Doktorowe pyszności!

Watson

To trochę dwuznaczne

Sorcerer

Hmmm? Esencję? Jak ten ktoś ją ma zamiar pobierać?

Eriu

Za bardzo to mi się skojarzyło z "Pachnidłem"

Lepiej niech nikt nie pobiera esencji z Davida

Watson

Od razu wyobraziłam sobie jak ktoś OBCINA piękne włosy Davida! :hamster_rofl:

Lost11

Mi się to skojarzyło z czymś zupełnie odmiennym od obcinaniem włosów...

Sorcerer

Mi też.

. Drugą opcją było umieszczenie Doktora w ogromnej wyciskaczce do owoców...

Lost11

Założę się, że on sam preferowałby tę pierwszą opcję.

reiha

angielka (dla Was to będzie chyba bułka francuska..) + podróba Nutelli z Kauflandu + cienko pokrojone plasterki banana

koniecznie jedzone przy oglądaniu filmu disneya albo potterowego musicalu.

nienutella smakuje prawie tak samo jak oryginał, ale jest zapakowana w szklankę z piratami

Eriu

Ja przez prawie trzydzieści lat swojego życia nie miałam pojęcia, że angielka to nasz łódzki regionalizm

reiha

ja nie pamiętam, kto i kiedy mnie uświadomił

Wszechmocna

Ja uświadomiłam Eriu zdaje się.

Eriu

Nie, nie Ty. To widziałam wcześniej, bo uświadomiła mnie koleżanka, która przeprowadziła się z Krakowa do Łodzi i jej chłopak prosił ją, żeby kupiła angielkę, a ona nie miała pojęcia co to jest.

Beryl

A jak taka byłka wygląda? Taka z przedziałkiem, kajzerka czy jeszcze inna?

Eriu

Tak wygląda:
[link widoczny dla zalogowanych]

według wikipedii inaczej to nazywane jest bułką paryską lub bułką wrocławską

Beryl

O. Takiej jeszcze w swoim długim zyciu nie widziałam.^^

reiha

Eriu

Reiha, chyba nie nazwałaś angielki bułką?

Angielce wielkością bliżej do chleba niż bułki

reiha

u mnie w domu mówią, że to ohydna sztuczna bułka.

Eriu

Tak samo sztuczna jak każde inne pieczywo.

Agrafka

Wrocławska jak nic