Forum Whomanistyka stosowana Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Chumanistyczne Opko
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Whomanistyka stosowana Strona Główna -> Krotochwile
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
reiha
Podrzędny malarz niewidzialnych kosmitów



Dołączył: 26 Cze 2010
Posty: 2992
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 6/100

Płeć: (Psycho)Fanka

PostWysłany: Czw 17:04, 10 Lut 2011    Temat postu:

właśnie niedawno myślałam o dopisaniu czegoś, ale zupełnie zapomniałam na czym stanęło i jak się z tego wyplątać

ALe jak to nie możesz sobie przypomnieć..? - strapił się Jacek.
Nagle do jego głowy przypełzła myśl. JAk na projekcji filmu fabluarnego wyobraził sobie swoje życie z Esmeraldą. Jej wypielęgnowane dłonie robiące mu co rano śniadanie do łóżka, śpiewające mu pisoenki TOkio Hotel, jedzące z nim jego ulubione risotto. Mógłby mieć to wszystko, gdyby tylko skłamał swoją ukochaną..
- Jacku, co się dzieje? - spytała Esmeralda widząc jak drążą różane usta JAcka.
Jacek podjął menską decyzję i objął Esme.
- Coś mi się pomyliło. Jesteś moją żoną Esmeradlo, mieszkamy razem w ogródku z domkiem, zawsze tak było.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gacie Mishy
Gacie Mishy



Dołączył: 21 Sie 2010
Posty: 16763
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 14/100
Skąd: Farm Planet
Płeć: (Psycho)Fanka

PostWysłany: Czw 17:39, 10 Lut 2011    Temat postu:

Bleee. Przecież Jacek jest jej siostrą!
A jego jedyną miłością jest Doctor.

Ale i tak sama też pomyślałam o czymś takim, gdy pisałam, że Amanda straciła pamięć


Ostatnio zmieniony przez Gacie Mishy dnia Czw 17:40, 10 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
reiha
Podrzędny malarz niewidzialnych kosmitów



Dołączył: 26 Cze 2010
Posty: 2992
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 6/100

Płeć: (Psycho)Fanka

PostWysłany: Czw 17:57, 10 Lut 2011    Temat postu:

Katriona napisał:
Bleee. Przecież Jacek jest jej siostrą!


FAKTYCZNIE
Pomyliło mi się z Raselem!

ale ałtoreczki nie zwracają uwagi na takie szczególiki, często zapominają co napisały we wcześniejszym zdaniu

chociaż fuuuu to byłoby fuuuuuu......
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eriu
Wredna Administratorka



Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 20055
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 19/100
Skąd: Bad Wildungen/ Frankfurt/ Seul/ Mirkwood
Płeć: (Psycho)Fanka

PostWysłany: Nie 17:00, 13 Mar 2011    Temat postu:

Gdy w powietrzu zawisły słowa Rasela, coś się stało. Ogarnęła ich różowa poświata, która oślepiła ich tęczówki i wreszcie dojrzeli prawdę, która zawsze w nich tkwiła. Popatrzyli ze sobą ze zrozumieniem.

- To ja jestem twoim ojcem- krzyknął Rasel
- A ja matką- odkrzyknął Jacek.
- A ja jestem Darth Vader- chórem dodała Amanda.
- Nie. To ja jestem Darth Vaader, ale przeszedłem operację plastyczną.
Wszyscy wpadli sobie w ramiona, jak jedna szczęsliwa rodzina.

-Zaraz coś sprawdzę!!- krzyknął Rasel i wyjął z kieszeni swoich gigantycznych spodni różowego laptopa. Usiadł i spojrzał na ekran. Wystukał adres najbardziej przeczytnej strony newsowej Whomanistyki - Tutaj pisze, że premier Saxon i jego żona będę jeść w tej kawiarence.
- Ale skąd oni to wiedzą?
- Wszędzie mają swoich szpiegów i tajemych wysłanników, nawet Sami Wiecie Gdzie.
- Nawet tam?- spytała szeptem niedowidząco Amanda.
- Nawet... ale teraz cicho, nikt się tego nie może dowiedzieć.

Nagle otworzyły się drzwi i w tłumie fotografów i im podobnych do kawiarni weszła para prezydencka.

- Schowajmy się- powiedział Rasel i cała trójka weszła pod stolik.



Wiem, że głupie, ale ostatnio nic tu się nie działo
Powrót do góry
Zobacz profil autora
reiha
Podrzędny malarz niewidzialnych kosmitów



Dołączył: 26 Cze 2010
Posty: 2992
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 6/100

Płeć: (Psycho)Fanka

PostWysłany: Nie 17:18, 13 Mar 2011    Temat postu:

Harold Saxon, razem ze swoją żoną Doctorem usiedli przy stoliku powiewając arabskimi strojami.
- Ma pan piękny diament w pępku panie prezydencie - powiedział fotoreporter.
- Bardzo dziękuję.
Esmeralda pisnęła:
- To przecież mój naszyjnik!!
Fotoreporterzy zauważuli Esme i zaczęli robić zdjęcia chowającym się pod stolikiem, a Harold tymczasem ukradkiem próbował zakryć pępek.



Muszę się uczyć!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bella Rose
Naczelny Troll Whomanistyki



Dołączył: 04 Gru 2010
Posty: 568
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/100
Skąd: z rejmontowskiej hacjendy
Płeć: (Psycho)Fanka

PostWysłany: Nie 17:22, 13 Mar 2011    Temat postu:

- Ktoś ty- powiedział jeden z fotoreporter.
Dziewcyna wyszła spod stłu i lekko się skłoniła.
- Amanda, Esmeralda, Darth Vader, córka swojego ojca... już dokładnie nie wiem- powiedziała zmieszana.

Harold udawał, że jej nie widzi. Doktor aż zaczerwienił się z niewiadomego powodu. Może dlatego, że zobaczł Jacka siedzącego na kolanach Rasela.

- A reszta to kto?

Rasel ściągnął obrus ze stołu i naciągnął na twarz.

- Ja jestem arabska książniczka- powiedział zmienionym głosem. Wyciiągnął Jacka z pod stoła- A to mój mąż. A to nasza córeczka Esmeralda.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wszechmocna
Where's me jumper?



Dołączył: 18 Cze 2010
Posty: 8212
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/100
Skąd: Downton Abbey
Płeć: (Psycho)Fanka

PostWysłany: Nie 17:48, 13 Mar 2011    Temat postu:

Jacek natychmiast zaczął śpiewać skoczną lecz tęskliwą arabską melodię. Rasel zawinięty w obrus arabskiej księżniczki i Amanda zaczęły tańczyć bardzo pięknie. Zwłaszcza ruchy Am były powabne aż Doctor się na nią zapatrzył jak sroka w niemalowane wrota.

Amanda podeszła do Doktora i porywała go do tańca a on był zachwycony. Podtańcowali do Rasella a wtedy ten chwycił go mocno i przyłożył do gardła scyzoryk w różowej oprawce.

- Oddawaj nam diament z pępka, inaczej on zginie! - wykrzyknął
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gacie Mishy
Gacie Mishy



Dołączył: 21 Sie 2010
Posty: 16763
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 14/100
Skąd: Farm Planet
Płeć: (Psycho)Fanka

PostWysłany: Nie 18:41, 13 Mar 2011    Temat postu:

Harold zaczął pochlipyać a po jego gładkich policzkach spłynęły kaskady czarnych od tuszu łez.
- Ale to tylko publikat! Prawdziwy Rozalia wpięła sobie w język! Dzięki niemu zawsze wie gdzie ja i Doktor jesteśmy! - załkał
Rasel zrozumiejąc swoją oczywistą pomyłkę rozpoczą taniec brzócha z nożem w zębach, jakby planował to od samego początku.
Doktor tymczasem zbliżył sie do rudowłosej Esmeraldy z rozbieżnym uśmieszkiem na ustach. Dziewczę zatrzepotało swymi długimi powiekami, zachęcając go by potrzedł jeszcze bliżej.


Ostatnio zmieniony przez Gacie Mishy dnia Nie 18:42, 13 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lost11
Wirujący banan śmierci



Dołączył: 20 Sty 2011
Posty: 2745
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/100
Skąd: prawie Wrocław
Płeć: (Psycho)Fanka

PostWysłany: Nie 21:38, 13 Mar 2011    Temat postu:

Całej scenie przyglądał się bardzo podejrzanie wyglądający, wyglądający zza filaru kelner w hebanowym fraku. Jego mina wskazywała na to, że procesy myślowe są w toku, dawało się nawet słyszeć jego trzeszczące neurony.

Rasel dokończył taniec, a nóż wypadł mu z ust i trafił prosto w stopę Esmeraldy.
Wszyscy wstrzymali oddech, ale potem znowu zaczęli oddychać i to wyszło im na dobre.
-Esmeraldo, jesteś w połowie tajm-lejdi. Możesz się zregenerować!- wykrzyknął Rasel. - A tak wogle to przepraszam. - wykrzyknął trochę ciszej.
Doctor wybałuszył oczy, a Harold nie.
Esmeralda ściągnęła wtedy swój śliczny, błyszaczący delikatnym kobaltowym blaskiem pantofelek i muślinową podkolanówkę i przyjrzała się ranie w stopie. Bolała ją stopa.
-Ale jak mam to zrobić - spytała?
-Na karku masz przycisk 'reset'.

Podejrzany kelner oglądał całą scenę mrugawszy obficie.


Ostatnio zmieniony przez Lost11 dnia Nie 21:39, 13 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
reiha
Podrzędny malarz niewidzialnych kosmitów



Dołączył: 26 Cze 2010
Posty: 2992
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 6/100

Płeć: (Psycho)Fanka

PostWysłany: Nie 21:41, 13 Mar 2011    Temat postu:

NAgle kelner mrugnął tylko jednym okiem a drugim nie podnosząc znacząco brew. Harold jak tylko t ozauważył naciągnął arabską woalkę na twarz i pociągnął za diament w pępku. Diament uruchomił dźwignię, która uruchomiła gaz usypiający. Wszyscy i fotoreproterzy oprócz Harolda zapadli w sen. Teraz mógł wreszcie dokonać swój wredny plan...

Ostatnio zmieniony przez reiha dnia Nie 21:41, 13 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gacie Mishy
Gacie Mishy



Dołączył: 21 Sie 2010
Posty: 16763
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 14/100
Skąd: Farm Planet
Płeć: (Psycho)Fanka

PostWysłany: Nie 23:22, 13 Mar 2011    Temat postu:

Rasel pochrapywał na podłodze tuż obok Esmeraldy która upadła na Doktora,. Z daleka Jacek zagłębiał sie w sen. Wszyscy poza Haroldem i Barmanem spali.
Jak na zawołanie obaj podbiekli do Rasela.
Możesz już wstać Rozalio! - powiedział Barman, który wcześniej był Doktorem, którego Rozalia doprowadziła do regeneracji wykańczając godzinami tańca na rozpalonych węglach.
Rasel podniusł się z podłogi patrząc z wyższosci na swoich chłopców, po czym nacisną drobny przycisk na jednej z pozłacanych bransolet. Po chwili przed Haroldem i Barmanem, który kiedyś był Doktorem stała Rozalia we własnej osobie. Zło od niej aż biło po oczach.
- Dobrze, że wyciągnęliśmy Rasela z tamtego wybuchu i zrobiliśmy mu operację plastyczną, by wyglądał tak jak kiedyś wyglądałeś ty, Barmanie, który kiedyś byłeś Doktorem. Świetnie zasłużył jako przyjęta na moją siostrę.
-A więc to ona? - upewniał się Harold.
- Owsem. Uwieżyła że jestem Raselem i powiedziała mi że jest Amandą. Nie mogłam siepowstrzymac jużdłużej i musiałam jej się spuścić nóż na stope.
Harold i Barman, który kiedyś był Doktorem pokiwali głowami ze zrozumieniem.
- Jestem taka genialna! Wymyśliłam tą kistorię z resetem, być zyskał czas aby użyć gazy Haroldzie! - Rozalia zachwyciła się zwoim złym geniuszem
Harold znowu pokiwał głową.
- No więc co zamierzasz z ną zrobić, o pani? - powiedział Barman, który kiedyś był Doktorem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
reiha
Podrzędny malarz niewidzialnych kosmitów



Dołączył: 26 Cze 2010
Posty: 2992
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 6/100

Płeć: (Psycho)Fanka

PostWysłany: Wto 22:53, 15 Mar 2011    Temat postu:

Nie wiedziałam, że DA SIĘ tak logicznie posegregować opko
(Wszelkie segregacje wyjaśnione TUTAJ - edit Wszechmocnej)
AAaaaaaaa przypomniała mi się warszawska dyskusja z Herbatą na temat prezydenta Ameryki! I jakieś rozmowy w metrze AaaaaaaaaaaaA! Herbato, wróć! Metro, wróć! (ale nie mjuzikal! Bo akurat wrócił - zniknął wcześniej? - widziałam na plakatach!).

Cytat:
- No więc co zamierzasz z ną zrobić, o pani? - powiedział Barman, który kiedyś był Doktorem.

- Po pierwse - Rozalia zwróciła swe plugawe i tłuste obicie w stronę Harry'ego - oddaj mi brylant z pępka.
Harold niechętnie wykonał polecenie i patrzył smutnobłękitnymi tęczówkami jak Rozalia wpina ozdobę w swój niezbyt płaski bruchol.
- A teraz plan. Aby cały świat docenił mój geniusz, muszę pokazać się od jak najlepszej strony. Muszę wystąpić w mjuzikalu. Będę śpiewała z plejbeku, dlatego musimy przymusić moją głupią siostrę żeby śpiewała za mnie, czy to jasne???
Chłopacy pokiwali głowami chórem, a Barman nieco posmutniał. Przypomniał sobie o swoim seksi płaszczu, który zostawił w tramwaju.
- Wybrałam Metro. Dlatego cofniemy się w czasie do 2011 roku do Łodzi i tam przyćmię świat swoim wdziękiem!
Fotoreporterzy gwizdnęli z wyciechy i zaczęli psrykać zdjęcia, które następnego dnia pojaiwły się we wszystkich gazetach świata a ludzie im zazdrościli.
- Napisałem sztukę specjalnie dla ciebie - powiedział rumieniąc się jak dziewica Rasel - nazywa się "Ziemia obiecana".
Rozalia z uznaniem przytaknęła.
- Doskonale. Zaśpiewam w duecie z Barmanem - zrobiła słodkie tęczówki do cynamonowłosego.


Ostatnio zmieniony przez reiha dnia Wto 23:02, 15 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lost11
Wirujący banan śmierci



Dołączył: 20 Sty 2011
Posty: 2745
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/100
Skąd: prawie Wrocław
Płeć: (Psycho)Fanka

PostWysłany: Czw 8:45, 24 Mar 2011    Temat postu:

Niecałą sekundę po tym jej oczy przeszyła iskra, barwa tęczówek stała się elektryzująco kobaltowa na moment i Rozalia z paskudnym uśmiechem wykrzyknęła:
-Próby! Robimy próbę - jej podniecenie sięgnęło zenitu, a oczy Rozalii wyszły poza oczodoły.
Rasel ratując sytuację bardzo po męsku, czego byśmy się po nim nie spodziewali, wepchnął idealnie okrągłe gałki oczne swojej pani (i jednocześnie swojego dziedzictwa) z powrotem do oczodołów.
-Wpierw ty, Doctorze-Barmanie. Możesz wybrać sobie rolę. - Powiedziała Rozalia i dała Doctorowi scenariusz, który z uciechy zakląskał językiem cztery razy. Harry spojrzał na niego z przestrachem ale też trochę z miłością. Potem spojrzenie zmieniło się w raczej złowrogie, ale nikt nic nie zauważył.
-Jaką chcę?- upewnił się Doctor.
-Niom - potwierdziła, nie słuchając już, zajęta przeglądaniem stron sztuki.
-A ja?- Zapytał Harold z błyskiem w oku - też mogę wybrać?
A potem zakaszlał cicho, co wywołało falę zarazków wystrzeliwujących z jego ust z ogromną prędkością. Niektóre drobnoustroje pędziły tak szybko, że spalały się w atmosferze. Niektóre pędziły trochę wolniej, tak, że się tylko nagrzewały, co pobudziło je do wzrostu, co w efekcie spowodowało, że rosły.
Nikt nie zwrócił na to uwagi.
Więc Harold zakaszlał jeszcze raz, kierując swój strumień bakterii, grzybów i wirusów na Rozalię i Barmana.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gacie Mishy
Gacie Mishy



Dołączył: 21 Sie 2010
Posty: 16763
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 14/100
Skąd: Farm Planet
Płeć: (Psycho)Fanka

PostWysłany: Czw 20:14, 24 Mar 2011    Temat postu:

Tymczasem Barman aż skwierczał z podniecenia.
- Chcę zagrać wampira Edwarda - ożekł wkońcu.
- OK - stwierdziła Rozalia - ja zagram nadobną Izabellę.
Harry odkaszlną po raz któryś, aż w końcu ROzalia zwróciła na niego uwagę.
- Haroldzie, ty zagrasz męskiego Jakuba. Jest wilkołakiem i ma gęsty włos na klacie.
Harold poczół się doceniony. Rozalia rozdęła swe płuca by zacząć śmiewać arię Izabelli. Z jej ust wydarły się ociekające lukrem dźwięki rozchodzące siepo całej restauracje i wprawiające w zachwyt wszystkich fotoreporterów, którzy zaczęli im robić zdjecia.
W tym czasie Esmeralda zaczęła siebudzić. Zobaczyła, że Jacek daje jej znaki jednym okiem. Na migi pokazywał jej "musimy uratować doktora Rasela i uciekać z tąd!" Amanda kiwnęła powieką na znak że zrozumiała. Na razie ich jedynym asem było to, że byli niebrzytomni. Jacek zaczą dawać znaki drugim okiem "Nadal mam muj super teleport. Ja załapię ciebie, a ty złap doktora i uciekniemy." Esme ponownie kiwnęła powieką. Nieznacznie poruszyła ręką łapiąc doktora razela za podeszwę bóta, tak że nikt nie zauważył. Jacek ujął ją za nogę i nacisną coś na nadgarstku i nagle cała trójka zniknęła z restauracji.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eriu
Wredna Administratorka



Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 20055
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 19/100
Skąd: Bad Wildungen/ Frankfurt/ Seul/ Mirkwood
Płeć: (Psycho)Fanka

PostWysłany: Czw 20:17, 24 Mar 2011    Temat postu:

Czy Jacek tym okiem to nadawał kod Kod Morse'a?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gacie Mishy
Gacie Mishy



Dołączył: 21 Sie 2010
Posty: 16763
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 14/100
Skąd: Farm Planet
Płeć: (Psycho)Fanka

PostWysłany: Czw 20:19, 24 Mar 2011    Temat postu:

Nie, sądzę, że wysyłał Amandzie znaki Brajlem
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eriu
Wredna Administratorka



Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 20055
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 19/100
Skąd: Bad Wildungen/ Frankfurt/ Seul/ Mirkwood
Płeć: (Psycho)Fanka

PostWysłany: Czw 20:21, 24 Mar 2011    Temat postu:

A przepraszam... zapomniałam, że to opko. Ałtoreczka na pewno by napisała "Brajlem" :hamster_rofl: :hamster_rofl: :hamster_rofl:
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ag
Blue Stick of Destiny



Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 6559
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 11/100
Skąd: Winterfell
Płeć: (Psycho)Fanka

PostWysłany: Czw 21:33, 24 Mar 2011    Temat postu:

Nadrobiłam. Jestem z was dumna. Chyba nigdy w życiu nie czytałam czegoś tak głupiego i nie trzymającego się kupy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lost11
Wirujący banan śmierci



Dołączył: 20 Sty 2011
Posty: 2745
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/100
Skąd: prawie Wrocław
Płeć: (Psycho)Fanka

PostWysłany: Sob 11:38, 26 Mar 2011    Temat postu:

Ag napisał:
Nadrobiłam. Jestem z was dumna. Chyba nigdy w życiu nie czytałam czegoś tak głupiego i nie trzymającego się kupy

Jako część składowa ałtoreczki, czuję się dumna, że jesteś z nas dumna.
Samotna kryształowa łza wzruszenia spłynęła po moim porowatym, dziecinnie rumianym policzku i wsiąknęła w bawełniany t-shirt z fluorescencyjnym ananasem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wszechmocna
Where's me jumper?



Dołączył: 18 Cze 2010
Posty: 8212
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/100
Skąd: Downton Abbey
Płeć: (Psycho)Fanka

PostWysłany: Sob 12:00, 26 Mar 2011    Temat postu:

Tiszert z ananasem czy wsiąknęła z ananasem? Nie wiem, jak się wsiąka z ananasem, ale serdecznie mnie to bawi.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Whomanistyka stosowana Strona Główna -> Krotochwile Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 4 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin