Czytadła

Eriu

Kiedyś próbowałam czytać Eoina Colfera. Złe nie było, ale raczej nie dla mnie.

To chyba literatura dla młodzieży, ale pewności nie ma.

Gacie Mishy

Owszem, dla młodzieży. Mnie zainteresowała tylko seria o Artemisie i Lotnik, jakoś nigdy nie miałam ochoty na przeczytanie innych jego książek. Ale, te, które przeczytałam, należą do moich najbardziej ulubionych książek

Alria

Lotnik jest piękny. To jedna z moich ulubionych książek. Artemisa też lubię. Czytałam też kilka jego innych książek. Podobały mi się, ale nie na tyle, by jakoś szczególnie zapadły mi w pamięć.
Kocham literaturę dla młodzieży.

sheep

Ja Colfera czytałam tylko Artemisa i Lotnika.
Lotnik jest cudowny, płakałam podczas czytania, a serię o Artemisie uwielbiam po prostu

Próbowałam czytać inne jego książki ale mi się raczej nie podobały, a już zwłaszcza "Benny i Omar".

Eriu

Ja chyba jestem za stara na taką literaturę

W czasach mojej młodości niestety literatura dla młodzieży nie była tak obfita jak teraz. Chodzi mi o jakieś szałowe powieści, a nie przygodowe

Na pewno czytałam Philipa K Dicka, Kinga, Koontza, całą masę tandetnych horrorów, Anne Rice i nie pamiętam co jeszcze.

monilip

a ja nie czytałąm "Lotnika" JESZCZE, a ogólnie uwielbiam książki Colfera. Owieczko, czytałaś "Listę życzeń"?

sheep

Jeszcze nie czytałam, zalega mi na półce. Mam w panach to przeczytać tak jakoś od zawsze.
"Lotnika" przeczytaj KONIECZNIE jest naprawdę świetny.

monilip

muszę najpierw skąd go wziąć.

Alria

Ja też płakałam jak czytałam Lotnika. Chyba jutro skoczę do biblioteki i wypożyczę, bo naszła mnie straszna ochota, by go przeczytać jeszcze raz.

Gacie Mishy

A ja od prawie roku chodzę wściekła, bo wciąż nie wydali u nas ostatniej części Artemisa. A ja MIAŁAM JĄ W RĘKACH i nie kupiłam, jak mogłam. Nie mogę uwierzyć we własną głupotę

Reinette

Czytał ktoś książki Alex Kavy? Czytam właśnie 'W ułamku sekundy' i nawet mi się podoba ;]

Eriu

Przeczytałam "Zabójczy wirus" i "Łowcę dusz". Obie książki kupiłam na wyprzedaży. Szybko i przyjemnie się to czytało, ale nie na tyle by chcieć zatrzymać je w swojej biblioteczce. Od razu wyniosłam je do pracy, co mi się rzadko zdarza bo nie lubię rozstawać się z książkami.

Reinette

To prawda, że szybko się czyta, nawet dość wciągające, ale wolę Becketta ;p

Eriu

Za Simonem Beckettem nie przepadam (wolę Samuela). Czytałam tylko "Chemię śmierci" i średnio przypadła mi do gustu. Podejrzewam, że dlatego, że za dużo się po niej spodziewałam. Z tego typu powieści bardzo lubię cykl z agentem specjalnym FBI Pedergastem autorstwa Douglasa Prestona i Lincolna Childa. Ich solowe powieści już mniej mi się podobają.

Reinette

Ja czytałam "Chemię śmierci" i "Zapisane w kościach", poluję na dwie kolejne, ale w bibliotece nie ma

A wczoraj skończyłam czytać "Wywiad z wampirem", ale jakoś ciężko mi szło. Wiem, że książki Rice są takie filozoficzne i trochę smęcą, ale "Pandorę" i "Królową Potępionych" przeczytałam znacznie szybciej. I nie wiem, czy chcę zaczynać "Opowieść o złodzieju ciał", bo trochę się boję Razz

Eriu

Pierwsze tomy kronik wampirów były fajne, ale później, co chyba było spowodowane powrotem Rice do Kościoła, zaczęły być zbyt podniosłe i zaczęła robić z Lestata jakiegoś świętego. "Krwawy kantyk" (ostatnia część cyklu) jest bardzo fatalny. Dobrze, że przestała pisać o wampirach

Reinette

Czytałam właśnie o tym, że wróciła do wiary itp, co spowodowało taki trochę zmieniony kurs w postrzeganiu wampirów. Ale czytałam też, że pisała jakieś powieści erotyczne. Czy tylko ja tak myślę, czy dla wierzącej katoliczki pisanie książek nacechowanych erotyzmem jest niezbyt właściwe? Chodzi mi o to, że noooo, poniekąd myślała o tym o czym pisała, mogło ją to kusić, a przecież w mniemaniu lwiej części księży i katolików sama możliwość kuszenia jest grzechem :]

Eriu

Czytałam kiedyś jeden z jej erotyków

Pewnie pisała to w okresie swojego kryzysu wiary. Mnie ciekawi jak ona sobie radzi z homoseksualizmem syna Christophera. Jako wierząca osoba powinna go potępiać. Polecam powieść Christophera "Gęstwina dusz". Bardzo mi się podobała.

EDIT.
edytuję posta by ktoś znów nie poczuł się urażony. Mam na myśli potępienie stylu życia Christophera, a nie jego osoby.

Reinette

Gdzieś czytałam jakiś wywiad z nią, że to właśnie jego orientacja spowodowała, że wahała się wrócić do wiary, ale ostatecznie uznała to i jest nawet za przyznaniem homoseksualistom równych praw.

Eriu

Wikipedia twierdzi, że w ubiegłym roku odeszła od Kościoła, ale nie porzuciła wiary. Anne Rice mogłaby napisać autobiografię, która niewątpliwie byłaby równie ciekawa co jej powieści.