Czytadła

Wszechmocna

Ooo, "Mroczne materie" bardzo mi się podobały. Szkoda, że tak schrzanili film na podstawie pierwszej części...

A ja się pochwalę - nabyłam w antykwariacie 7 tomów Harry'ego Pottera w oryginale! Są takie ładne!

irishcoffee

A okładki która wersja?

Wszechmocna

Wersja brytyjska dla dzieci. Kolorowe takie.
Pan w antykwariacie powiedział, że te piękne czarne trafiają się bardzo rzadko i nie ma szans, żeby udało mu się skompletować wszystkie siedem tomów...

Ale i tak są ładniejsze od tych amerykańskich!

Allons-y

to gratuluję Smile

Ja Harrego sobie od koleżanki pożyczałam, bo swojego nie mam i stwierdziłam, że to co spotkało biednego Severusa w ostatnim tomie było niesprawiedliwe Sad

DorkaEm

Ja w ostatnim tomie zdecydowanie zmieniłam zdanie o biednym Severusie,
którego po szóstym strasznie nie lubiłam

a "Harry'ego" za każdym razem wypożyczam z biblioteki,
bo swoich tomów niestety nie posiadam ..

Lesiu

Ja ostatnio przeczytałem 7 część harrego chociaż czytałem tylko 1,2 i 3,... zabijcie mnie

Wszechmocna

No, ja już teraz mam komplet po polsku i po angielsku.

Snape'a wciąż lubię, ale po piątym tomie straciłam całą sympatię dla Voldemorta...

reiha

ja ciągle wierzę, że snejpa doctor uratował i zawiózł do szpitala w nowym nowym (...) jorku i niedługo do mnie wpadną :))) zostawią zieloną tardis i poszalejemy razem z Doctoranką.

Ag

Jaka Severusa kochałam od początku i nigdy w niego nie zwątpiłam

Co prawda nie z miłości a dlatego, że po 6 tomie wypisałam sobie chyba 40 logicznych powodów dla których nie może być zły

Ale liczy się fakt

Allons-y

On jest po prostu dobrym złolem Very Happy

Watson

Dokładnie. Ale zmieniłam zdanie na temat Dumbledore'a (no, może nie cały, ale część) po 7 tomie. A James P. został przeze mnie i przyjaciółkę ogłoszony jednogłośnie totalnym gnoj*iem.

A Severus jest najlepszym dobrym złolem na świecie (nawet obecnie przebija na mojej liście Hannibala L.)

DorkaEm

Ja czytając siódma część miałam przez połowę książki minę a la wtf..
a co do Dumbledore'a to moje zdanie o nim rzeczywiście strasznie się zmieniło, co do James'a.. no cóż czasem rzeczywiście strasznie mnie denerwował,
ale i tak nadaj go lubię....

chociaż z Huncwotów i tak najbardziej lubię Syriusza
i długo nie mogłam darować Rowling tego co z nim zrobiła w piątej części

Wszechmocna

Ale jak się zmieniło wasze zdanie o Dumbledorze?
Bo moim zdaniem to super, że pokazała jego wady, błędy. I już nie jest takim świętym, wspaniałym dyrektorem. Super. Jest bardziej... prawdziwy? Lepiej przyswajalny? Łatwiejszy do lubienia?

Ja nie wiem, czy wolę Syriusza, czy Lupina...
Bo James to wredny gnojek. ;P

DorkaEm

Jak zmieniło się moje zdanie... hmm...

Dumbledore okazał się nie złym kombinatorem,
wiedział doskonale, że Harry raczej na pewno zginie,
a pomimo to chciał go wykorzystać do własnych celów...

No w sumie masz trochę racji...
i to nie tylko Dumbledore okazał się inny niż się wydawało. (m.in też ciotka Petunia)

Wydaje mi się, ze Rowling tworząc postacie tak, a nie inaczej
chciała pokazać, że nie wszystko jest tylko czarne, albo tylko białe
i to popieram,
co nie zmienia faktu, że moje zdanie o nie których postaciach
uległo głębokiej zmianie Wink

Ag

Dumbledore miał do wygrania wojnę. A w wojnie muszą być osoby poświęcane, poświęcające się i poświęcające innych. Z czego najprzykrzejszejsze jest chyba to ostatnie. A Dumbledore był równocześnie poświęcającym i poświęcającym się. A że poza tym nie był kryształowy... to dobrze Smile

Ja kocham Syriusza i Lupina. Jamesa nie znosiłam od początku.

reiha

bardziej niż severusa szkoda mi śmierci Lupina hamster_abandoned:

on był taaki fajny. i nigdy nie trafiłam na takiego nauczyciela..

Wszechmocna

Biedny mały Teddy Lupin ma taką biografię, że mógłby się stać bohaterem kolejnej książki dla dzieci.

Ag

Severusa kocham najbardziej ale jego śmierci mi nie szkoda bo to było i tak dla niego jedyne wyjście. A śmierć Lupina była niepotrzebna

-> a propos Seviczka. Los gorszy nież śmierć:

irishcoffee

krótko: hahahahahhah

Wszechmocna

Argh. Biedny Sev. To już naprawdę lepiej, że umarł.