Forum Whomanistyka stosowana Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Once Upon A Time
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5 ... 11, 12, 13  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Whomanistyka stosowana Strona Główna -> Inne seriale
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gacie Mishy
Gacie Mishy



Dołączył: 21 Sie 2010
Posty: 16763
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 14/100
Skąd: Farm Planet
Płeć: (Psycho)Fanka

PostWysłany: Pon 18:53, 20 Lut 2012    Temat postu:

Ok, właśnie sobie uświadomiłam, że jest nowy odcinek

Ale co to ma znaczyć "znowu się zachowuje jak baba"? :hamster_speachless2: Wypraszam sobie takie stwierdzenia.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
monilip
Zmierzchołak



Dołączył: 28 Sie 2010
Posty: 11795
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 13/100
Skąd: Śląsk
Płeć: (Psycho)Fanka

PostWysłany: Pon 18:57, 20 Lut 2012    Temat postu:

Katriona napisał:
Ale co to ma znaczyć "znowu się zachowuje jak baba"? :hamster_speachless2: Wypraszam sobie takie stwierdzenia.


Baba, w przeciwieństwie do babki bądź kobiety, w moim słowniku nie oznacza osobnika płci żeńskiej, a osobę, która jest albo wredna albo kompletnie niezdecydowana (to głownie do facetów). Jeśli cię uraziłam tym stwierdzeniem przepraszam


Ostatnio zmieniony przez monilip dnia Pon 18:59, 20 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gacie Mishy
Gacie Mishy



Dołączył: 21 Sie 2010
Posty: 16763
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 14/100
Skąd: Farm Planet
Płeć: (Psycho)Fanka

PostWysłany: Pon 19:02, 20 Lut 2012    Temat postu:

No cóż w ogólnopolskim słowniku języka polskiego "baba" jednak oznacza osobę płci żeńskiej, więc proszę następnym razem o tłumaczenie z twojego na nasze
Powrót do góry
Zobacz profil autora
monilip
Zmierzchołak



Dołączył: 28 Sie 2010
Posty: 11795
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 13/100
Skąd: Śląsk
Płeć: (Psycho)Fanka

PostWysłany: Pon 19:07, 20 Lut 2012    Temat postu:

Katriona napisał:
No cóż w ogólnopolskim słowniku języka polskiego "baba" jednak oznacza osobę płci żeńskiej, więc proszę następnym razem o tłumaczenie z twojego na nasze


Wiem co baba oznacza, ale jeśli pisze, że "facet zachowuje się jak baba" nie mam na myśli, że nosi sukienki
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gacie Mishy
Gacie Mishy



Dołączył: 21 Sie 2010
Posty: 16763
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 14/100
Skąd: Farm Planet
Płeć: (Psycho)Fanka

PostWysłany: Pon 19:15, 20 Lut 2012    Temat postu:

Wątpię, żeby ktokolwiek kto tak mówi miał to na myśli. Tylko, że to jest określenie które normalnie ma na celu pojechanie facetowi, obrażenie go, stwierdzając, że zachowuje się tak, jakby zachowała się w tej sytuacji kobieta, jednocześnie implikując, że to jest coś, czego powinien się wstydzić. Proste wnioski są takie, że kobiety posiadają jakiś zbiór fatalnych cech, właściwych przede wszystkim właśnie im, które są tak okropne, że każdy człowiek je wykazujący powinien się tego wstydzić. Powiedzenie facetowi, że zachowuje się jak baba jest dla mnie równoznaczne, że stwierdzeniem, że kobieta to coś gorszego niż mężczyzna, skoro nie dość, że przypisuje się jej negatywne wzorce zachowań, to jeszcze używa się tego jako obraźliwego zwrotu pod adresem facetów.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
monilip
Zmierzchołak



Dołączył: 28 Sie 2010
Posty: 11795
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 13/100
Skąd: Śląsk
Płeć: (Psycho)Fanka

PostWysłany: Pon 19:30, 20 Lut 2012    Temat postu:

Katriona napisał:
Wątpię, żeby ktokolwiek kto tak mówi miał to na myśli. Tylko, że to jest określenie które normalnie ma na celu pojechanie facetowi, obrażenie go, stwierdzając, że zachowuje się tak, jakby zachowała się w tej sytuacji kobieta, jednocześnie implikując, że to jest coś, czego powinien się wstydzić. Proste wnioski są takie, że kobiety posiadają jakiś zbiór fatalnych cech, właściwych przede wszystkim właśnie im, które są tak okropne, że każdy człowiek je wykazujący powinien się tego wstydzić. Powiedzenie facetowi, że zachowuje się jak baba jest dla mnie równoznaczne, że stwierdzeniem, że kobieta to coś gorszego niż mężczyzna, skoro nie dość, że przypisuje się jej negatywne wzorce zachowań, to jeszcze używa się tego jako obraźliwego zwrotu pod adresem facetów.

To, że kobiety (a przynajmniej niektóre) zmienne są jest prawdą. Powiedzenie "Chciałabym, a boję się" nie upokarza kobiet, pokazuje tylko jak niektóre z nas się zachowują. Poza tym - nie napisałam, że zachowuje się jak kobieta, a jak baba. Pewna różnica. Czy to obraźliwe? Może. Ale David nie zachowuje się jak książę z bajki*

Mogłam napisać inaczej - chciałabym by zachował się jak mężczyzna. Czy to mówi, że kobiety są gorsze od facetów? Nie. Mówi tylko, że od mężczyzn więcej się wymaga i jeżeli ktoś powinien zerwać ten chory układ to właśnie David, jako facet. Bo powinien być odpowiedzialny i umieć podjąć decyzję. Od Mary oczekiwałabym by zerwała dlatego, że powinna rozumieć, że rani Kathelin spotykając się z Davidem.

Kat, moim zdaniem kobiety i mężczyzny są równi (hej, studiuję infę! rzecz nie do pomyślenia kiedyś!), ale jednocześnie są różni. Innych rzeczy w naszej kulturze się wymaga od mężczyzn, innych od kobiet. Czasami są to dobre cechy (odpowiedzialność od mężczyzna, wrażliwość u kobiet), czasami złe i z nimi trzeba walczyć.

*znowu, książę, a nie księżniczka. Ale czy to znaczy, że kobiety są gorsze? Nie! To znaczy, że książę jest jakimś tam archetypem (o ile mogę tak powiedzieć) pewnego zachowania. Innym jest księżniczka.


Ostatnio zmieniony przez monilip dnia Pon 19:40, 20 Lut 2012, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gacie Mishy
Gacie Mishy



Dołączył: 21 Sie 2010
Posty: 16763
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 14/100
Skąd: Farm Planet
Płeć: (Psycho)Fanka

PostWysłany: Pon 19:41, 20 Lut 2012    Temat postu:

Tylko, że nie wydaje mi się, żeby kobiety były w jakikolwiek sposób bardziej zmienne, niezdecydowane, czy niestałe niż mężczyźni. Więc przypisywanie im przede wszystkim takich cech jest niesprawiedliwe, bo bynajmniej nie są one związane z płcią.

Nie napisałaś, że zachowuje się jak kobieta, bo utarło się mówić, że ktoś zachowuje się jak baba. Tylko, że to nic nie zmienia, bo wciąż chodzi o tę samą płeć i o dokładnie to samo. Baba jest tylko bardziej pejoratywnym określeniem. Bo skoro się już chce kogoś obrazić, to po co używać określeń neutralnych, nie?

A David powinien zerwać ten układ przede wszystkim dlatego, że to on ciągnie go na dwie strony, nie dlatego, że jest facetem. Uważam, że tak samo jak nie powinno się przypisywać zmienności i niezdecydowania wyłącznie kobietom, tak nie powinno przypisywać się do płci odpowiedzialności, umiejętności podejmowania decyzji, czy poczucia empatii. To jest straszne szufladkowanie.

Jak można uważać, że kobiety i mężczyźni są równi i jednocześnie zaprzeczać, że cechy charakteru są czymś, co zależy przede wszystkim od płci? Czy według ciebie kobieta nie może zachować się odpowiedzialnie? Podjąć samodzielnej decyzji? A mężczyzna nie może być współczujący? Albo niezdecydowany? To wszystko są stereotypy. I moim zdaniem są bardzo niesprawiedliwe. Tak samo, jak "nasza kultura".


Ostatnio zmieniony przez Gacie Mishy dnia Pon 19:47, 20 Lut 2012, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eriu
Wredna Administratorka



Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 20055
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 19/100
Skąd: Bad Wildungen/ Frankfurt/ Seul/ Mirkwood
Płeć: (Psycho)Fanka

PostWysłany: Pon 20:13, 20 Lut 2012    Temat postu:

David zachowuje się jak facet, który nie potrafi odejść od żony do kobiety, którą kocha.

Zgodzę się z Kat. Określenie "zachowuje się jak baba" jest bardzo obraźliwe dla kobiet. Tym bardziej mnie wkurza gdy pada z ust kobiety.

monilip napisał:

Innych rzeczy w naszej kulturze się wymaga od mężczyzn, innych od kobiet. Czasami są to dobre cechy (odpowiedzialność od mężczyzna, wrażliwość u kobiet), czasami złe i z nimi trzeba walczyć.


Czego wymaga się od kobiet w naszej kulturze? Bardzo to mnie intryguje. Za pewne według Twojej teorii jestem jakimś aspołecznym wybrykiem natury, bo nie chcę pełnić wyznaczonej przez naszą kulturę roli kobiety.


Ostatnio zmieniony przez Eriu dnia Pon 20:18, 20 Lut 2012, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
monilip
Zmierzchołak



Dołączył: 28 Sie 2010
Posty: 11795
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 13/100
Skąd: Śląsk
Płeć: (Psycho)Fanka

PostWysłany: Pon 20:33, 20 Lut 2012    Temat postu:

Ja nie operuje absolutami. Nie twierdzę, że kobieta nie może pracować w kopalni, a facet nie może być przedszkolanką. Niech każdy robi to co chce i jakie ma umiejętności. Co nie znaczy, że większość kobiet nie nadaje się do pracy w kopali, a większość facetów do pracy przedszkolu. Większość. Nie wszystkie.

Gdyby na miejscu Davida była kobieta (mamy taki przykład z Gwen i Arturem i Lancelotem) to byłam by zdecydowanie bardziej w stanie jej wybaczyć takie zachowanie. U Davida, jako faceta, jestem po prostu wkurzona na niego.

Cytat:
Tylko, że nie wydaje mi się, żeby kobiety były w jakikolwiek sposób bardziej zmienne, niezdecydowane, czy niestałe niż mężczyźni. Więc przypisywanie im przede wszystkim takich cech jest niesprawiedliwe, bo bynajmniej nie są one związane z płcią.

A mnie się wydaje, że tak. Tak samo więcej kobiet niż mężczyzn jest "wyczulonych" na smutek innych. Nie mówię, ze żaden mężczyzna nie jest. Mówię, że jest ich mniej. Nie każda też kobieta musi być taka. Ale jest ich więcej. Nie mam poparcia tego badaniami, tylko tym co znam i widzę.

Cytat:
Czego wymaga się od kobiet w naszej kulturze?

Moim zdaniem? Żeby potrafiły pocieszyć gdy ktoś jest smutny, żeby były uczuciowe, w sensie, żeby pokazywały swoje uczucia (a nie jak Indianie - kamienna twarz), żeby były pocieszeniem. W naszej kulturze zdecydowanie bardziej kobietom uchodzi płazem zmiana zdania, niezdecydowanie, "dół". To mężczyzna ma być oparciem dla kobiety w trudnych chwilach (co nie znaczy, że ona nie powinna odpłacić się tym samym gdy facet ma problem!). Może to co napisałam bardziej odnosi się do małżeństw, związków, a nie do ogółu (a moja wiedza jest tym co obserwuję i czytam, a nie doświadczenie), ale tak uważam.

Zresztą, nawet nasz język, związany przecież z kulturą, jest pełen wyrażeń typu "Nie bądź babą", "na chłopski rozum", "bądź mężczyzną", "miej jaja by ...", "męstwo", "kobieca intuicja". Nie wydaje mi się by to obrażało jakąkolwiek płeć.

Nie jestem feministką, nie w znaczeniu dzisiejszych feministek. I BTW - uważam parytety za uwłaczające dla kobiet. Jeśli któraś chce iść do polityki niech idzie, nikt jej przecież nie broni, ale statystycznie więcej facetów nadaje się do polityki (co nie znaczy, że nie ma żadnej kobiety dobrej polityk!) i nie widzę sensu sztucznie to zmieniać. Co innego zachęcać, ja wiem, reklamami.

Kobieta i mężczyzna są sobie równi, ale są różni, nie tacy sami.

PS. I teraz ja piszę długie posty


Ostatnio zmieniony przez monilip dnia Pon 20:44, 20 Lut 2012, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eriu
Wredna Administratorka



Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 20055
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 19/100
Skąd: Bad Wildungen/ Frankfurt/ Seul/ Mirkwood
Płeć: (Psycho)Fanka

PostWysłany: Pon 20:47, 20 Lut 2012    Temat postu:

monilip napisał:

Zresztą, nawet nasz język, związany przecież z kulturą, jest pełen wyrażeń typu "Nie bądź babą", "na chłopski rozum", "bądź mężczyzną", "miej jaja by ...". Nie wydaje mi się by to obrażało jakąkolwiek płeć.



Stereotypy są złe i ograniczające.

Takie powiedzonka, związane z naszą kulturą są obraźliwe i seksistowskie. Znasz powiedzenie, że dziewczyny z politechniki to babochłopy? Uważasz, że jest prawdziwe i nieobrażające?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gacie Mishy
Gacie Mishy



Dołączył: 21 Sie 2010
Posty: 16763
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 14/100
Skąd: Farm Planet
Płeć: (Psycho)Fanka

PostWysłany: Pon 20:59, 20 Lut 2012    Temat postu:

monilip napisał:
Ja nie operuje absolutami. Nie twierdzę, że kobieta nie może pracować w kopalni, a facet nie może być przedszkolanką. Niech każdy robi to co chce i jakie ma umiejętności. Co nie znaczy, że większość kobiet nie nadaje się do pracy w kopali, a większość facetów do pracy przedszkolu. Większość. Nie wszystkie.


Sprowadzanie tego od cech charakteru do pracy w kopalni, która zależy przede wszystkim od cech fizycznych to jest według mnie właśnie operowanie absolutami.


Cytat:
Gdyby na miejscu Davida była kobieta (mamy taki przykład z Gwen i Arturem i Lancelotem) to byłam by zdecydowanie bardziej w stanie jej wybaczyć takie zachowanie. U Davida, jako faceta, jestem po prostu wkurzana na niego.


I to również jest bardzo niesprawiedliwe. Kobieta byłaby tak samo winna w tej sytuacji jak facet.

Cytat:
A mnie się wydaje, że tak. Tak samo więcej kobiet niż mężczyzn jest "wyczulonych" na smutek innych. Nie mówię, ze żaden mężczyzna nie jest. Mówię, że jest ich mniej. Nie każda też kobieta musi być taka. Ale jest ich więcej. Nie mam poparcia tego badaniami, tylko tym co znam i widzę.


Tak ci się właśnie wydaje przez tą głupią kulturę. Dlatego, że utarło się, że tak powinno być. Mężczyzna może wcale nie być naprawdę takim "twardzielem" na jakiego pozuje, ale wstydzi się zachowywać emocjonalnie, czy empatycznie bo społeczeństwo nie tego od niego oczekuje.

Cytat:
Moim zdaniem? Żeby potrafiły pocieszyć gdy ktoś jest smutny, żeby były uczuciowe, w sensie, żeby pokazywały swoje uczucia (a nie jak Indianie - kamienna twarz), żeby były pocieszeniem. W naszej kulturze zdecydowanie bardziej kobietom uchodzi płazem zmiana zdania, niezdecydowanie, "dół".


No to przykro mi, ale wolałabym się od razu wypisać z grona kobiet, niż pozwolić, żeby ktoś ode mnie wymagał, że będę uczuciowa albo, że będę potrafiła kogoś pocieszyć


Słuchaj, czy ty naprawdę tego nie widzisz? To wszystko nie ma nic wspólnego z tym, z czym obecnie najczęściej kojarzy się feminizm. Kierujesz się jakimiś stereotypami, narzuconymi przez społeczeństwo wieki temu. To, że coś funkcjonuje w ogólnej kulturze nie oznacza, że to jest dobre, a takie poglądy jak twoje są krzywdzące tak samo dla mężczyzn, jak i dla kobiet. Bo ograniczają i mężczyzn i kobiety. I przykro mi, ale właśnie przez takie stwierdzenia możemy utknąć w jakimś "średniowieczu".
Powrót do góry
Zobacz profil autora
monilip
Zmierzchołak



Dołączył: 28 Sie 2010
Posty: 11795
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 13/100
Skąd: Śląsk
Płeć: (Psycho)Fanka

PostWysłany: Pon 21:06, 20 Lut 2012    Temat postu:

Eriu napisał:
monilip napisał:

Zresztą, nawet nasz język, związany przecież z kulturą, jest pełen wyrażeń typu "Nie bądź babą", "na chłopski rozum", "bądź mężczyzną", "miej jaja by ...". Nie wydaje mi się by to obrażało jakąkolwiek płeć.


Stereotypy są złe i ograniczające.

Takie powiedzonka, związane z naszą kulturą są obraźliwe i seksistowskie. Znasz powiedzenie, że dziewczyny z politechniki to babochłopy? Uważasz, że jest prawdziwe i nieobrażające?

Uważam, za nieprawdziwe i obrażające. Znam wiele ładnych dziewczyn, które są na moim wydziale. I co z tego?

Uważam za zdecydowanie bardziej kobiecą babkę z ósemki dzieci, która nie pracuje i siedzi w domy, niż Maria Czubaszek, która chce by w Polsce każda z kobiet mogła zabić swoje dziecko kiedy chce. I z góry mówię - obie postawy są dla mnie obce, nie chce mieć więcej niż trójki dzieci bo wiem, że nie potrafiłabym siedzieć przez całe życie w domu i tylko nimi się zajmować.

Katriona napisał:
monilip napisał:
Ja nie operuje absolutami. Nie twierdzę, że kobieta nie może pracować w kopalni, a facet nie może być przedszkolanką. Niech każdy robi to co chce i jakie ma umiejętności. Co nie znaczy, że większość kobiet nie nadaje się do pracy w kopali, a większość facetów do pracy przedszkolu. Większość. Nie wszystkie.


Sprowadzanie tego od cech charakteru do pracy w kopalni, która zależy przede wszystkim od cech fizycznych to jest według mnie właśnie operowanie absolutami.

Co nie zmienia faktu, że kobieta wg polskiego prawa nie może być górnikiem, tym pracujacym najciężej na dole, oraz tego, że nie znam faceta pracującego w przedszkolu. Skąd takie przykłady.

Cytat:
Cytat:
Gdyby na miejscu Davida była kobieta (mamy taki przykład z Gwen i Arturem i Lancelotem) to byłam by zdecydowanie bardziej w stanie jej wybaczyć takie zachowanie. U Davida, jako faceta, jestem po prostu wkurzana na niego.

I to również jest bardzo niesprawiedliwe. Kobieta byłaby tak samo winna w tej sytuacji jak facet.

Tak, ale kobiecie jestem w stanie bardziej to wybaczyć niż facetowi.

Cytat:
Cytat:
A mnie się wydaje, że tak. Tak samo więcej kobiet niż mężczyzn jest "wyczulonych" na smutek innych. Nie mówię, ze żaden mężczyzna nie jest. Mówię, że jest ich mniej. Nie każda też kobieta musi być taka. Ale jest ich więcej. Nie mam poparcia tego badaniami, tylko tym co znam i widzę.

Tak ci się właśnie wydaje przez tą głupią kulturę. Dlatego, że utarło się, że tak powinno być. Mężczyzna może wcale nie być naprawdę takim "twardzielem" na jakiego pozuje, ale wstydzi się zachowywać emocjonalnie, czy empatycznie bo społeczeństwo nie tego od niego oczekuje.

Co innego rozpłakać się ze smutku czy szczęścia, a co innego być totalnym mięczakiem, który nic nie potrafi zrobić - dla mnie (DLA MNIE! nikogo nie zmuszam by się ze mną zgadzał) taka postawa jest po prostu niemęska.

Cytat:
Cytat:
Moim zdaniem? Żeby potrafiły pocieszyć gdy ktoś jest smutny, żeby były uczuciowe, w sensie, żeby pokazywały swoje uczucia (a nie jak Indianie - kamienna twarz), żeby były pocieszeniem. W naszej kulturze zdecydowanie bardziej kobietom uchodzi płazem zmiana zdania, niezdecydowanie, "dół".

No to przykro mi, ale wolałabym się od razu wypisać z grona kobiet, niż pozwolić, żeby ktoś ode mnie wymagał, że będę uczuciowa albo, że będę potrafiła kogoś pocieszyć

A mi przykro, ale postawa kobiety która jest jak kamień, przeklina jak gość z rynsztoku nie jest dla mnie kobieca. I mówię to z pełną świadomością tego jak ja sama przeklinam (czemu? bo chodzę na studia gdzie są w 99% faceci i oni mówią jak mówią).

Cytat:
Słuchaj, czy ty naprawdę tego nie widzisz? To wszystko nie ma nic wspólnego z tym, z czym obecnie najczęściej kojarzy się feminizm. Kierujesz się jakimiś stereotypami, narzuconymi przez społeczeństwo wieki temu. To, że coś funkcjonuje w ogólnej kulturze nie oznacza, że to jest dobre, a takie poglądy jak twoje są krzywdzące tak samo dla mężczyzn, jak i dla kobiet. Bo ograniczają i mężczyzn i kobiety. I przykro mi, ale właśnie przez takie stwierdzenia możemy utknąć w jakimś "średniowieczu".

Jestem kim jestem, wyrosłam w takiej, a nie innej kulturze. Nie sadzę by nagle, w XXI wieku kobieta stałą się facetem, w facet kobietą i by mogli dobrowolnie zamieniać się rolami. Czasem owszem, większość zawodów nie wymaga bycia "kobietą", czy "mężczyzna", a przede wszystkim "człowiekiem". Ale są takie sytuacje, w który od mężczyzny będę wymagać więcej niż od kobiety, i takie w których od kobiety będę wymagać więcej niż od mężczyzny.

Nawiasem mówiąc czytałam niedawno artykuł o roli kobiety w we współczesnej Japonii, może to znajdę...


Ostatnio zmieniony przez monilip dnia Pon 21:13, 20 Lut 2012, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eriu
Wredna Administratorka



Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 20055
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 19/100
Skąd: Bad Wildungen/ Frankfurt/ Seul/ Mirkwood
Płeć: (Psycho)Fanka

PostWysłany: Pon 21:17, 20 Lut 2012    Temat postu:

monilip napisał:
Eriu napisał:
monilip napisał:

Zresztą, nawet nasz język, związany przecież z kulturą, jest pełen wyrażeń typu "Nie bądź babą", "na chłopski rozum", "bądź mężczyzną", "miej jaja by ...". Nie wydaje mi się by to obrażało jakąkolwiek płeć.


Stereotypy są złe i ograniczające.

Takie powiedzonka, związane z naszą kulturą są obraźliwe i seksistowskie. Znasz powiedzenie, że dziewczyny z politechniki to babochłopy? Uważasz, że jest prawdziwe i nieobrażające?

Uważam, za nieprawdziwe i obrażające. Znam wiele ładnych dziewczyn, które są na moim wydziale. I co z tego?


To z tego, że w ogóle nie rozumiem dlaczego uważasz jedne określenia za nie obrażające, a inne za obrażające, skoro mają taki sam seksistowski wdzięk.

"Na chłopski rozum" i to że dziewczyny z Politechniki to babochłopy jest tak samo obrażające. "Na chłopski rozum" sugeruje, że chłopi są prości i odmawia się im błyskotliwości, inteligencji, kreatywności.


monilip napisał:


Uważam za zdecydowanie bardziej kobiecą babkę z ósemki dzieci, która nie pracuje i siedzi w domy, niż Maria Czubaszek, która chce by w Polsce każda z kobiet mogła zabić swoje dziecko kiedy chce. I z góry mówię - obie postawy są dla mnie obce, nie chce mieć więcej niż trójki dzieci bo wiem, że nie potrafiłabym siedzieć przez całe życie w domu i tylko nimi się zajmować.


Za pewne ja nie jestem kobieca, bo nie chcę być maszynką do płodzenia dzieci i usługiwać facetom.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
monilip
Zmierzchołak



Dołączył: 28 Sie 2010
Posty: 11795
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 13/100
Skąd: Śląsk
Płeć: (Psycho)Fanka

PostWysłany: Pon 21:18, 20 Lut 2012    Temat postu:

Eriu napisał:
monilip napisał:

Uważam za zdecydowanie bardziej kobiecą babkę z ósemki dzieci, która nie pracuje i siedzi w domy, niż Maria Czubaszek, która chce by w Polsce każda z kobiet mogła zabić swoje dziecko kiedy chce. I z góry mówię - obie postawy są dla mnie obce, nie chce mieć więcej niż trójki dzieci bo wiem, że nie potrafiłabym siedzieć przez całe życie w domu i tylko nimi się zajmować.

Za pewne ja nie jestem kobieca, bo nie chcę być maszynką do płodzenia dzieci i usługiwać facetom.

Gdzie napisałam, że kobieta powinna być maszynką do płodzenia dzieci i usługiwać facetom?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eriu
Wredna Administratorka



Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 20055
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 19/100
Skąd: Bad Wildungen/ Frankfurt/ Seul/ Mirkwood
Płeć: (Psycho)Fanka

PostWysłany: Pon 21:20, 20 Lut 2012    Temat postu:

monilip napisał:
Eriu napisał:
monilip napisał:

Uważam za zdecydowanie bardziej kobiecą babkę z ósemki dzieci, która nie pracuje i siedzi w domy, niż Maria Czubaszek, która chce by w Polsce każda z kobiet mogła zabić swoje dziecko kiedy chce. I z góry mówię - obie postawy są dla mnie obce, nie chce mieć więcej niż trójki dzieci bo wiem, że nie potrafiłabym siedzieć przez całe życie w domu i tylko nimi się zajmować.

Za pewne ja nie jestem kobieca, bo nie chcę być maszynką do płodzenia dzieci i usługiwać facetom.

Gdzie napisałam, że kobieta powinna być maszynką do płodzenia dzieci i usługiwać facetom?


Ale przecież taka jest rola kobiety w naszej kulturze. Przecież cały czas operujesz przyjętymi przez ogół stereotypami, według, których kobieta, która nie chce mieć dziecka jest dziwolągiem i coś z nią nie tak. Usługiwać facetom miałam na myśli męża, więc powinnam napisać "facetowi".


Ostatnio zmieniony przez Eriu dnia Pon 21:21, 20 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
monilip
Zmierzchołak



Dołączył: 28 Sie 2010
Posty: 11795
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 13/100
Skąd: Śląsk
Płeć: (Psycho)Fanka

PostWysłany: Pon 21:22, 20 Lut 2012    Temat postu:

Eriu napisał:
monilip napisał:
Eriu napisał:
monilip napisał:

Uważam za zdecydowanie bardziej kobiecą babkę z ósemki dzieci, która nie pracuje i siedzi w domy, niż Maria Czubaszek, która chce by w Polsce każda z kobiet mogła zabić swoje dziecko kiedy chce. I z góry mówię - obie postawy są dla mnie obce, nie chce mieć więcej niż trójki dzieci bo wiem, że nie potrafiłabym siedzieć przez całe życie w domu i tylko nimi się zajmować.

Za pewne ja nie jestem kobieca, bo nie chcę być maszynką do płodzenia dzieci i usługiwać facetom.

Gdzie napisałam, że kobieta powinna być maszynką do płodzenia dzieci i usługiwać facetom?


Ale przecież taka jest rola kobiety w naszej kulturze. Przecież cały czas operujesz przyjętymi przez ogół stereotypami, według, których kobieta, która nie chce mieć dziecka jest dziwolągiem i coś z nią nie tak.

Ale również napisałam, że niektóre stereotypy (choć nie nazwałabym tak tego) uważam za dobre, a z innymi trzeba walczyć.


Ostatnio zmieniony przez monilip dnia Pon 21:25, 20 Lut 2012, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eriu
Wredna Administratorka



Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 20055
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 19/100
Skąd: Bad Wildungen/ Frankfurt/ Seul/ Mirkwood
Płeć: (Psycho)Fanka

PostWysłany: Pon 21:25, 20 Lut 2012    Temat postu:

monilip napisał:
Eriu napisał:
monilip napisał:
Eriu napisał:
monilip napisał:

Uważam za zdecydowanie bardziej kobiecą babkę z ósemki dzieci, która nie pracuje i siedzi w domy, niż Maria Czubaszek, która chce by w Polsce każda z kobiet mogła zabić swoje dziecko kiedy chce. I z góry mówię - obie postawy są dla mnie obce, nie chce mieć więcej niż trójki dzieci bo wiem, że nie potrafiłabym siedzieć przez całe życie w domu i tylko nimi się zajmować.

Za pewne ja nie jestem kobieca, bo nie chcę być maszynką do płodzenia dzieci i usługiwać facetom.

Gdzie napisałam, że kobieta powinna być maszynką do płodzenia dzieci i usługiwać facetom?


Ale przecież taka jest rola kobiety w naszej kulturze. Przecież cały czas operujesz przyjętymi przez ogół stereotypami, według, których kobieta, która nie chce mieć dziecka jest dziwolągiem i coś z nią nie tak.

Ale również napisałam, że niektóre stereotypy (choć nie nazwałabym tak tego) uważam za dobre, a z innymi trzeba walczyć.


I kto ma wybierać, który stereotyp jest dobry, a który zły? Ty, a może ktoś inny?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
monilip
Zmierzchołak



Dołączył: 28 Sie 2010
Posty: 11795
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 13/100
Skąd: Śląsk
Płeć: (Psycho)Fanka

PostWysłany: Pon 21:26, 20 Lut 2012    Temat postu:

Eriu napisał:
monilip napisał:
Eriu napisał:
monilip napisał:
Eriu napisał:
monilip napisał:

Uważam za zdecydowanie bardziej kobiecą babkę z ósemki dzieci, która nie pracuje i siedzi w domy, niż Maria Czubaszek, która chce by w Polsce każda z kobiet mogła zabić swoje dziecko kiedy chce. I z góry mówię - obie postawy są dla mnie obce, nie chce mieć więcej niż trójki dzieci bo wiem, że nie potrafiłabym siedzieć przez całe życie w domu i tylko nimi się zajmować.

Za pewne ja nie jestem kobieca, bo nie chcę być maszynką do płodzenia dzieci i usługiwać facetom.

Gdzie napisałam, że kobieta powinna być maszynką do płodzenia dzieci i usługiwać facetom?


Ale przecież taka jest rola kobiety w naszej kulturze. Przecież cały czas operujesz przyjętymi przez ogół stereotypami, według, których kobieta, która nie chce mieć dziecka jest dziwolągiem i coś z nią nie tak.

Ale również napisałam, że niektóre stereotypy (choć nie nazwałabym tak tego) uważam za dobre, a z innymi trzeba walczyć.


I kto ma wybierać, który stereotyp jest dobry, a który zły? Ty, a może ktoś inny?

Ci, których one dotyczą?

Jeśli ktoś uważa, że bycie za przeproszeniem ciotą (i nie chodzi mi homoseksualistów, a o zniewieściałych facetach) jest bardzo męskie to okej. Jego poglady, nie moje. Ogólnie mi zwisa i powiewa kto ma jakie poglądy, w sensie, że to nie zmienia mojego stosunku do tych ludzi. Ale to co piszę tutaj to jest moje zdanie na temat co znaczą przymiotniki "męski" i "kobiecy". I nikogo przecież nie zmuszam by się z tym zgadzał
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eriu
Wredna Administratorka



Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 20055
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 19/100
Skąd: Bad Wildungen/ Frankfurt/ Seul/ Mirkwood
Płeć: (Psycho)Fanka

PostWysłany: Pon 21:32, 20 Lut 2012    Temat postu:

Proszę skończy tę dyskusję, bo obawiam się, że właśnie przekroczyłam mój poziom tolerancji, a to się może bardzo źle skończyć. Dawno nikt tym co pisze tak mi nie podniósł ciśnienia, z wrażenia zapomniałam co chciałam odpisać Kat w temacie Supernatural
Powrót do góry
Zobacz profil autora
monilip
Zmierzchołak



Dołączył: 28 Sie 2010
Posty: 11795
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 13/100
Skąd: Śląsk
Płeć: (Psycho)Fanka

PostWysłany: Pon 21:33, 20 Lut 2012    Temat postu:

Eriu napisał:
Proszę skończy tę dyskusję, bo obawiam się, że właśnie przekroczyłam mój poziom tolerancji, a to się może bardzo źle skończyć. Dawno nikt tym co pisze tak mi nie podniósł ciśnienia, z wrażenia zapomniałam co chciałam odpisać Kat w temacie Supernatural

W takim razie przepraszam i znikam do nauki. Branoc
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Whomanistyka stosowana Strona Główna -> Inne seriale Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5 ... 11, 12, 13  Następny
Strona 4 z 13

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin