie wierząc ubraniu, ale jeśli coś takiego zdarza się codziennie, a w budowie danej osoby nie widać różnicy, to chyba trzeba jednak mieć w sobie coś z idioty :hamster_dunno:

Kitty ma taki paskudny charakter i taki ładny głos.

Podobała mi się piosenka Rydera i Marley do momentu, dopóki nie wsadzili tam Finna i Rachel

Wolałabym jednak, żeby nowa dwójka dostała całą piosenkę.