Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gacie Mishy
Gacie Mishy
Dołączył: 21 Sie 2010
Posty: 16763
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 14/100 Skąd: Farm Planet Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Czw 22:03, 10 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
To dowodzi, że River jest Jackiem. Bo on też przejął tożsamość Jacka Harknessa.
A Lucas na pewno się zmówił wtedy z Moffatem, żeby nikt nie odkrył, jak było naprawdę.
Zastanawia mnie tylko kim jest brat Doctora-Lei, który jeszcze nie pojawił się w serialu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Gacie Mishy
Gacie Mishy
Dołączył: 21 Sie 2010
Posty: 16763
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 14/100 Skąd: Farm Planet Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Pon 23:59, 14 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Tak sobie ostatnio (a w zasadzie to raczej ponownie) przemyśliwuje, że fabuła Turn Left nie trzyma się kupy, jeśli się na tym zastanowić. A to dla tego, że gdyby Donna nie rozpoczęła pracy w tej firmie to nie dostałaby się do Tardis i Doctor załamany stratą Rose mógłby się nigdy nie dowiedzieć o królowej Racnoss i w ogóle nie przylecieć na Ziemię w tym czasie. A gdyby Lance spoił inną kobietę tą swoją kawą i ona też dostałaby się do Tardis to czy to takie oczywiste, że w przeciwieństwie do Donny nie powstrzymałaby Doctora przed zabiciem się?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ag
Blue Stick of Destiny
Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 6559
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 11/100 Skąd: Winterfell Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Wto 0:56, 15 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Może nie. Bo dawno uciekłaby z krzykiem/nie obchodziłoby jej co się z nim dzieje.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wszechmocna
Where's me jumper?
Dołączył: 18 Cze 2010
Posty: 8212
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/100 Skąd: Downton Abbey Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Wto 11:54, 15 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
A czy Lance spoił kawą Donnę zupełnie przypadkowo, czy oni wyczuli, że ona jest jakaś specjalna? Bo nie pamiętam.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eriu
Wredna Administratorka
Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 20055
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 19/100 Skąd: Bad Wildungen/ Frankfurt/ Seul/ Mirkwood Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Wto 12:03, 15 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Chyba uznali, że ona jest tak durna, że się nie połapie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wszechmocna
Where's me jumper?
Dołączył: 18 Cze 2010
Posty: 8212
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/100 Skąd: Downton Abbey Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Wto 12:10, 15 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Ooo, biedna Donna.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gacie Mishy
Gacie Mishy
Dołączył: 21 Sie 2010
Posty: 16763
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 14/100 Skąd: Farm Planet Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Wto 13:29, 15 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Ag napisał: | Może nie. Bo dawno uciekłaby z krzykiem/nie obchodziłoby jej co się z nim dzieje. |
Ale to jest takie wychodzenie z założenia, że wszystkie osoby, które mogły zostać wykorzystane przez królową Racnoss są tchórzliwe i egoistyczne. Na pewno jest spora szansa, że taka by się trafiła, ale wydaje mi się, że jeszcze większa jest, że trafiłby się ktoś w stylu towarzyszek Doctora.
A od wczoraj myślałam jeszcze o tym że pewnie gdyby to nie Donna była tą osobą, to nie doszłoby do ślubu z Lancem, a to przecież w związku z emocjami związanymi ze ślubem Donna trafiła do Tardis. Czyli jednak brak Donny=Doctor nie dowiaduje się wcale o planach królowej Racnoss.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ag
Blue Stick of Destiny
Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 6559
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 11/100 Skąd: Winterfell Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Wto 16:21, 15 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Obawiam się, że większość uciekłaby z krzykiem. A Doctor mógł się dowiedzieć o złych kosmitach w jakiś inny sposób. Różnie mogłoby być. To że tam trafił i zginął jest tak samo (nie)prawdopodobne jak to, że nie trafił. A RTD wybrał wersję na której można zrobić scenariusz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gacie Mishy
Gacie Mishy
Dołączył: 21 Sie 2010
Posty: 16763
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 14/100 Skąd: Farm Planet Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Wto 17:03, 15 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
W każdych innych okolicznościach tak. Ale to było tuż po stracie Rose. Założę się, że Doctor smęciłby dużo dłużej gdyby nie pojawienie się Donny I w ten sposób przegapiłby kosmitów.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eriu
Wredna Administratorka
Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 20055
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 19/100 Skąd: Bad Wildungen/ Frankfurt/ Seul/ Mirkwood Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Wto 17:09, 15 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Katriona napisał: | Założę się, że Doctor smęciłby dużo dłużej gdyby nie pojawienie się Donny I w ten sposób przegapiłby kosmitów. |
No właśnie to się stało zaraz po tym jak Rose znalazła się tam skąd nigdy nie powinna wracać Wątpię żeby Doctor interesował się tym co się dzieje w tym czasie na Ziemi. Zwłaszcza w Londynie, w którym wszystko mu pewnie przypominałoby Rose. Wystarczy sobie przypomnieć scenę na dachu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wszechmocna
Where's me jumper?
Dołączył: 18 Cze 2010
Posty: 8212
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/100 Skąd: Downton Abbey Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Wto 20:32, 15 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Przecież co za różnica, co się dzieje TERAZ. On ma wehikuł czasu. Posmęciłby trochę po Rołz i prędzej czy później trafiłby w odpowiednie miejsce w odpowiednim czasie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gacie Mishy
Gacie Mishy
Dołączył: 21 Sie 2010
Posty: 16763
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 14/100 Skąd: Farm Planet Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Wto 20:50, 15 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Bo na pewno chciałby wylądować w Boże Narodzenie i przypomnieć sobie święta z Rose A jakby wylądował później to już nie mógłby odwrócić przeszłości całej planety.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ag
Blue Stick of Destiny
Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 6559
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 11/100 Skąd: Winterfell Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Wto 21:56, 15 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
On ZAWSZE ląduje tam gdzie trzeba. Na pewno by nie przegapił
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gacie Mishy
Gacie Mishy
Dołączył: 21 Sie 2010
Posty: 16763
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 14/100 Skąd: Farm Planet Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Wto 22:23, 15 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
To, co dzieje się w Torchwood zawsze przegapia
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wszechmocna
Where's me jumper?
Dołączył: 18 Cze 2010
Posty: 8212
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/100 Skąd: Downton Abbey Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Wto 22:51, 15 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Bo wie, że Jack, Gwen i jej SZCZELINA między zębami sobie poradzą.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ag
Blue Stick of Destiny
Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 6559
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 11/100 Skąd: Winterfell Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Wto 23:45, 15 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Jesteś okrutna
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eriu
Wredna Administratorka
Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 20055
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 19/100 Skąd: Bad Wildungen/ Frankfurt/ Seul/ Mirkwood Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Śro 9:01, 16 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Ag napisał: | On ZAWSZE ląduje tam gdzie trzeba. Na pewno by nie przegapił |
Nie da się ukryć, że Dziesiąty to nie Jedenasty i nie przegapia
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gacie Mishy
Gacie Mishy
Dołączył: 21 Sie 2010
Posty: 16763
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 14/100 Skąd: Farm Planet Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Śro 9:14, 16 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Zawsze ląduje tam gdzie trzeba? Tak jak lecąc na koncert zabrał Rose w czasy wiktoriańskie? Albo jak mieli lecieć bodajże do Vegas (albo jakiegoś innego miejsca w Ameryce) a trafili na koronację królowej Elżbiety?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wszechmocna
Where's me jumper?
Dołączył: 18 Cze 2010
Posty: 8212
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/100 Skąd: Downton Abbey Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Śro 11:32, 16 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Nie przegapia ważnych wydarzeń to nie to samo co "zawsze ląduje gdzie trzeba".
Zawsze przypadkiem jest tam, gdzie powinien być, żeby uratować ludzkość.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eriu
Wredna Administratorka
Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 20055
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 19/100 Skąd: Bad Wildungen/ Frankfurt/ Seul/ Mirkwood Płeć: (Psycho)Fanka
|
Wysłany: Śro 12:44, 16 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Już wiem kogo grał pewien piłkarz w pierwszym sezonie w 2005 roku. Niestety jego rola była tak mała, że większość z nas pewnie go przegapiła. Otóż ten piłkarz, nazwijmy go Matt, zagrał kosz na śmieci, który pożarł Mickeya. Obejrzę jeszcze kilka odcinków, może gdzieś jeszcze go znajdę
|
|
Powrót do góry |
|
|
|