Przejdźcie na Ciemną Stronę Mocy czyli....Star Wars!!!

Wszechmocna

Hana chyba nie można nie kochać.

Eriu

Miałam koleżankę, która kochała się w Luke'u

Ale ona chyba nadal woli tych bardziej pozytywnych

Gacie Mishy

Sorcerer

Moją absolutnie ukochaną sceną w Gwiezdnych Wojnach jest wynajmowanie przez Obi-Wana statku na przelot. Obi-Wan ma niemal nieruchomą twarz i kontrolujące spojrzenie, a Han robi różne minki, ale oczy za nimi średnio podążają. Niby jest taki miły i gada, a nic mu nie umknie. Rewelacja.

A propos polecam I (tzn teoretycznie IV ale trzy nowsze to dla mnie średnio istnieją) część przeedytowaną przez Adywana.

monilip

"przeedytowaną przez Adywana"? tzn?

Sorcerer

Wpisz Adywan do Googla, albo na Youtube. Smile

Adywan to gościu, który wykonał gigantyczną pracę poddając obróbce Gwiezdne Wojny. Usunął w tym filmie różne błędy - takie jak np widoczne ręce jednego z pracowników, kosmita z pustą głową w barze, hełm Luke'a z innym malowaniem niż pozostałe, źle wypowiedziane kwestie i tak dalej. W sumie tych błędów było koło 50. Do tego sam wyprodukował i dokleił parę scenek, oraz wywalił te dodane przez Lucasa (np z Jar Jarem ginącym na Alderaanie). W scenach bitewnych jest teraz dużo więcej statków i w ogóle film wygląda nieporównywalnie lepiej. Całość ma 8 GB i można to legalnie pobrać z netu jeśli się posiada w domu oryginalną wersję na dvd kupioną w sklepie.

Aktualnie koleś pracuje nad Imperium Kontratakuje. Smile

A tu coś co znalazłem w necie:

DorkaEm

Ja fanką SW nie jestem, ale uwielbiam stare serie (wg. jednego z moich wykładowców te nowe słabsze bo brak w nich Vadera

)

Watson

Ja tylko dla sceny przeistoczenia się Anakina w Vadera lubię "Zemstę Sithów".
A w kwestii błędów filmowych, to dla mnie to trochę barbarzyństwo poprawiać film po tylu latach, bo przecież m.in. właśnie takie małe uchybienia, jak biały kij zamiast czerwonego miecza świetlnego w jednej ze scen z Nowej Nadziei, albo napis "POWER" to perełki.

Ostatnio na TVP 2 leciała stara seria i trochę mną wstrząsnęło gdy na końcu "Powrotu Jedi" w scenie, gdy Lukowi objawiają się duchy Obi Wana i Anakina, zamiast Sebastiana Shawa pojawił się Hayden Christensen. Dziwne to było. :hamster_dunno:

Kat - wyobrażasz sobie te kłótnie, o to czy ciastka powinny być z orzechami czy bez nich?

Gacie Mishy

Watson w zasadzie to wyobrażam sobie program kulinarny "V&V: Zuole Gotują". Ale w ramach tego programu zdecydowanie kłóciliby się o orzechy

Ja się załapałam na ostatni raz, kiedy w tv był Powrót Jedi bez Haydena Christensena. I potem oglądałam to znowu i jak go zobaczyłam to poczułam się dziwnie. Coś jak... w szoku.

Ale Lucas ciągle coś w tych filmach zmieniał. Bardzo chciałabym zobaczyć tą wersję, w której Jabbę gra facet.

Sorcerer

Wersję, w której Jabbę gra facet można znaleźć na Youtube. Można też znaleźć wycięte sceny gdzie Luke ogląda bitwę na orbicie przez kosmiczną lornetkę, jego spotkanie z Biggsem zanim ten postanowił się przyłączyć do rebelii, jest też spotkanie na Tatooine Lando, Hana, Lei i Luka po rozprawieniu się z Jabbą.

Lucas moim zdaniem nieco się pogubił i zamiast pododawać sensowne sceny w nowych edycjach pododawał jakieś głupoty, jak np scenę gdy Jar Jar ginie na Alderaan w wyniku zniszczenia planety przez Gwiazdę Śmierci.

Ale zdecydowanie najstraszniejszy jest fakt, że w najnowszej cyfrowej reedycji ktoś źle ustawił parametry kolorów i wszystko ma ciemnoniebieski odcień jakby się oglądało film przez granatowe okulary. Pancerze szturmowców są fiołkowe/niebieskawe, śnieg niebieskawy, twarze ludzi mają lekko niebieski odcień, no po prostu dramat...

Gacie Mishy

Fiołkowe pancerze szturmowców? To musiał być RTD

monilip

chwila moment. Jar Jar na Alderaanie? Co, gdzie, kiedy? Mam DVD, kupione niedawno, myślałam, że to najnowsza wersja, a wy mi tu gadacie o JAR JARU W STAREJ TRYLOGII?? :hamster_speachless2:

* W ogóle jaka śmierć na Alderaanie, przecie w tej scenie planeta to tylko kulka i potem bun, i Ben się chwieje bo czuje zakłócenie Mocy...

*nie, nie zaliczam się do tych nienawidzących Jar Jara, ale ludzie, to jest bohater Mowej Trylogii, nie Starej... Wystarczy mi "Misza Fri!" z "Powrotu". Nawiasem mówiąc ja akurat cieszę się, że zmienili końcówkę po nakręceniu Nowej Trylogii, dzięki temu widać, że to filmy ją łączą

Wszechmocna

No, ja szczęśliwie też nie widziałam Jar Jara na Aldeeranie. :hamster_speachless2:

monilip

Boże, już się bałam... a w sumie nie wygląda to, źle http://www.youtube.com/watch?v=qBAZGtBfcY4
Znaczy Jar Jar tam w ogóle nie pasuje, ale mogło być gorzej

Wszechmocna

Piękny komentarz pod tym filmikiem:
best scene with jar jar I ever saw. Very Happy

Rzeczywiście, mogli to zrobić gorzej, ale w ogóle nie wiem, po co dodali tę scenę. Bez tych zbliżeń na pękającą planetę to było bardziej przerażające.

monilip

zresztą, Stara Trylogia ma swój klimat i takie sceny po prostu nie pasują do niej.

Głupi laptop, znowu bateria mu się kończy... Dobranoc!

Gacie Mishy

Szczerze mówiąc z Jar Jarem to wygląda tak, jakby on i Obi Wan byli Wielką Miłością i Obi Wan czuje zakłócenia Mocy, bo jego druga połówka zginęła

Sorcerer

Te scena była tylko w Ultra Extended Edition. Adywan na szczęście ją wywalił, ale przede wszystkim przywrócił kolory do normy. Smile

Wywalił też różne podoklejane na siłę komputerowe stworzenia na Tatooine i usunął różne drobne usterki. Np na tym filmiku już nie widać w 2:24 że nieprzytomny ciężko ranny żołnierz powoli opuszcza głowę na podłogę żeby sobie jej nie rozbić.

http://www.youtube.com/watch?v=d3YNZeKWnWY&feature=related

Widać też wyraźnie, że korweta księżniczki ostrzeliwuje imperialny niszczyciel i że po trafieniu w reaktor gasną jej silniki. W sumie detale, ale bez porównania lepiej się ogląda.

A propos nieznana historia z Lordem Vaderem: http://www.youtube.com/watch?v=OiuxG_PQCoU&feature=related

monilip

Ta różówa

Sorcerer

Polecam link. [link widoczny dla zalogowanych] Smile