Glee

sillita

A mi się bardzo podobało.

Nie nudziło mi się ani przez chwilę, nawed Finchel jakoś przetrwałam. Muzyka była genialna.

Chociaż po tym, jak przesłuchałam soundtrack odcinka ze sto razy przed obejrzeniem go, "One hand, one heart" nie ruszyło mnie tak, jak powinno. Więcej nie będę tak sie fazować piosenkami przed odcinkiem

Klaine

Zawsze myślałam, że sceny klainowe lubię tylko dlatego, że jest w nich Blaine, a sama para ani mnie ziębi, ani grzeje, ale dziś chyba zmieniam zdanie. ("Layers"! Very Happy

) Ale Sebastiana właściwie też trochę polubiłam, chociaż jest wredny i zepsuty (ależ jestem rozdarta..

)

Blaine mówiący "masturbacja" ruszył mnie mniej, niż Blaine mówiący o podróżach w czasie. Chyba jestem dziecinna.

Gacie Mishy

Mnie też bardziej ruszyły podróże w czasie

Oraz głupawa wizja Rachel i Finna uprawiających seks w jednym pokoju i Blaine'a i Kurta w drugim

Ale najbardziej chyba to, że Rachel była ubrana jak Umbridge

A trochę bardziej na serio - bardzo mi się podobało. Uwielbiam wszystkie sceny z Blainem i Kurtem. I chociaż zawsze mi się wydaje, że nie lubię Finna a on i Rachel są nudni to nawet oni mi się w tym odcinku podobali. I jedna z ważniejszych rzeczy - Will był tylko w dwóch scenach, a Sue nie było wcale!

Sebastian mi nie przeszkadza. Myślałam, że będzie, ale jednak nie. Chamsko się przystawia ale i tak jest dużo mniej wkurzający od innych postaci w tym serialu.

I prawie wyplułam kawę na klawiaturę podczas fragmentu o skarpetach

Z innych rzeczy - po pierwsze naprawdę bardzo, bardzo bym chciała zobaczyć cały ten musical w ich wykonaniu. Po drugie wiem, że na 95% New Directions wygrają Nationals w tym roku, ale jestem całym sercem z Warblersami. Oni praktycznie zawsze biją ND na głowę.

sillita

Watson

Gacie Mishy

Wiecie co? Chyba się cieszę, że Mercedes, Santana i Brittany odeszły z ND. W ogóle, jeśli już musi wygrać ktoś z McKinley to dużo lepiej byłoby, gdyby one wygrały.

sillita

A ja się strasznie-strasznie nie cieszę. Wcześniej ND było barwniejsze, więcej różnych charakterów, spojrzeń na muzykę i na życie ogólnie. A teraz pewnie się będą tak dusić w sosie własnym, samouwielbieniu, słodyczy i tak dalej

(No, czasem pewnie Finn każe Blaine'owi usiąść na swoim miejscu

) Mam nadzieję, że Mercedes, Santana i Brittany wrócą do ND jak najszybcej.

Gacie Mishy

A potem Rachel dostanie wszystkie solówki. Naprawdę, dopóki nie będzie takiej sytuacji, że zagwarantują im, że nie będzie śpiewała częściej od nich to jeśli wrócą do ND będzie tylko gorzej dla nas. Teraz przynajmniej mamy możliwość słuchania, jak śpiewają.

Jeszcze Tinie mogliby w końcu dać pośpiewać :hamster_speachless2:

Gacie Mishy

Zaczęłam przeglądać własnego tumblra (

) i wpadłam na to

Vingativa

Też to mam gdzieś u siebie (ale jeszcze na soup).
I chciałam jeszcze napisać, że strrrrasznie podoba mi się ten mashup Troubletones z następnego odcinka. Nie mogę się ani napatrzeć, ani nasłuchać.

Gacie Mishy

Bo one są świetne!

Swoją drogą zastanawiam się, czy Will nie jest przypadkiem trędowaty, czy coś. No bo jakoś w Troubletones jest więcej dziewczyn niż tylko Mercedes, Santana Brittany i Sugar.

Vingativa

Może nie było pokazane w serialu jako zbyt drastyczne, ale one kiedyś przyszły na przesłuchanie do ND już po przemianie Willa w psychopatę, nie spodobały się i je dotkliwie pobił.

Gacie Mishy

Równie dobrze mogły być ofiarami molestowania przez swojego nauczyciela hiszpańskiego.

Gacie Mishy

Finn w końcu dostał to, na co zasługuje

Szkoda tylko, że Santana nie przyłożyła mu z pięści.

Quinn też dostała to, na co zasługuje.

A piosenka Troubletones wciąż jest świetna, mimo słuchania jej wcześniej milion razy

Mam nadzieję, że one wygrają z ND

Jeśli chodzi o ND - tak, pozwólcie wybierać piosenki Finnowi, bo tu przecież w najmniejszym stopniu nie chodzi o samą piosenkę ani o to jakie wrażenie zrobicie ją wykonując, tylko o to jakie dacie ukryte przesłanie, którego pewnie i tak nikt nie załapie.

edit: Ciekawe dlaczego jak w tym odcinku Blaine się odezwał, to Finn nie kazał mu siadać, nie? Mam go tak serdecznie dość

Finna oczywiście.

Watson

Scena gdy Santana uderzyła Finna była najcudowniejszą sceną w historii tego serialu (no, oprócz pierwszego pocałunku Klaine)

Mimo, że Santana zazwyczaj zachowuje się jak suka, to i tak bardzo mi jej żal i kibicuję jej z całego serca! Finn jest skończonym deblem, skoro uważa, że i tak nikogo nie obchodzi czy ona jest czy nie jest lesbijką, skoro ich szkoła jest wybitnie homofobiczna.

Jedna rzecz mnie jednak denerwuje niesamowicie - Brittany powiedziała, że nie będzie tolerowała zastraszania etc. (po tym jak Finn nazwał ją idiotką czy jakoś tak), ale fakt, że jej dziewczyna zastrasza wszystkich naokoło wcale jej jakoś nie przeszkadza... :hamster_speachless2:

I po tym odc. jestem fanką TT! Ich wykonanie powaliło mnie na kolana, chociaż tak samo jak Kat słyszałam je już milin razy, tym bardziej, że teraz sytuacja z Santaną nadała całemu występowi większego znaczenia.

Podobało mi się też zachowanie Rachel podczas debaty - to był prawdziwy przyjacielski gest!

Wy też zauważyłyście, że teraz ND, bez Mercedes, Brittany i Santany, jest trochę bezbarwne?
I czy tylko mi się wydaje że Puck wygląda jakby wrócił z odwyku, albo z kilkudniowej libacji? Wygląda staro...

Gacie Mishy

Pewnie po prostu Mark wygląda na swój wiek

Mnie zaczyna denerwować długość jego włosów.

A Brittany mimo kilku przebłysków i dobrego serca wciąż jest totalną idiotką, więc nie dziwie się aż tak bardzo, że nie zwraca uwagi na Santanę.

Watson

Taaaak! Włosy Marka to jakaś masakra! Jakby ich nie mył i w ogóle wyglądają trochę żulowato...

Jak to mówią miłość jest ślepa i w ich związku (nawet w czasie, gdy były tylko przyjaciółkami) to widać.

Vingativa

Końcówka odcinka - świetna (od momentu tej całej debaty). Reszta przeciętna. I to przeciętna jak na ten sezon, czyli słaba. Aż dla odreagowania chyba obejrzę sobie jeszcze raz samo zjadanie Finna.

I oh, wow, Finn daje komuś zaśpiewać piosenkę, Boże jaki on jest wspaniałomyślny. Nie, żartowaliśmy, chcieliśmy tylko pokazać, że jest bezinteresowny, nikt inny nie będzie śpiewał, hahaha.

[link widoczny dla zalogowanych]
Really? Chris?

Watson

Oj, ktoś tu chyba jest pod OGROMNYM wpływem fandomu, albo po prostu niedopatrzenie (raczej to drugie).

sillita

Odcinek kiepskawy. Nudny, mało muzyczny, nic szczególnego.

Finn

On jest tak beznadziejny. I coraz bardziej denerwuje mnie, że robią z niego "lidera" ND, bardziej niż Rachel. Przecież ten facet kiepsko śpiewa, jeszcze gorzej wygląda i jest głupi jak but :hamster_damnit:

Czy dobrze mi się zdaje, że spot z Santaną był stworzony przez Willa i Burta? Niby wydaje się to być jednak za wredne jak na nich, ale tak gadali o tym, że trzeba zacząć ostrą kampanię no i potem byli w gabinecie Sue... Nie słyszałam, żeby ktokolwiek mówił coś o twórcy spotu, ale może przegapiłam?

Blaine ze stojakiem do mikrofonu między nogami= quidditch

Zauważyłam, że prawie wszystkie wątki w Glee mnie ostatnio męczą.

Edit: obejrzałam jeszcze raz scenę ze spotem- powiedzieli, że to nie oni. Okej, jestem głucha

Gacie Mishy

Nie, to nie był ich spot, tylko jakiegoś innego faceta. Twórcy Glee jeszcze nie powariowali na tyle, żeby napisać coś takiego Burtowi.

Nawet gdyby Burt miał zacząć grać nieczysto, nie mógłby użyć Santany, bo Sue zaraz wytknęłaby Kurta.