Forum Whomanistyka stosowana Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Komiksy
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Whomanistyka stosowana Strona Główna -> Trochę kultury
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
monilip
Zmierzchołak



Dołączył: 28 Sie 2010
Posty: 11795
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 13/100
Skąd: Śląsk
Płeć: (Psycho)Fanka

PostWysłany: Sob 17:04, 05 Mar 2011    Temat postu:

ikona napisał:
Po dzisiejszym spotkaniu z dwoma mangowymi kosmitami skłonna jestem stwierdzić, że Europejczykom zwykle dobrze manga nie robi. A na pewno nie, jeśli wiąże się z tą dziwaczną subkulturą z serii "noszę luźny t-shirt i za mały stanik, mam kompleksów od cholery, bo uważam, że jestem brzydka i nic z tym nie zrobię, więc jestem zaniedbana a moja atrakcyjność (bo skrycie pragnę być atrakcyjna) to tylko wydumany intelekt, o głębokości talerza".


To takie coś istnieje w ogóle?! Znaczy, wiecie, każdy ma jakieś kompleksy ale to jakieś większe zjawisko? I czemu ma być z mangą związane? Nie widzę związku w ogóle
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ikona
Łódzkie Pogotowie



Dołączył: 23 Cze 2010
Posty: 598
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/100

PostWysłany: Sob 17:22, 05 Mar 2011    Temat postu:

Nie konkretnie z mangą, ale wśród fanek generalnie jest to chyba zjawisko częstsze niż wśród dziewczyn, które nie wchodziły w takie boczne nurty popkultury. To takie 'jestem inna, nie pasuję, nie przystaję'. Takie zestawienie, które z jednej strony wiąże się z ogromnym zaniżeniem poczucia własnej wartości, a z drugiej poczuciem wyższości nad dziewczynami, które tego syndromu nie mają, 'bo one są puste, powierzchowne, cokolwiek'. Dochodzi do tego jeszcze zachowanie wzorowane na mangowych idolkach (te typowe "Kyaaaaaa!", końcówki zjapońszczałe czy zachowania tak skrajne, jak tulenie się do prawie obcej osoby [co dzisiaj przerobiłam na sobie ==' ] i tym podobne). To zwykle jest rozwojowe, związane ze zwyczajną niedojrzałością psychiczną i emocjonalną. Ale im się starsza robię, tym bardziej mnie irytuje.
Jasne, to tylko zgadywanki i obserwacje z mojej strony. Ale z nich wyłania się tego typu obraz.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
monilip
Zmierzchołak



Dołączył: 28 Sie 2010
Posty: 11795
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 13/100
Skąd: Śląsk
Płeć: (Psycho)Fanka

PostWysłany: Sob 19:37, 05 Mar 2011    Temat postu:

ikona napisał:
Nie konkretnie z mangą, ale wśród fanek generalnie jest to chyba zjawisko częstsze niż wśród dziewczyn, które nie wchodziły w takie boczne nurty popkultury. To takie 'jestem inna, nie pasuję, nie przystaję'. Takie zestawienie, które z jednej strony wiąże się z ogromnym zaniżeniem poczucia własnej wartości, a z drugiej poczuciem wyższości nad dziewczynami, które tego syndromu nie mają, 'bo one są puste, powierzchowne, cokolwiek'. Dochodzi do tego jeszcze zachowanie wzorowane na mangowych idolkach (te typowe "Kyaaaaaa!", końcówki zjapońszczałe czy zachowania tak skrajne, jak tulenie się do prawie obcej osoby [co dzisiaj przerobiłam na sobie ==' ] i tym podobne). To zwykle jest rozwojowe, związane ze zwyczajną niedojrzałością psychiczną i emocjonalną. Ale im się starsza robię, tym bardziej mnie irytuje.


A, teraz kumam. Cóż, manga to jednak coś z innej kultury, trzeba uważać bo niektóre zachowania tam normalne, u nas normalne nie są. Zresztą, w mojej opinii, Japonia normalna nie jest i nie chciałabym tam się znaleźć. Dajcie spokój Rolling Eyes

Ciekawa jestem, jaką miałaś minę jak byłaś przytulana przez kawaii dziewczynkę w wieku lat nastu, którzy krzyczała "Kyaaa"? Na jakiś konwent trafiłaś czy co?


Ostatnio zmieniony przez monilip dnia Sob 19:39, 05 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ikona
Łódzkie Pogotowie



Dołączył: 23 Cze 2010
Posty: 598
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/100

PostWysłany: Sob 19:55, 05 Mar 2011    Temat postu:

Za pierwszym razem zdębiałam, za kolejnym udawałam, że generalnie mało mnie to obchodzi, bo nie chciałam być nieprzyjemna. Się odfuknęłam dopiero jak mi w sklepie położyła ręce na biuście =='

A tam konwent, impreza zwykła, na którą trafił kumpel z roku z nieletnią ukochaną xD
Powrót do góry
Zobacz profil autora
monilip
Zmierzchołak



Dołączył: 28 Sie 2010
Posty: 11795
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 13/100
Skąd: Śląsk
Płeć: (Psycho)Fanka

PostWysłany: Sob 21:37, 05 Mar 2011    Temat postu:

ikona napisał:
Za pierwszym razem zdębiałam, za kolejnym udawałam, że generalnie mało mnie to obchodzi, bo nie chciałam być nieprzyjemna. Się odfuknęłam dopiero jak mi w sklepie położyła ręce na biuście =='

A tam konwent, impreza zwykła, na którą trafił kumpel z roku z nieletnią ukochaną xD


Następnym razem powiedź, że Pokemona na nią naślesz żarty żartami, ale ludzie niektórzy są dziwni Rolling Eyes


Ostatnio zmieniony przez monilip dnia Sob 21:38, 05 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ikona
Łódzkie Pogotowie



Dołączył: 23 Cze 2010
Posty: 598
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/100

PostWysłany: Sob 22:31, 05 Mar 2011    Temat postu:

No są, są xD
Podobne zachowania pamiętam jeszcze ze spotkań mangowych, ale wtedy to była dosyć zgrana grupa. No a poza tym młodsza byłam, mniej mi to przeszkadzało Very HappyVery Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Misiael
Doctor Whomanistyki



Dołączył: 11 Sty 2011
Posty: 106
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/100

Płeć: (Psycho)Fan

PostWysłany: Sob 22:37, 05 Mar 2011    Temat postu:

ikona napisał:
No są, są xD
Podobne zachowania pamiętam jeszcze ze spotkań mangowych, ale wtedy to była dosyć zgrana grupa. No a poza tym młodsza byłam, mniej mi to przeszkadzało Very HappyVery Happy


Tu akurat powiem, że nie chciałabyś spotkać stereotypowego fana komiksu amerykańskiego,(w skrócie SyFKA Wink ). Koszula w kratę zapięta pod szyję, przylizane włosy, pryszcze, okulary, obleśne spojrzenie... Brrr. Mimo, iż ktoś taki każdego dnia spoziera na mnie z lustra, to i tak przechodzą mnie ciarki.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
cydienne
Przyjaciel puszkowego psa



Dołączył: 29 Gru 2010
Posty: 825
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/100
Skąd: Torchwood Silesia
Płeć: (Psycho)Fanka

PostWysłany: Sob 23:16, 05 Mar 2011    Temat postu:

ikona napisał:
To takie 'jestem inna, nie pasuję, nie przystaję'. Takie zestawienie, które z jednej strony wiąże się z ogromnym zaniżeniem poczucia własnej wartości, a z drugiej poczuciem wyższości nad dziewczynami, które tego syndromu nie mają, 'bo one są puste, powierzchowne, cokolwiek'.
Tzn. "jestem lepsza bo mam zainteresowania"? To to samo co "jestem lepsza, bo moje towarzystwo jest bardziej cool" tylko w innej wersji i generalnie rzecz biorąc da się podpiąć nie tylko pod fandom i subkultury, ale też zwyczajnych ludków dążących do popularności własnej. Naturalne zjawisko jednym słowem. Gdzieś miałam wykres kto kim pogardza w fandomie... Very Happy Hm... Jednak zaginął.

ikona napisał:
Dochodzi do tego jeszcze zachowanie wzorowane na mangowych idolkach (te typowe "Kyaaaaaa!", końcówki zjapońszczałe czy zachowania tak skrajne, jak tulenie się do prawie obcej osoby [co dzisiaj przerobiłam na sobie ==' ] i tym podobne). To zwykle jest rozwojowe, związane ze zwyczajną niedojrzałością psychiczną i emocjonalną.
Very Happy nie wińmy mangi za to, że ktoś ma 14 lat i nie wstydzi się do tego przyznać. Każdemu się może zdarzyć.

Co do mang- kiedyś trochę czytałam, przeważnie yaoi i niewielką ilość shonen i kilka innych rzeczy. I zdecydowanie wolę je od zachodnich komiksów przede wszystkim ze względu na to, że jak dla mnie mają lepszą kreskę i kompozycję (są błędy anatomiczne i kompozycyjne, owszem, ale najczęściej umiejętnie ukryte jako stylizacja, tak że całość gra). Z zachodnich przykładowo próbowałam Sin City, trochę Iron Mana, Sandmana i Watchmenów. Hellboya też. Mimo, że przyciągały mnie do nich ciekawe historie to nie byłam w stanie czytać właśnie ze względu na stronę wizualną (najciekawsze wizualnie było Sin City, ale drażniło mnie w nim parę rzeczy). Kiedy się samemu rysuje pewne rzeczy drażnią i trudno nad nimi przejść do porządku dziennego tak, jak dajmy na to w Arlekinie i Walentynkach, gdzie nie podobał mi się kolor a w historii jestem zakochana.

Z drugiej strony wielu mang także ze względu na ohydną dla mnie kreskę nie dotknęłam Very Happy A powtarzającą się i miałką fabułę to może mieć wszystko- czy to książka, film, komiks, serial, cokolwiek :>
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Allu
Doctor Whomanistyki



Dołączył: 19 Sty 2011
Posty: 118
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/100
Skąd: Druga gwiazda na prawo, i prosto, aż do poranka...
Płeć: (Psycho)Fan

PostWysłany: Sob 23:27, 05 Mar 2011    Temat postu:

Misiael napisał:
Jeśli tak - to co się denerwujesz, że prawdę napisałem?


Ponieważ prawda nie jest czymś na co można sobie zaklepać wyłączność. Prawda jest zmienna i obiektywna i należy mocno się zastanowić kiedy chce się przedstawić swój punkt widzenia na nią.

Miałem komentować dalej ale... Nie ma sensu. Niech każdy czyta co lubi - ważne, żeby być szczęśliwym. A jeśli ktoś naprawdę wciągnie się w komiks (obojętnie z jakiego kraju) to na pewno prędzej czy później sięgnie po jego inne odłamy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wszechmocna
Where's me jumper?



Dołączył: 18 Cze 2010
Posty: 8212
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/100
Skąd: Downton Abbey
Płeć: (Psycho)Fanka

PostWysłany: Nie 13:32, 06 Mar 2011    Temat postu:

Misiael, bardzo nie podoba mi się Twoje zachowanie wobec Agi. Ludzie mogą mieć inne zdanie, wiesz? Jeśli poczuła się urażona, czemu się nie dziwię, to wypada przeprosić, a nie rzucać jakieś dziwne teksty. Rozumiem, że znasz się na komiksach, ale właśnie zarabiasz sobie na bycie "tym bucem od komiksów".
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ikona
Łódzkie Pogotowie



Dołączył: 23 Cze 2010
Posty: 598
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/100

PostWysłany: Nie 13:49, 06 Mar 2011    Temat postu:

@Misiael: akurat takich widywałam regularnie. Moje siostry też miewały dziwnych znajomych Very Happy

@Cydienne: ja oczywiście bardzo to wszystko spłycam, nawet nie śmiałabym twierdzić, że jest inaczej. Po prostu zetknięcie z tak kosmicznym podejściem (szczególnie, że pamiętam, że jeszcze kilka lat temu, w innym towarzystwie mi nie przeszkadzało) było szokiem. Również dlatego, że odkryłam, jak bardzo mi to przeszkadza.

A Sandmana uwielbiam, również za stronę wizualną. Jest kompletnie niebanalna. Mangę w tej chwili toleruję chyba już tylko w hentai. Tak - kompletnie mnie już nie kręci. Zestarzałam się okropnie Wink
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Misiael
Doctor Whomanistyki



Dołączył: 11 Sty 2011
Posty: 106
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/100

Płeć: (Psycho)Fan

PostWysłany: Nie 15:09, 06 Mar 2011    Temat postu:

Napisałbym coś o wypłakiwaniu takiej rzeki, ale ten keeping joke już mi się znudził, poza tym do admina (adminki? adminetki? jak to się odmienia?) nie bardzo wypada... Aga nie czytała moich postów ze zrozumieniem, a już w swoim pierwszym poście zastrzegłem sobie prawo do sarkazmu w takich przypadkach.

A gdy ktoś mi mówi, że jest fanem mangi, zwykle zamykam mu usta zwykłym: "Jak to kuźwa możliwe, skoro różne mangi/anime są od siebie skrajnie różne i skrajnie różnią się jakością, a łączące je podobieństwa - czyli część formy & japońskość - to zaledwie jakieś powierzchowne pierdoły?"
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gacie Mishy
Gacie Mishy



Dołączył: 21 Sie 2010
Posty: 16763
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 14/100
Skąd: Farm Planet
Płeć: (Psycho)Fanka

PostWysłany: Nie 16:26, 06 Mar 2011    Temat postu:

W takim razie może trzeba było do nas, nieoświeconych, pisać bardziej prostym językiem bo wydaje mi się że nie tylko Ag nie wykazuje takiego zrozumienia, jakiego oczekujesz.

A to, co napisałeś o mandze można powiedzieć o praktycznie wszystkim. Jak powiem np. "Lubię czytać fantasy" to może zarzucisz mi, że to nie możliwe, bo część książek z tego gatunku jest płytka i nie prezentuje sobą żadnego poziomu, a inne z kolei są bardzo dobre, a do tego jedne i drugie często łączy tylko etykietka "fantasy"? To oczywiste, że wszędzie są rzeczy warte czytania/oglądania/słuchania i jednocześnie takie, które należy omijać szerokim łukiem. Byłoby trochę męczące gdybyśmy wszyscy za każdym razem wymieniali drobiazgowo tytuły, które nam odpowiadają, żeby nie zostać źle zrozumianym.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Misiael
Doctor Whomanistyki



Dołączył: 11 Sty 2011
Posty: 106
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/100

Płeć: (Psycho)Fan

PostWysłany: Nie 16:40, 06 Mar 2011    Temat postu:

Katriona napisał:
Byłoby trochę męczące gdybyśmy wszyscy za każdym razem wymieniali drobiazgowo tytuły, które nam odpowiadają, żeby nie zostać źle zrozumianym.


Ja zazwyczaj mówię "Lubię rzeczy dobre, niezależnie od gatunku", ewentualnie "Lubię rzeczy w stylu tu_wstaw_parę_ulubionych_pozycji". Da się? Da.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wszechmocna
Where's me jumper?



Dołączył: 18 Cze 2010
Posty: 8212
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/100
Skąd: Downton Abbey
Płeć: (Psycho)Fanka

PostWysłany: Nie 18:04, 06 Mar 2011    Temat postu:

"Lubię rzeczy dobre, niezależnie od gatunku" nie mówi o Twoich zainteresowaniach absolutnie nic, bo każdy uznaje za dobre zupełnie co innego. Rzecz gustu. Tak samo wymienienie kilku różnych rzeczy - ja mogę powiedzieć, że lubię rzeczy w stylu "Ani z Zielonego Wzgórza", podręczników do gramatyki kognitywnej, sagi o wiedźminie i Arkadego Fiedlera. Łatwiej jest powiedzieć "lubię fantasy" i dopiero potem zagłębiać się w konkretniejsze dyskusje zamiast od razu "zamykać mu usta" i pokazywać swoją rzekomą wyższość intelektualną, bo nie na tym polega rozmowa.

A przyjęta tu forma zwracania się do mnie to "Wszechmocna Administratorko".
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Allu
Doctor Whomanistyki



Dołączył: 19 Sty 2011
Posty: 118
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/100
Skąd: Druga gwiazda na prawo, i prosto, aż do poranka...
Płeć: (Psycho)Fan

PostWysłany: Nie 20:01, 06 Mar 2011    Temat postu:

Misiael napisał:
A gdy ktoś mi mówi, że jest fanem mangi, zwykle zamykam mu usta zwykłym: "Jak to kuźwa możliwe, skoro różne mangi/anime są od siebie skrajnie różne i skrajnie różnią się jakością, a łączące je podobieństwa - czyli część formy & japońskość - to zaledwie jakieś powierzchowne pierdoły?"


To stwierdzenie jest błędne na tylu poziomach, że jestem szczerze zaciekawiony dlaczego nie załamało się pod ciężarem swojej naiwności...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Misiael
Doctor Whomanistyki



Dołączył: 11 Sty 2011
Posty: 106
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/100

Płeć: (Psycho)Fan

PostWysłany: Nie 20:13, 06 Mar 2011    Temat postu:

Allu napisał:
Misiael napisał:
A gdy ktoś mi mówi, że jest fanem mangi, zwykle zamykam mu usta zwykłym: "Jak to kuźwa możliwe, skoro różne mangi/anime są od siebie skrajnie różne i skrajnie różnią się jakością, a łączące je podobieństwa - czyli część formy & japońskość - to zaledwie jakieś powierzchowne pierdoły?"


To stwierdzenie jest błędne na tylu poziomach, że jestem szczerze zaciekawiony dlaczego nie załamało się pod ciężarem swojej naiwności...


Troll harder.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alria
Top Gear Bitch



Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 4250
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 13/100
Skąd: Japanifornia
Płeć: (Psycho)Fanka

PostWysłany: Nie 20:24, 06 Mar 2011    Temat postu:

"Troll harder." ??
Ja jak zwykle jestem niezorientowana o co chodzi. Mógłby mi ktoś wytłumaczyć, co oznacza to stwierdzenie?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Misiael
Doctor Whomanistyki



Dołączył: 11 Sty 2011
Posty: 106
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/100

Płeć: (Psycho)Fan

PostWysłany: Nie 20:25, 06 Mar 2011    Temat postu:

Ja rozumiem, że komuś może się nie chcieć wyciągać Googla z piwnicy, ale still... [link widoczny dla zalogowanych]

Ostatnio zmieniony przez Misiael dnia Nie 20:27, 06 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Allu
Doctor Whomanistyki



Dołączył: 19 Sty 2011
Posty: 118
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/100
Skąd: Druga gwiazda na prawo, i prosto, aż do poranka...
Płeć: (Psycho)Fan

PostWysłany: Nie 20:31, 06 Mar 2011    Temat postu:

Misiael napisał:
Troll harder.


Wydaje mi się, że od tego to już mamy Ciebie.

Ale, żeby nie było wyjaśnię Ci w bardzo prosty sposób dlaczego Twoja złota myśl nie ma nic wspólnego z realnym świecie - w wyimaginowanym, pełnym szczęśliwych istot, wszechświecie, gdzie każdy miałby możliwość poznawania wyłącznie tego co go interesuje, ktoś mógłby wyjść przed szereg i z pełną rozciągłością powiedzieć: "Jestem fanem mangi/literatury/filmu/etc.". Co więcej taka osoba mogłaby ciągnąć dalej: "Tak, pomimo iż obszar mojego zainteresowania jest szeroki jak stąd na Marsa i głębszy niż Rów Mariacki, to udało mi się go poznać w całości i nie ma przede mną żadnych tajemnic".

Niestety my żyjemy w świecie gdzie każdą chwilę na swoje hobby musimy siłą wyszarpywać z doby, niejednokrotnie z poświęceniem własnego snu, tudzież mniej (lub bardziej) ważnych obowiązków. Z tego też powodu nikt nie może stać się "mangowym człowiekiem renesansu" i zgłębić całości tego nurtu. niemniej jednak człowiek to bestia która dobrze zna się jedynie na jednym - na sobie. Jeśli coś mi się podoba to sięgam po kolejne przykłady tego samego, aż z biegiem dni/tygodni/miesięcy mogę z pełną rozciągłością powiedzieć: "Tak, jestem fanem tego właśnie zagadnienia".

Zrozum proszę, że dla kogoś "część formy & japońskość" (na Twój język tłumaczy się to bodajże "pierdoły") wystarczą by coś się mu coś spodobało. Nie potępiaj bo prędzej czy później ktoś potępi Ciebie...


Ostatnio zmieniony przez Allu dnia Nie 20:41, 06 Mar 2011, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Whomanistyka stosowana Strona Główna -> Trochę kultury Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 3 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin