Forum Whomanistyka stosowana Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Teorie, przemyślenia i inne wynurzenia
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 11, 12, 13 ... 29, 30, 31  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Whomanistyka stosowana Strona Główna -> Whoniversum
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Eriu
Wredna Administratorka



Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 20055
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 19/100
Skąd: Bad Wildungen/ Frankfurt/ Seul/ Mirkwood
Płeć: (Psycho)Fanka

PostWysłany: Śro 4:48, 08 Wrz 2010    Temat postu:

ikona napisał:
Wrong order przeważnie jednak tłumaczy się jako odwrotna kolejność.


Ale idąc tym tokiem rozumowania, ostatnie spotkanie Doctora z River byłoby ich pierwszym, tak więc w Bibliotece River w sumie nic by nie wiedziała o Doctorze, nie znałaby jego imienia.


Doctor nie wie kim jest River (zresztą sama River też to powiedziała). On zakłada, że jest jego żoną, bo ona znała jego imię.


Właściwie wszystko co nie było jasno wytłumaczone w serialu jest tylko naszą nadinterpretacją, podobnie zresztą jak Doctora.


Moff lubi oszukiwać. Łotr. Drań. Miesza nam w głowach i pewnie ma z tego wielką frajdę. To co wymyślił na pewno będzie bardzo zaskakujące, ale jestem dobrej myśli. Wierzę w niego.

Ag napisał:
A z tekstów River w stylu "Jak sobie radzisz w takim młodym wcieleniu" czy "Jak będziesz starszy" można wywnioskować, że zna Doctora starszego a nie że Matt jest młody. To wiemy i bez tego.


Jeżeli słowa River dotyczą wyglądu Doctora, to są one bez sensu. Doctor jest stary, ale młodo wygląda. Jeżeli ona go dobrze zna, to doskonale zdaje sobie sprawę z jego wieku. Bo gdyby "jak będziesz starszy" dotyczyły wyglądu, to pewnie by uznała, że Pierwszy, Drugi, Czwarty i praktycznie każdy Doctor przez Davidem i Mattem jest w odpowiednim wieku.

Poza tym już pisałam, że nie podoba mi się czekanie na jakieś akcje Doctor/River aż do 2013 czy 2014 roku. Zwłaszcza, że jakiś czas temu pojawiły się plotki, że River na stałe miałaby zagościć w serialu w siódmym sezonie.


Ostatnio zmieniony przez Eriu dnia Śro 4:56, 08 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ikona
Łódzkie Pogotowie



Dołączył: 23 Cze 2010
Posty: 598
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/100

PostWysłany: Śro 8:26, 08 Wrz 2010    Temat postu:

Eriu napisał:

Ale idąc tym tokiem rozumowania, ostatnie spotkanie Doctora z River byłoby ich pierwszym, tak więc w Bibliotece River w sumie nic by nie wiedziała o Doctorze, nie znałaby jego imienia.


No nie, moment, albo ja czegoś nie rozumiem, albo takie tłumaczenie kompletnie z tego nie wynika.

Eiru napisał:

Doctor nie wie kim jest River (zresztą sama River też to powiedziała). On zakłada, że jest jego żoną, bo ona znała jego imię.


Nie wie, ale zgaduje. Nie wiem, czy naprowadził go na to jeden z członków jej ekspedycji, czy jej jest wygodnie i przyjemnie wprowadzać takie wrażenie, czy cokolwiek innego. Ale są dwie rzeczy, na które warto w tym kontekście zwrócić uwagę. River praktycznie od momentu, gdy orientuje się, że Doctor nigdy wcześniej jej nie spotkał, ma świadomość tego, że umrze. Ona zwyczajnie tak się zachowuje, jakby wiedziała, że więcej spotkań w jej linii czasowej nie będzie. Teraz to on "przewija taśmę".

(btw, znalezione w sieci: http://www.youtube.com/watch?v=Rvi5SeZXEfY&feature=related ja umarłam xD)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wszechmocna
Where's me jumper?



Dołączył: 18 Cze 2010
Posty: 8212
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/100
Skąd: Downton Abbey
Płeć: (Psycho)Fanka

PostWysłany: Śro 11:21, 08 Wrz 2010    Temat postu:

ikona napisał:
River praktycznie od momentu, gdy orientuje się, że Doctor nigdy wcześniej jej nie spotkał, ma świadomość tego, że umrze. Ona zwyczajnie tak się zachowuje, jakby wiedziała, że więcej spotkań w jej linii czasowej nie będzie. Teraz to on "przewija taśmę".

Nieee, no to już jest straszna nadinterpretacja. Ona zachowuje się dziwnie, bo nie spodziewała się, że na jej wezwanie zjawi się Doctor, który jeszcze wcale jej nie zna. A potem przypomina sobie, że jak się ostatnio widzieli, to on płakał i dał jej śrubokręt, a że jest inteligentną dziewczyną, to domyśliła się, że coś może pójść nie tak.
A wracając do spotkania, kiedy Doctor dał jej śrubokręt. To dla River było spotkanie przedostatnie, więc (gdyby spotykali się w idealnie odwrotnej kolejności) dla Doctora powinno być drugie. A nie jest. Doctor za drugim razem spotkał River podczas katastrofy Bizancjum. (Bo nie wierzę, że Moff sobie daruje taką scenę!)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
irishcoffee
Tańcząca z fezami



Dołączył: 16 Sie 2010
Posty: 454
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/100
Skąd: Wrocław
Płeć: (Psycho)Fanka

PostWysłany: Śro 14:27, 08 Wrz 2010    Temat postu:

Już mi się zaczyna wszystko plątać..ale dlatego Moffat to geniusz..pieprzony geniusz. Tak na prawdę póki nie poznamy całej historii River&Doctor, wszelkie domysły są dopuszczalne i wiele opcji może być prawdziwych. Ciekawa jestem czy wraz z następnymi odcinkami będziemy wiedzieć co raz mniej (czyli wszystko będzie jeszcze bardziej zagmatwane) czy więcej (i już będzie można stwierdzić które przypuszczenia są prawdziwe) . Osobiście myślę, że więcej... ale nie dowiemy się póki nie zobaczymy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gacie Mishy
Gacie Mishy



Dołączył: 21 Sie 2010
Posty: 16763
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 14/100
Skąd: Farm Planet
Płeć: (Psycho)Fanka

PostWysłany: Śro 15:07, 08 Wrz 2010    Temat postu:

Eriu napisał:
ikona napisał:
Wrong order przeważnie jednak tłumaczy się jako odwrotna kolejność.


Ale idąc tym tokiem rozumowania, ostatnie spotkanie Doctora z River byłoby ich pierwszym, tak więc w Bibliotece River w sumie nic by nie wiedziała o Doctorze, nie znałaby jego imienia.


Pomijając fakt, że nie zgadzam się z tą teorią o tym, że spotykają się w odwrotnej kolejności, to chyba masz Eriu inną odwrotną kolejność na myśli. Według tej teorii nie tylko my widzimy ich spotkania w odwrotnej kolejności, ale oni je względem siebie odwrotnie przeżywają. To co dla Doctora było spotkaniem pierwszym, dla niej było ostatnim. I stosując tą teorię dalej drugie spotkanie dla Doctora byłoby dla niej przedostatnim (co jak już wiemy prawdą nie jest) a ostatnie spotkanie dla Doctora byłoby dla niej spotkaniem pierwszym.



Wiem że to bardzo daleko posunięte domysły, ale sądzę, że Doctor po raz ostatni spotka się z River dając jej śrubokręt. Wątpię, żeby chciał ją widzieć po tym, jak pożegna ją przed jej śmiercią. Więc postara się kolejnych spotkań uniknąć.
Poza tym, skoro jakiś czas River ma podróżować z Doctorem to poza spotkaniami w złej (a nie odwrotnej) kolejności zapewne pojawi się też okres, w którym czas będzie dla nich płynął tak samo.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ag
Blue Stick of Destiny



Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 6559
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 11/100
Skąd: Winterfell
Płeć: (Psycho)Fanka

PostWysłany: Pon 23:19, 08 Lis 2010    Temat postu:

Ok. Właśnie obejrzałam po raz 5 czy 6 "EH" i oczywiście przez głupiego Moffa siedzę i rozkminiam. W między czasie wnioski zapisywałam w wordzie Pewnie będą powtórką z rozrywki ale i tak się nimi z wami podzielę.

1. Dom Amy. Początkowo ja za prawie każdym poprzednim razem miałam wrażenie że jest większy w środku (ten typ schodów sugeruje regularne dodatkowe piętro kiedy z zewnątrz widzimy że ten strych to ma 40-50 cm najwyżej. Po czym następuje scena kiedy 11 jest przykuty do kaloryfera i mamy widok na Amy, schody i... klapę na strych. taką białą klapę w suficie. Więc obalam mit o dodatkowym piętrze. Co nie zmienia faktu że takie schody na taki mały strych to idiotyzm.

2.To jest pewnie tylko kwestia nastroju, ale kamera jest tak poprowadzona w chwili gdy mamy podejście do domu Amy przed jej modlitwą i potem jak wybiega z domu, że mam cały czas wrażenie że to jest z punktu widzenia kogoś kto obserwuje ją z krzaków

3. Dlaczego nie było cioci? Takiej małej dziewczynki nie zostawia się na noc samej w domu.

4. Kwestia rodziców Amy. Szczelina ich zeżarła - Amy nie powinna ich pamiętać. No ale dobra trudno nie pamiętać, ze się miało rodziców, istnienie jej po tym zeżarciu jest paradoksem, ma specyficzny umysł... Ale ona pamięta takie SZCZEGÓŁY jak to, że mama wycinała jej buźki na jabłkach... Tutaj coś mi się nie zgadza...

5. Jak Doctor zniknął, otwierające się drzwi bardziej wyglądały jakby coś z nich wylazło niż się tam schowało (jakby się schowało zamknęłoby po sobie drzwi). Gdzie polazło?

6. Cień w kuchni. Nie jest to ani więzień 0 ani Doctor. Więc kto?

7. Dorosła Amy. Gdzie do jasnej cholery jest ta nieszczęsna ciotka???

8. Pacjenci szepczący "Doctor". Mi to brzmiało jak wiadomość dla kogoś, że się pojawił.

9. Cały czas mam wrażenie, że staw dla kaczek kryje w sobie jeszcze jakieś znaczenie. Bo kaczek chyba szczelina nie zeżarła???

10. Więzień Zero. Jego motyw zastanawia mnie od początku. Wie bardzo, bardzo dużo. Więcej od koalicjantów - wie, że cisza zapadnie (im chodziło tylko o usunięcie Doctora bo w ten sposób chcieli uratować świat, a on wie, że to że Pandorica otworzy się spowoduje ciszę. Chyba, że cisza oznacza nie zapadnięcie się czasu ale coś jeszcze innego o czym nie mamy jeszcze pojęcia. Miała nastąpić po tym jak Pandorica się otworzy, nie zamknie). Dlaczego znalazł się właśnie u Amy? Mam wrażenie, że to nie jest przypadek i nie chodzi tylko o spisek koalicji ale, że ona coś jeszcze kryje. Dlaczego pierwsza szczelina jest w tym miejscu? Była tam zanim pojawiła się TARDIS więc nie przez TARDIS.

11. Szczelina w TARDIS. Nie ma jej przed regeneracją. Jest po. Może coś poszło nie tak? Nawiasem mówiąc cały czas nie widzę powodu wybuchu TARDIS który ponoć miał spowodować szczeliny.

c.d.n.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wszechmocna
Where's me jumper?



Dołączył: 18 Cze 2010
Posty: 8212
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/100
Skąd: Downton Abbey
Płeć: (Psycho)Fanka

PostWysłany: Pon 23:34, 08 Lis 2010    Temat postu:

Ag napisał:

2.To jest pewnie tylko kwestia nastroju, ale kamera jest tak poprowadzona w chwili gdy mamy podejście do domu Amy przed jej modlitwą i potem jak wybiega z domu, że mam cały czas wrażenie że to jest z punktu widzenia kogoś kto obserwuje ją z krzaków

Kwestia prowadzenia kamery i nic więcej moim zdaniem.

Cytat:
3. Dlaczego nie było cioci? Takiej małej dziewczynki nie zostawia się na noc samej w domu.

Bo ciocia jest suczą! I tyle.

Cytat:
4. Kwestia rodziców Amy. Szczelina ich zeżarła - Amy nie powinna ich pamiętać. No ale dobra trudno nie pamiętać, ze się miało rodziców, istnienie jej po tym zeżarciu jest paradoksem, ma specyficzny umysł... Ale ona pamięta takie SZCZEGÓŁY jak to, że mama wycinała jej buźki na jabłkach... Tutaj coś mi się nie zgadza...

Słusznie. Trochę bez sensu. Ale to chyba można zwalić na dziwny umysł Amelii. Albo może sama wymyśliła sobie jakieś wspomnienia rodziców?

Cytat:
5. Jak Doctor zniknął, otwierające się drzwi bardziej wyglądały jakby coś z nich wylazło niż się tam schowało (jakby się schowało zamknęłoby po sobie drzwi). Gdzie polazło?

Zjeść resztki fasolki ze zlewu.


Cytat:
7. Dorosła Amy. Gdzie do jasnej cholery jest ta nieszczęsna ciotka???

W pracy na przykład.

Cytat:
8. Pacjenci szepczący "Doctor". Mi to brzmiało jak wiadomość dla kogoś, że się pojawił.

Etam. Po prostu Zero miał obsesję. (Jak my.)

Cytat:
9. Cały czas mam wrażenie, że staw dla kaczek kryje w sobie jeszcze jakieś znaczenie. Bo kaczek chyba szczelina nie zeżarła???

Staw dla kaczek był po to, żeby Doctora olśniło w odcinku z Aniołami.

Cytat:
10. Więzień Zero. Jego motyw zastanawia mnie od początku. Wie bardzo, bardzo dużo. Więcej od koalicjantów - wie, że cisza zapadnie (im chodziło tylko o usunięcie Doctora bo w ten sposób chcieli uratować świat, a on wie, że to że Pandorica otworzy się spowoduje ciszę. Chyba, że cisza oznacza nie zapadnięcie się czasu ale coś jeszcze innego o czym nie mamy jeszcze pojęcia. Miała nastąpić po tym jak Pandorica się otworzy, nie zamknie). Dlaczego znalazł się właśnie u Amy? Mam wrażenie, że to nie jest przypadek i nie chodzi tylko o spisek koalicji ale, że ona coś jeszcze kryje. Dlaczego pierwsza szczelina jest w tym miejscu? Była tam zanim pojawiła się TARDIS więc nie przez TARDIS.

Akurat TARDIS wybucha w każdym czasie jednocześnie, więc wszystko jedno, czy szczelina była przed pojawieniem się budki, czy po nim. Nie wiemy jeszcze, czym jest cisza. To będzie w szóstym sezonie.

Cytat:
11. Szczelina w TARDIS. Nie ma jej przed regeneracją. Jest po. Może coś poszło nie tak? Nawiasem mówiąc cały czas nie widzę powodu wybuchu TARDIS który ponoć miał spowodować szczeliny.

To dlatego, że jeszcze nie wiemy, kto wybuchł TARDIS. Ktoś. I o jaką szczelinę w TARDIS Ci chodzi? Tę na ekranie. JAK MOGŁA BYĆ PRZED REGENERACJĄ, SKORO TO NIE BYŁ JESZCZE SERIAL MOFFATA???


Ostatnio zmieniony przez Wszechmocna dnia Pon 23:34, 08 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eriu
Wredna Administratorka



Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 20055
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 19/100
Skąd: Bad Wildungen/ Frankfurt/ Seul/ Mirkwood
Płeć: (Psycho)Fanka

PostWysłany: Pon 23:39, 08 Lis 2010    Temat postu:

Mnie zawsze zastanawiało dlaczego TARDIS tam się rozbiła. Czy ktoś/coś co było w domu ją przyciągnęło, a może ona sama tam wylądowała (jak to było w przypadku River). Może był to ten cień. I kim był więzień Zero?

TARDIS wybuchła, ale nie rozpieprzyła się na kawałki, bo była w nim River. Wydaje mi się, że to sama TARDIS tam wylądowała, żeby ona nie mogła wysiąść. Wcześniej myślałam, że zrobiło to to coś co siedziało i gadało w TARDIS.


Gdzie podział się Jeff? Może był wytworem chorej, zboczonej wyobraźni Amy (Moffa )
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wszechmocna
Where's me jumper?



Dołączył: 18 Cze 2010
Posty: 8212
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/100
Skąd: Downton Abbey
Płeć: (Psycho)Fanka

PostWysłany: Pon 23:41, 08 Lis 2010    Temat postu:

Właśnie! Jeff! To podłe, że nie ma go na ślubie, nawet przez chwilę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ag
Blue Stick of Destiny



Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 6559
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 11/100
Skąd: Winterfell
Płeć: (Psycho)Fanka

PostWysłany: Pon 23:42, 08 Lis 2010    Temat postu:

Regeneracją TARDIS a nie Doctora. Przed regeneracją jak się rozbija w ogródku już był serial Moffa Razz


Znaczy się jak Amy wybiegła w środku nocy i odleciała TARDIS razem z Doctorem zostawiając światła w całym domu też była w pracy? Ciekawa praca

I głównie mi chodziło o Więźnia Zero. On naprawdę za dużo wie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eriu
Wredna Administratorka



Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 20055
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 19/100
Skąd: Bad Wildungen/ Frankfurt/ Seul/ Mirkwood
Płeć: (Psycho)Fanka

PostWysłany: Pon 23:47, 08 Lis 2010    Temat postu:

Ag napisał:

Znaczy się jak Amy wybiegła w środku nocy i odleciała TARDIS razem z Doctorem zostawiając światła w całym domu też była w pracy? Ciekawa praca .


W USA nigdy nie gaszą świateł jak wychodzą z domu, nawet jak nikogo nie ma. Może Moff chciał zapoczątkować taką samą modę w UK.

Teraz ja też piszę głupoty




A tak w ogóle to dlaczego Anderson ma własny fanklub, a Jeff nie?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gacie Mishy
Gacie Mishy



Dołączył: 21 Sie 2010
Posty: 16763
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 14/100
Skąd: Farm Planet
Płeć: (Psycho)Fanka

PostWysłany: Wto 17:54, 09 Lis 2010    Temat postu:

Ag napisał:

6. Cień w kuchni. Nie jest to ani więzień 0 ani Doctor. Więc kto?


Psychofanka Doctora, która go śledziła

Eriu napisał:

Gdzie podział się Jeff? Może był wytworem chorej, zboczonej wyobraźni Amy (Moffa )


Pewnie zamknęli go za to, co oglądał na swoim laptopie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
shakespeare
Konstruktor ogródkowych Daleków



Dołączył: 08 Wrz 2010
Posty: 602
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 5/100

Płeć: (Psycho)Fanka

PostWysłany: Wto 19:56, 09 Lis 2010    Temat postu:

Jaka egzegeza!
To idę obejrzeć EH 5 raz. Nie wiem jak patrzyłam, ale mi to wszystko poumykało.

Zastanawiałam się tylko kiedyś, kim jest ta druga kobieta z jej ciotką w The Big Bang. Erm...jej dziewczyna? Druga ciotka?

Pewnie to gdzieś było, a ja oczywiście nie zauważyłam.
(Czuję coraz większą identyfikację z Donną.)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wszechmocna
Where's me jumper?



Dołączył: 18 Cze 2010
Posty: 8212
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/100
Skąd: Downton Abbey
Płeć: (Psycho)Fanka

PostWysłany: Wto 20:24, 09 Lis 2010    Temat postu:

Obstawiam, że to jest jakaś pani psycholog, która przyszła porozmawiać o urojeniach Amelii.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Eriu
Wredna Administratorka



Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 20055
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 19/100
Skąd: Bad Wildungen/ Frankfurt/ Seul/ Mirkwood
Płeć: (Psycho)Fanka

PostWysłany: Wto 20:28, 09 Lis 2010    Temat postu:

Whomanistka napisał:
Obstawiam, że to jest jakaś pani psycholog, która przyszła porozmawiać o urojeniach Amelii.


Bo tak właśnie było. Wmawiały jej, że gwiazdy nigdy nie istniały i obawiały się, że Amelia wstąpi do gwiezdnego kultu Richarda Dawkinsa (czy coś takiego).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wszechmocna
Where's me jumper?



Dołączył: 18 Cze 2010
Posty: 8212
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/100
Skąd: Downton Abbey
Płeć: (Psycho)Fanka

PostWysłany: Wto 20:30, 09 Lis 2010    Temat postu:

A! No właśnie. Dobrze pamiętałam. ;D
Powrót do góry
Zobacz profil autora
shakespeare
Konstruktor ogródkowych Daleków



Dołączył: 08 Wrz 2010
Posty: 602
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 5/100

Płeć: (Psycho)Fanka

PostWysłany: Wto 20:38, 09 Lis 2010    Temat postu:

No, ale w sumie nigdzie nie było że była psychologiem, więc mogła być np. kimś z jej rodziny
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ag
Blue Stick of Destiny



Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 6559
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 11/100
Skąd: Winterfell
Płeć: (Psycho)Fanka

PostWysłany: Wto 21:53, 09 Lis 2010    Temat postu:

Ja też stawiam na psychologa

W ramach odstresowania się między pisaniem pracy inżynierskiej a pisaniem pracy inżynierskiej mam zamiar obejrzeć jeszcze raz 5 sezon i go dokładnie przeanalizować. Jeśli mi się uda skupić na czymkowiek innym oprócz 11
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gacie Mishy
Gacie Mishy



Dołączył: 21 Sie 2010
Posty: 16763
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 14/100
Skąd: Farm Planet
Płeć: (Psycho)Fanka

PostWysłany: Wto 23:24, 09 Lis 2010    Temat postu:

Naprawdę nie było powiedziane że jest psychologiem? Mam omamy pamięciowe, byłam przekonana, że to było jasno zaznaczone
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ag
Blue Stick of Destiny



Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 6559
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 11/100
Skąd: Winterfell
Płeć: (Psycho)Fanka

PostWysłany: Wto 23:25, 09 Lis 2010    Temat postu:

W "TBB" nie odkryłam, żadnych motywów na podstawie których mogłabym snuć dalsze teorie Co nie zmienia faktu, że odcinek jest piękny ^^
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Whomanistyka stosowana Strona Główna -> Whoniversum Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 11, 12, 13 ... 29, 30, 31  Następny
Strona 12 z 31

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin